lift ON«A I CZYN
nialijm ujawnianie H zdolności ront rzygania I alt w prostym chceniu
Równocześnie jednak stwierdzamy w czasio dyskusji motywów jakby z*, wieszanie chcenia. Żadne z chcert potencjalnych nie stąje się aktualnym u do chwili rozstrzygnięcia, które w tym wypadku utożsamia się z wyborem. Proste rozstrzygnięcie nie jest wyborem, nie zachodzi w nim bowiem potrzeba wybierania wobec jednoznacznej motywacji. W wypadku motywacji złoiooej rozstrzygnięcie musi być zarazem wyborem. Człowiek musi wówczas zdecy. dować nie tylko o zdynamizowaniu własnego podmiotu, w którym skierowsje 11 do przedmiotu, do tego x czy tet y. Musi równocześnie zde
cydować o przedmiocie, do którego się skieruje. I taką właśnie decyzję, czyli rozstrzygnięcie co do przedmiotu chcenia, nazywamy wyborem. Wybór jest zawsze pozostawieniem innych przedmiotów czy też innych wartości możliwych na rzecz jednego przedmiotu, jednej wartości. Jest on też odsunięciem innych chcert potencjalnych na rzecz jednego aktualnego. Chcenie to oraz wartość wybrana tworzą całość, w której w szczególny sposób unaocznia się dynamiczna istota woli, czyli jej natura, pośrednio zaś unaocznia się osoba w swej transcendencji.
Jedno dokonuje się poprzez drugie, w czym raz jeszcze znąjdujemy potwierdzenie dla uwydatnianej od początku niniejszego rozdziału tezy o ścisłym zakorzenieniu woli w specyficznej strukturze osoby. Biorąc pod uwagę cały proces woli. dyskusję motywów oraz zawieszenie chcenia, musimy dojść do przekonania, te to. co nazywamy wolą. nie jest związane przede wszystkim z transcendencją poziomą, z samą zdolnością do przekraczania podmiotu w kierunku przedmiotów, którymi są różnorodne wartości jako cele chcenia. To. co nazywamy wolą. wiąże się nade wszystko ze zdolnością rozstrzygania. w której zawiera się również moc zawieszenia chcert dla dokonania wyboru. W ten sposób wola tkwi wyraźnie w transcendencji pionowej, która związana jest z samo-panowaniem oraz samo-posiadaniem jako specyficzną właściwością strukturalną osoby. ,uCo więcej, sama tę transcendencję wyznacza i kształtuje*1*. Zdolność rozstrzygania pełniej ujawnia się w wyborze niż w prostym chceniu, choć każde * wybieram" jest równocześnie okreflonyn -chcę". W ten sposób potwierdza się homogenność woli. jej zasadnicza jednorodność przy wiełorakości przedmiotu chcenia, a także przy ewolucji postaci, jakie samo chcenie przybiera w związku z motywacją prostą lob złożoną.
Biorąc pod uwagę samą właściwość rozstrzygania, która występuje w kmźdym akcie woli. zarówno prostym jak i złożonym, można powiedzieć, że g jrrtnrj strony wybieranie jest chceniem rozwiniętym I wzbogaconym
poprzez bogactwo motywacji, z drugiej zaś strony katde proate chcenie jest jakby zredukowanym czy uproszczonym - z uwagi na jednoznaczność motywacji — wyborem. Ody bowiem rozstrzygam, to przez to samo rówmct jttoi wybieram.
Samodzielny wybór przedmiotu jako wyraz wolności woli
Ta oatatnia uwaga wprowadza nas na nowo w zagadnienie wolności, które - jak zaznaczono uprzednio — stale jest w rozdziale mniejszym tematem soliły. Wolność zdaje się najbardziej zachodzić i zarazem najbardziej się ujawniać właśnie w zdolności wybierania. Zdolność ta bowiem potwierdza niezależność woli w intencjonalnym porządku chcenia: wola nie jest tutaj skrępowana przedmiotem, wartością jako celem. Do niej samej i óo niej wyłącznie należy zdeterminowanie tego przedmiotu. W ten sposób indetenni-nirra wchodzi w formulę autodeterminizmu. Ze swej strony niezależność od przedmiotu, od wartości jako celu chcenia potwierdza samostanowienie, które wydaje się — gdy chodzi o ujawnienie woli — doświadczeniem najelemcatar-raejnym i najpełniejszym zarazem. Nie byłoby wszakże możliwe samostanowienie jako fakt doświadczalny, gdyby zachodziła w człowieku - w polu całego dostępnego nam doświadczenia — jakaś z góry istniejąca determinacja przez przedmiot w porządku intencjonalnym. Determinacja taka musiałaby na terenie osoby zlikwidować samo doświadczenie sprawczości i samostanowienia. doświadczenie rozstrzygania, czyli po prostu chcenia. Byłaby to też poniekąd likwidacja samej osoby — o tyle. o ile poprzez te wszystkie doświadczenia ujawnia ona siebie i potwierdza samo swe istnienie. Istnienie osoby utożsamia się z istnieniem konkretnego centrum wolności.
Wolność ta. czyli swoista niezależność od przedmiotów w porządku intencjonalnym, zdolność wybierania pośród nich. zdolność rozstrzygania względem nich. nie znosi bynajmniej pojętego najszerzej u w a-runko wania poprzez świat przedmiotów, a zwłaszcza poprzez świat wartości. Nic jest to bowiem wolność od przedmiotów, od wartości, lecz wręcz przeciwnie - wolność do nich albo lepiej jeszcze się wyrażając f wolność dla nich: dla przedmiotów, dla wartości. Takie znaczenie wolności odczytujemy niejako w samej istocie ludzkiego jchcę". w każdej jego postaci. Chcenie jest dążeniem i jako takie zawiera w sobie pewną formę zależności od przedmiotów, która jednak bynajmniej nie niszczy ani afe unicestwia tej niezależności, jakiej wyraz znajdujemy w każdym prostym -chcę", a bardziej jeszcze w wyborze - w jednym i drugim poprzez fakt rozstrzygania.