PA161878

PA161878



■fWl rrvwi**TVf/NK

■fWl rrvwi**TVf/NK

/


• i Mar tir,1 pracowali. Niw Ijęd/iemy 1»i<? zrzekali Niebie sn-mych: czytając dla siebie .samych, pozwolimy, ie powstań.? I bę-dzŁemy słuchali powstałych reakcji symbol Is ty czy humanisty, wolnomyślicielu ery katolika 1910 roku; ale trzeba umieć w innych eh odiach przeciąć związek naszej wrażliwości estetycznej z resztą na-rej indywidualności obecnej. W literaturze, jak w sztuce, mu-nimy mieć smak podwójny: smak osobisty, który dobiera to, co * prawi a nam przyjemność, książki, obrazy, którymi się otaczamy — / smak historyczny, który służy do naszych studiów 1 który można określić Jako „sztuki: odróżniania stylów" i odczucia każdego dzieła w Jego stylu w stosunku do doskonałości, jaką w nim właśnie osiągnęło.

Cudowny rozwój nauk przyrodniczych był przyczyna, że w ciągu XIX wieku starano ■ i ę na różne sposoby zastosować ich metody do historii literatury: spodziewano się dać jej ścisłość naukowego poznania, wykluczyć arbitralność wrażeń maku i aprioryrzność sądów dogmatycznych. Doświadczenie potępiło te próby.

Majsllnlejaze głowy upoiły się najbardziej odkryciami nauk ścisłych. Myśli; o Taine'le f o Brunetierze 1. Nie podejmuję się krytyki Ich systemów; dość Jest widoczną dziś rzeczą, że ich postępowanie, polegające na naśladowaniu operacji, lub używanie formuł nauk fizycznych I przyrodniczych skazywało Ich na zniekształcenie I okrojenie historii literatury4. Żadne] wiedzy nie można konstruować według ac hem atu innej; postąp Ich polega na wzajemnej niezależności, która pozwala każdej poddać się swojemu przedmiotowi. Historia literatury, aby miała cechy nauki, musi zacząć od (ego, że zabroni sobie parodiować jakąkolwiek inną naukę.

Dalekie od powiększania wartości naukowej prac naszych użycie formuł nauk ścisłych raczej tę wartość pomniejsza, ponieważ są

tu one tylko złudzeniem oka. Ujmują z brutalną dokładnością poznanie z natury niedokładne, więc też je fałszują.

Nie dowierzajmy „cyfrom”. Cyfra nie usuwa tego, co jest płynne czy lotne we wrażeniu: ona to eskamotuje. Ktokolwiek umie trochę pisać, znajdzie w zwykłej mowie środki, aby dać odczuć odcienie, bez których nie ma u nas ścisłości, a tych odcieni nie można rachować.

Nie dajmy się łudzić „krzywym", z których czynimy sobie symbol rozwoju idei literackich. Wszakże one wprowadzają tu lub przypuszczają istnienie 1) jedności, 2) ciągłości. A przecież aą prądy, które wybuchają jak epidemie, naraz w kilku miejscach, i rodzaje które rodzą się dwakroć lub trzykroć, zanim żyć zaczną. ..Krzywa" daje więc często niedokładne pojęcie o faktach.

Opierajmy się błahej próżności, aby używać uogólniających formuł.

Nigdy nie znamy wszystkich elementów wchodzących w skład geniuszu ani dokładnej „proporcji" każdego w tej mieszaninie, i nie możemy przewidzieć skutku, jaki da kombinacja — szarlatanami lub naiwnymi ludźmi ci, którzy ze „stopu” Szampanii, gallickiego ducha i poetyckiego daru tworzą Lafontalne'a, ze „stopu" dworskości, klasycznego wychowania i uczuciowej wrażliwości tworzą Iphigenię. Przybliżamy się do określenia - „na odległość geniuszu". Znamy składniki klasycznej tragedii, znamy formułki: oto z czego zrobić Cornellle^ tylko czy to będzie Piotr czy Tomasz?1 oto z czego zrobić tragedię dworską — tylko, czy to będzie Radne czy Qułnault? Nasze przewidywania nie determinują indywiduum. Nasze wszystkie wyrazy, określające dane: „dar poetycki", „uczuciowość” Ud., zawierają straszną nieokreśloność. Musimy się więc zadowolić skromną analizą tego, co mamy przed sobą, opowiadaniem faktów; przestańmy bawić się w uczonych, którzy złożą przy pomocy chemicznej syntezy Mrę lub Durka praw.

Termin naukowy, przenleiiony do nas, daje tylko fałszywą jasność. Bywa nawet, iż zaciemnia. „Wymowa kośdelna przemieniła się w wieku XIX w poezję liryczną": wyrażenie to ma zna-

1 (Thomas Cornellle (1015 —1700) — dramaturg francuski, brat hrrrt a. był pisarzem średniej miary, mało oryginalnym (Lamour ś to modł, 1651; Timocnd, 1650).]

1

   (Jean-Baptimlm Pater (1000—ITSf) — francuski malarz rodzajowy 1

•    [Jean-Baptlats Martin rwany de Ba tal lisa (1057 —I7M). malarz francuski, głównie batalista.}

•    Wymieniam ich. ponieważ mieli najwięcej talentu. Błędy ludzi mirr-nych nie są pouczające.

•    Pozwalam sobie odesłać do wykładu, fałd miałam w Bruk1.-!, d SI listopada 1000 r.. wydrukowanego w ,.Kevuc da rUniwersite ł stUaa", grudzień—st> cu-n 1010 r1


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Zdj?cie0018 --S»l •fwłłMmwffil ni wMimuMa• w
RYC12 L llw tVf¥IW‘ Mr itfam.Mii inf tititr.if n«« fin< rt. v &i**™ lj<Ś *i,u-klmNK rt,Vut
Instrukcja Obslugi VW PASSAT? PL up by dunaj20 * < «»**•« *r Ci •dni nawiew i g fwł *d Ifan wylo
skanowanie0084 (2) •fwl dictation, ttt dicto-comp - students listen to the passage and then summaris
skanuj0013 2 ła
fwl topa sport PREDAJŃA SP0RT0VEH0 PRISLUŚEI1STVA SERVIS POŻICOVNA S10VENSKA 10.
19199 2 sph * tk .A fwl» jy> «H»Qlta - O ■ .i g]    >w« ^ c>. ^ B
fwl Grafik einfugenoo « Dokumente ► SkyDrive ► Images ► HDR Suchen Linkfavoriten (0)
h30 f. Ąjh/J. fWl <W Cjftwr(f ^ i Ll/MŁM Mfafy iMmwtywOt* 10. i/1f pfrfyk/Ą 4ĄĄ ; j7A4. 4WW tuu
hjp(1 I C
409 f 0 ?***•;T> * Loaf ♦a7Sc»ocj?s*- o O A®ć> ftCOftfttfAU A^urroJ fWł my)
ł !{!*!;* h- Ti p śni i»i
w Tafelbilder Wortarten und oje-slern also bis m fWl ^u-łer frecficl weine oyky) fruńcie i^e/nes gu

więcej podobnych podstron