12. Georg Friedrich Martens
CHRISTIAN HEINlftCH SCHWENTERLEY
państwowe”, wchodzą w grę dwa elementy w jego pojęciu pomocnicze: wydarzenia historyczne (,historiae) i zasady rozumu (ratio). Historia jest interpretatorką prawa, a majestat rozumu — peroruje flamandzki humanista — wyrokuje bezapelacyjnie i tam, gdzie nie rozlega się glos przepisów111.
Ileż w tych i innych jeszcze dociekaniach przeplata się elementów! Prawo boskie i prawo naturalne112. Nakazy rozumu i „słuszność”113. Prawo kanoniczne i prawo cywilne. Historia i „powszechny zwyczaj narodów", który daje się jakoby stwierdzić i u barbarzyńców, ale godny zacytowania jest tylko w edycji greckiej lub rzymskiej.
Na tym tle zakres pojęciowy „prawa narodów” długo nic rysuje się jasno. Ale czy był jednoznaczny i dla samych Rzymian? Niemniej w gruncie rzeczy rzymskie od „prawa cywilnego”114 ius gentium dotyczyło przede wszystkim stosunków prywatnych. Zarazem jednak, skoro prawem „ustanowiła je wśród wszystkich ludzi racja naturalna”, skoro „przestrzegają go na równi wszystkie ludy”, skoro wreszcie „nazywa się prawem narodów, jak gdyby posługiwały się nim wszystkie narody”115, tedy jest ono widocznie prawem zarówno uniwersalnym co do zasięgu podmiotowego, jak też prawem, w którym nakaz natury kojarzy się z praktyką. Rzymianom w takim razie może przypadać co najwyżej zasługa jego stwierdzenia, ale nic ustanowienia. Tu leżał cały błąd, że oglądano się na Rzymian tam, gdzie oni sami nic dali jednoznacznej odpowiedzi.
W labiryncie pojęć i określeń nić Ariadny znalazł Grocjusz. Na wstępie odnośnego rozdziału powiada on, że materie, o których mówił poprzednio, były objęte prawem natury, obecnie natomiast przystępuje do „zobowiązań, które wprowadziło samo przez się owo prawo narodów, które nazywamy dobrowolnym (voluntarium), w obrębie którego to rodzaju szczególne znaczenie ma rozdział o prawie poselstw”116. W dalszym ciągu zaś stwierdza Grocjusz, że prawo narodów obowiązuje wyłącznie między narodami różnymi, wobec tego zaś może ono mieć zastosowanie tylko do poselstw między suwerenami, gdy wszyscy niższego szczebla mogą komunikować się między sobą jedynie za pośrednictwem pełnomocników, powołanych na podstawie prawa cywilnego117. Tak więc Grocjusz w obrębie stosunków między narodami ściśle rozgraniczył prawo natury i prawo narodów118, które uznał za prawo pozytywne, a zaliczył do niego całość prawa poselskiego.
"• Tamże. XIV.
112 Nazywane zarówno Iex naturalis (tak np. Przyłuski, f. 349), jak ius naturale (tak np. Ayrault RIP, X).
1.5 Aequitas — wymienia ją jako odrębny element np. Ayrault (jw.).
114 Por. Osuchowski. 22-23.
1.5 Digesta, 1, 2, 1; Gai I. J.
1.6 Grocjusz, II. XVIII, § I.
1.7 Tamże, § II.
1.8 Tę jego zasługę podkreślił niedawno w specjalnym szkicu Wchbcrg. 227 n.