O Golpoc!4rltn>ie
Z gbjfe d>rof!nnicm4to §wlafad lObfowcgg/ ttJuc trawy vfywifio furowey bo tego* potym ptaffa roi on cbrofi mlfMbrfć mof rcgo/
Z ogień jaMbaia oojpobhi fdmeg o.
CaPa fprrfwa w milfrjp onym wolno poybjie,
«L'gicny wegle o/rre prrfwic bobre brOilr,
V nas jifóie miflerje barnirm OfcldWio/
Z jwlerjdw t& fccjybem cgieńsdtUbdio. potym ptafftcm oo ogm4ofabj4io }4raj/
21 bjiDty (aby bym jjebl mmi) fola prjej raj*
^cbn4f wiórów rfbotrjalf jrfwjby pierwey fobio' nagotoio: mi ogień jdiojo w foejybie* potym mmi top błogo pala aj fie wfjeDjie / pogjlłjia on ogień w mderjn r03cybjie*
Taf i fpofob Porjrnia węgla nao ten pierwcy/ pinie jie wibii byoj j wutpa praca y erobtiieyf y»
Bo gbjie v nas Oji«6iateC lebwic d)topo w f prawi/
Co |amo wtór niemiccpi wiec weglar j obpra wu Crjeba ogień w imierjujawpe wolno er$ym&
21 tam 3 f eorey flrony toidtt by nie mogl prjcbymrfć Prjej raj <fje bo o gnid: fabj płdfta nie mdto/
C^cegii być fic tam wegle popiołem nie [lalo* jfefli tej ogień mocny wyrrfji fie w fie one/ ttfjPoP piailicm jafypować crjeba Ojiure one*
Bo gby br n>4 prjefujlone rab wiec Ofapuir/
ĆaP bar jo d j Ob niego y raj oOftaE me,
Ha ten cjas fpać nie trjeb4d wfyttmt jarojem/
Crjeba bóbr je 0|abj4ć ony mieyfca rajem, po tę m wftoP wflyfcy ram je maić piafef nosić/
2tgbjicptomieńwybiejy warffwamitegyć«_
A gdzie chrostu nie miją, zwiaszczć jodłowego.
Więc trawy używńją surowej do tego.
Potym piasku ni on chrost nńldadńć mokrego,
A ogień zćkłódćją od spodku sćmego.
• Tńką sprńwą w milirzu onym wolno pójdzie Ogień i węgle ostre prńwie dobre będzie.
U nas zńsię mielerze darniom okładają
A z wierzchu tak koczybem ogień z&kłńd&ją,
Potym piaskiem od ognić osadzają zćraz,
>o A dziury, ćby dym szedł nimi, kolą przez raz.
Jednćk wiórów ćbo trzask zćwżdy pierwej sobie Nćgotują, niż ogień zćlożą w koczybie.
Potym nimi tak długo palą, az sie wszędzie Po gałęziu on ogień w milerzu rozejdzie.
13 Tdki sposob kurzenia węgla nćd ten pierwszy
Mnie sie widzi być z więtszą pracą i trudniejszy.
Bo gdzie u nas dziesiątek ledwie chłopow sprćwi,
To sćmowtor niemiecki więc węglarz odprćwi.
Trzebć ogień w milerzu zćwsze wolno trzymćć 1 A tóm, z której strony wićtr by nie mógł przedymćć Przez raz ćże do ognić, sadź piasku niemiło,
Chceszli być sie tam węgle popiołem nie stiło.
Jeśli też ogień mocny wyrazi sie w stronę,
Wskok piaskiem zćsypowćć trzeba dziurę onę, m Bo gdy drwa przesuszone rad więc osapuje Tak bćrzo, aż od niego i raz odskakuje.
Ni ten czćs spić nie trzebi, a wszytkim zarazem Trzebi dobrze osćdzać ony miejsca razem;
Potym wskok wszyscy tćmże mają piasek nosić 30 A gdzie płomień wybieży, warstwami teszyć.