Powyższe zestawienie wyjaśnia istotę i pewną uniwersalność metod t -» k, d -* g, W artykulacji t i d aktywny udział biorą włókna mięśnia podłużnego górnego, przy artykulacji k i g zaangażowany jest mięsień podłużny dolny. W metodzie i k mechanicznie blokuje się działanie mięśnia podłużnego górnego przez nacisk na przód języka. W niektórych wypadkach wystarcza to już, by impulsy zostały skierowane do mięśnia podłużnego dolnego, w innych trzeba aktywnie jeszcze oddziaływać na ten mięsień-(przesuwanie języka do tyłu). Należy dodać, że już sam nacisk na przód języka sprzyja uaktywnieniu mięśnia podłużnego dolnego, gdyż właśnie ten mięsień kieruje czubek języka (qpex) do dna jamy ustnej.
2. W kwestii drugiej należy jeszcze zwrócić uwagę na dwa dalsze momenty, a mianowicie na fizjologiczne możliwości narządów mowy człowieka w zakresie wykonywania zwarć arlykulacyjnych (analiza z uwagi na narząd artykulacyjny) oraz na fonologicznc konsekwencje realizacji w postaci tzw. zera dźwięku (</).
Zwarcia arlykulacyjnc mogą być wykonywane przez różne narządy mowy, jak np. wargi, język, podniebienie miękkie, języczek, wiązadła głosowe, w różnych punktach kanału głosowego. Z wymienionych narządów język, dzięki swej budowie,posiada największe możliwości wykonywania zwarć (duża ruchliwość narządu, możliwość artykułowania poszczególnymi częściami narządu). Pomijając zwarcie podniebienia miękkiego, w rezultacie którego nic powstają samodzielne dźwięki, oraz zwarcie języczka, przy którym aktywnie uczestniczy również tylna częśćjęzyka, otrzymujemy następujące zasadnicze rodzaje dźwięków zwartych:
Wargowe |
Językowe |
Krtaniowe | |
ujścio kanału głosowego |
jama ustna |
jama gardłowa |
początek kanału głosowego |
P |
tt'kk' |
K |
r |
Skoro język nic może być użyty do wymówienia jednego dźwięku zwartego prócz t, pojawić się może ?, jako rezultat korzystania z możliwości fizjologicznych, których dostarcza aparat artykulacyjny człowieka.
Ze względów fonologicznych nic jest możliwa realizacja k g w postaci <f. Taka realizacja prowadzi bowiem, w pozycjach intcrwokaliczuych, do utożsamienia struktur dwu- i jcdnosylabowych, jak np. w wyrazach:
oko ^ oo > d > o — (oko — o) taka $5 laa ^ u ^ ta — (laka — la) ogon > oo/i 5s ón ^ o// — (ogo/J = o//) kokon ^ oon J/i > o/f — (kokon — on) paka ^ /?oa ^ //<7 > y/o — (paAo = y;o).
Zaistniała przeto konieczność oddawania dwu samogłosek (identycznych lub różnych), które w tych warunkach nic były przedzielone żadną spółgłoską. Pojawiło się więc zwarcie krtaniowe jako artykulący)na granica dwu samogłosek (oo — opo). Z. Stieber wspomina [173,98] o możliwości pojawienia się zwarcia krtaniowego w bardzo dokładnej wymowie (typ lento) między dwiema samogłoskami w wyrazach typupoodwracać — po?odvracad» 3. Osobną sprawą jest kwestia autokontroli. Jest to zagadnienie znane od dawna, ale bardzo rozlegle i domagające się wciąż jeszcze szczegółowego opracowania, poprzestanę przeto jedynie na zasygnalizowaniu własnych obserwacji, z których wynika, że nawet dorośli dyslalicy bardzo często, mimo dobrego słuchu, nic nic wiedzą o swojej wadliwej wymowie,jeśli otoczenie nic da im tego w jakiś bezpośredni sposób poznać. Np. 17-lctni uczeń średniej szkoły zawodowej wadliwie wymawiający głoski £ ć, £ (sygmatyzm boczny) dowiedział się o swej wadzie od rodziców kilka lat temu, ale nie potrafi powiedzieć, jakie dźwięki wymawia wadliwie, a na pytanie, w jakich wyrazach popełnia błędy, wskazał jedynie swoje nazwisko, zawierające .v, tylko dlatego, że było ono często zapisywane prz.cz nauczycieli w sposób zniekształcony. Ponieważ jest to zjawisko typowe dla dyslalii, w reedukacji tej wady zaleca się nagrania i odsłuchiwanie wadliwej wymowy z taśmy magnetofonowej. Co do możliwości kontroli poprzez kinestc/ję, to należy zaznaczyć, że ruchy wiązadeł głosowych są w mniejszym stopniu wyczuwane od ruchów innych narządów mowy.
*
* *
W rozpatrywaniu wad wymowy u Wiesi K. nic chodziło o zdyskredytowanie przyczyn, którymi tłumaczy się zazwyczaj takie „proste” przypadki zniekształceń. Generalna teza: przyczyna defektu tkwi w aieharmonijnym rozwoju sfery słuchowej i ruchowej, konkretnie artykulacyjnej — daje się zastosować do większej liczby przypadków. Dość często obserwuje się brak jakichkolwiek zewnętrznych przycżyn, a mimo to wypowiedź pod względem fonetycznym nie jest wykształcona w sposób właściwy. Tego rodzaju sytuacja ma miejsce w dyslalii właściwej, a zwłaszcza w rolacyztnie właściwym. Bicl-
277