60 cm.
< ./iijnik odległości / sygnalizatorem opryc/.no-akustyc/nym
Zasięg działania czujników odległości umieszczonych w przednim i tylnym zderzaku
Przyszłość czujników odległości to zastosowanie ich do oceny rozmiarów miejsca na parkingu i wykorzystanie do sterowania zautomatyzowanym układem kierowniczym
Rozwiązanie takie stosują w swych samochodach m.in. firmy BMW (pod nazwą RDC, tj. Reifen Druck-Ciontml) i Renault.
Czujnik odległości
Czujnik odległości ułatwia kierowcy cofanie i manewrowanie samochodem, np. podczas parkowania w wąskich lukach. Potrzeba jego stosowania wynika po części z kształtu sylwetek nadwozi współczesnych aut, w których widoczność do tyłu bywa ograniczona, a „wyczucie" wymiarów zewnętrznych utrudnione.
Czujniki odległości, w liczbie od czterech do dziesięciu, umieszcza się najczęściej w zderzakach, przednim i tylnym. Z punktu widzenia budowy i zasady działania są to echosondy, emitujące co 25-30 ms ultradźwięki w postaci drgań gasnących o częstotliwości rzędu 30 kHz, w impulsach trwających po około I ms i rejestrujące je ponownie po odbiciu od
i <>/.: Ił.MW, liosch, Cadillac, DahnlerChryglcr, Renault
Dokończenie ze s. 2
samochodu używanego na rynku krajowym. Należy się zatem spodziewać, iż wzrosną ceny samochodów używanych oferowanych w Polsce. Wzrost cen odsprzedaży używanego pojazdu oraz mniejsza strata wynikająca z utraty wartości nowego auta mogą mieć wpływ na wzrost sprzedaży nowych samochodów. Na to prawdopodobnie liczą pomysłodawcy rozporządzenia Ministra Infrastruktury. Znaczenie tego czynnika na rynku zorientowanym na cenę nie jest jednak decydujące i wiele innych wydarzeń może mieć równie ważny wpływ: koszt kredytu, nastroje społeczne, wzrost gospodarczy, zamieszanie wokół biopaliw, ceny ropy naftowej na rynkach światowych i wiele innych.
Rynek, który na fali optymizmu społecznego spowodowanego dynamicznym wzrostem gospodarczym był w stanie w latach 1998-2000 wchłonąć ok. 650-750 tys. pojazdów nowych i używanych, w latach 2001 2002 kupuje ok. 500 tys. rocznie, a według prognoz na rok 2003 rynek polski kupi mniej niż 400 tys. samochodów (wykres 7).
Znaczący wzrost importu używanych samochodów może nastąpić po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Należy się spodziewać, że wszelkie ograniczenia taryfowe i parataryfowe przestaną obowiązywać. Do tego czasu dochody rozpo-rządzalne ludności nie wzrosną na tyle, aby zniknęło zainteresowanie używanymi samochodami z importu. Wciąż będzie atrakcyjny kilkuletni VW, Opel czy Mercedes z Niemiec, serwisowany w autoryzowanych stacjach, eksploatowany na drogach Europy. Popyt na takie auto może przywrócić liczbę importowanych pojazdów do poziomu z lat 2000 - 2002, oraz przyczynić się do napływu nowych klientów do niezależnych warsztatów.
Piotr Maciejewski