Do okienka małej Brońci już zagląda ranne słońce.
Promień słońca z okna pada wprost na buzię Brońci.
Jest już późno. Wstań już, Brońciu. Ale Brońcia śpi. Późno spać się położyła. Bo za długo się bawiła.
Kto to taki? - Pani woźna. Ojej, jaka mina groźna. Sień zamiotła i spogląda, kto to się na lekcje spóźnia. W kącie sieni Brońcia stoi. Tak się groźnej woźnej boi. Ale dobra pani woźna wcale nie jest taka groźna.
Brońcia • promień • wstań • woźna • groźna • sień
121