V.
Okładkę i obwolutę projektował JANUSZ BRUCHNALSKI
Redaktor Kazimierz Terlecki Redaktor techniczny Wanda Szajkiewicz
Printtdin Poland
Zakład Narodowy im. Ossolińskich—'Wydawnictwo. Wrocław 1971. Nakład: 3780+220 egz. Objętołć: ark. wyd. 27,30. ark. druk. 18.50 + 26 wklejek, ark. Al 29. Papier druk. sat. Id. III. 70 g. 70 x 100. Oddano do składania 30 V 1970. Podpisano do druku 8 IV 1971. Druk ukończono w kwietniu 1971. Wrocławska Drukarnia Naukowa. Zam. 1194/70. C-21 Cena zł 70.—
•V/
OD AUTORA
1. Habent sua fata libelli... Zamierzałem pisać o instytucjach współczesnej dyplomacji i o normach współczesnego .......... WimUlhe jednak
stwierdziłem, że wielu z nich niepodobna zrozumieć, nie ^p^nflWSTy s:t' irh hi
Storyczna
Tymczasem z lektury pozycyj, traktujących o historii dyplomacji lub o prawie dyplomatycznym, wynikało, że jeśli książkę pisał historyk, to z reguły albo pomijał prawną stronę historii dyplomacji, albo omawiał ją tylko wyrywkowo1, a jeśli prawnik, to albo pomijał historię, albo ograniczał się do stereotypowych ogólników2. Nieliczne wyjątki, raczej potwierdzające regułę, okazały się przestarzałe lub fragmentaryczne.
Książkę o prawnej i organizacyjnej stronie dzisiejszej dyplomacji uznałem więc za konieczne poprzedzić własną książką historyczną. Przygotowując ją, sięgnąłem przede wszystkim do piśmiennictwa współczesnego okresowi, o jakim chciałem pisać, a także do zbiorów i opracowań, zawierających materiały źródłowe do tego okresu.
2. Jednakże nie wolno mi było zapomnieć, że w głąb historii sięgnąłem tylko po to, aby doszukać się genezy dzisiejszego prawa dyplomatycznego. Cel taki wymagał pewnych ograniczeń.
Wpierw co do czasu. Badanie rozpoczęto od prg;ępiianr jakie przyniosło odrodzenie, a zakończono na przemianach iaki« Sady od wiplkipj rewolucji finnnMakw- ■ jx) kongres wiedeński. Już bowiem pierwszy etap prac przygotowawczych wskazywał. ŻŁzasnrinicż*' dzisiejszej dyplomacji i zasadnicze normy dzisiejszego
prawa dyplomatycznego narodziły się między tymi ętąpąmj dziejów---
Dalej co do przestrzeni. Zjawiska, podpadające pod pojęcie dyplomacji, istnia-
Np. w wybitnej skądinąd Histoire des relations internationales (red. P. Renouvin), tylko t. I (pióra F. L. Ganshofa) wyodrębnia „technikę stosunków międzynarodowych” (36 n., 119 n., 263 n.), pod czym rozumie i prawo dyplomatyczne; dalsze tomy, pochodzące od innych autorów, bądź pomijają tę problematykę, bądź ograniczają się do wzmianek incydentalnych. Istorija dipło-matii, wyd. I (t. HI) zawiera rozdział (765 n.) o „formach organizacyjnych, podstawach prawno-międzynarodowych i technice” dyplomacji, ale tylko dzisiejszej.
Refleksje zbieżne z powyższymi — zob. Adair, VII n.; prawnicy w przedstawianiu przeszłości kierują się, jego zdaniem, raczej „wiarą” niż „wiedzą” (250).