Rozdział I
1. Litery i głoski - wyrazy i słowa
Niezmiernie rzadko zdarza się, by dziecko dyslektyczne nie znało liter - to znaczy nie potrafiło przyporządkować głoski do odpowiadającego jej znaku graficznego. Problem dysleksji leży więc w wyższym poziomie struktury języka - mianowicie morfologicznym i słowotwórczym.
Dzieci słabo czytające i źle piszące zachowują się tak, jakby z czytanym słowem lub pisanym wyrazem miały do czynienia pierwszy raz w życiu. Dziecko zna pojęcie, rozumie, o co chodzi lub co powinno napisać (co ma pierwszorzędne znaczenie dla terapii dysleksji, otwiera bowiem możliwości uczenia na przykład korzystania z kontekstu), ale nie jest w stanie przełożyć go w całości na odpowiadające mu brzmienie i obraz lub czyni to nieprawidłowo. Największą trudnością wydaje się tu być zintegrowanie części składowych słowa i wyrazu - głosek bądź liter - jak również złożenie w wyraz cząstek słowotwórczych. Przyczyny tego są różne - od nieprawidłowego przebiegu procesów percepcyjnych i motorycznych do złej organizacji wyższych funkcji poznawczych. Badania neuroanatomiczne i językoznawcze, które wyjaśniłyby przebieg procesów przetwarzających pojęcia - umysłowe prezentacje elementów rzeczywistości - na ich dźwiękowe i symboliczne odpowiedniki, miałyby fundamentalne znaczenie dla praktyki terapeutycznej.
W tym miejscu warto zwrócić uwagę na fakt oczywisty, choć w praktyce terapeutycznej czasem nieuwzględniany: wyraz - ciąg liter - nie zawsze, a nawet dość rzadko, stanowi idealne odzwierciedlenie słowa - ciągu głosek. Potocznie mówiąc, inaczej się pisze, inaczej się mówi. Dlatego też nie powinno się uczyć dzieci, zwłaszcza