-Tak.
- No tak, to i ślepy zobaczy, jak to się robi.
- No jak?
- To ten skarbiec - powiedziałem - ten wypełniony złotem u każdego,
gubi ten ustrój. Bo oni naprzód wyszukują sobie wydatki i do tego ceiu naE ginają prawa łamiąc je tak samo, jak je łamią ich kobiety.
- Naturalnie - powiada.
6
Oligarchie majątkowe nie powstawały koniecznie z rządów arystkoracji rodowej. Platon przyjmuje to zupełni e dowolnie, że tak być musi. Po raz pierwszy wprowadza przemoc i terror jako czynnik, który organizuje państwo. Chciwość zmieni a timokrację w oligarchię tak samo, jak zmieniłaby arystokrację idealną w timokrację typu spartańskiego. 550 E Księga Vil! 259
- A potem, uważam, jeden patrzy na drugiego i zaczyna jeden drugiemu zazdrościć, zaczem wszyscy się robią tacy sami.
- Naturalnie.
- Więc też dlatego - dodałem - w miarę jak coraz większe robią majątki, to im wyżej cenią pieniądze, w tym mniejszej mają cenie dzielność. Czy nie ma tego odstępu między bogactwem i dzielnością, jakby jedno i drugie na szalach wagi wisiało, i zawsze kiedy jedno idzie w górę, wtedy drugie opada?
-1 bardzo - powiada.
- Więc jak się w państwie ceni bogactwo i ludzi bogatych, zaczyna być w mniejszej cenie dzielność i ludzie dzielni. 551
- To jasne.
- A ludzie rozwijają zawsze i uprawiają to, co jest w cenie, a zaniedbują to, czego się nie ceni.
-Tak.
- Więc w miejsce ludzi kłótliwych i ambitnych robią się w końcu chciwcy
i rozmiłowani w pieniądzach, ci bogatego chwalą i podziwiają, i na stanowiska rządowe go prowadzą, a ubogiego nie szanują.
- Tak jest.
- Nieprawdaż, wtedy ustanawiają prawo, ten fundament ustroju oiigar- B chicznego, ustalając wymaganą wysokość majątku; gdzie oligarchia ściślejsza, tam wyższą, gdzie mniej ścisła, tam niższą i wzbraniają dostępu do rządów każdemu, którego majątek nie sięga przepisanej wysokości. I to przeprowadzają albo gwałtem, z bronią w ręku, aibo z góry szerzą strach i w ten sposób ustanawiają taki ustrój. Czy nie tak?
- Tak jest przecież.
- Więc ustanowienie oligarchii jest, jednym słowem, takie?
~ Tak - powiada. - Ale jak to tam jest w tym ustroju? 1 jakie on posiada Vil wady? Mówiliśmy, że je ma 7
. C
7
Oligarchia majątkowa błądzi naprzód tym, że oddaje rządy bogatym, a nie przygotowanym jakoś do rządzenia. Ta uwaga wygląda słusznie, że majątek nie uczy nikogo rządzić państwem. Jednakże biorąc pod uwagę setki panujących w ciągu tylu wieków na tylu tronach - tak trudno wskazać tego, który by się gdzieś systematycznie uczył sztuki rządzenia. N a w e t spośród tych, którzy niewątpliwie rządzili dobrze. A jeśli chodzi o wybitnych organizatorów, którzy przebudowali swoje państwa od gruntu, to j e d en był redaktorem pisemka, drugi malarzem, inny teologiem, żaden nie przeszedł porządnego kursu rządzenia państwem. Więc może to nie jest taka specjalność, która by wymagała kwalifikacji fachowych, jak rzemiosło, sztuka, praca naukowa. Rządzić