258 składnia
Była baronowa, która podjęła się uświetnić zebrania śpiewem, chociaż nigdy przedtem nic uczyła się śpiewu i wątpię, czy Ada Sari dobyłaby z siebie przy tej okazji tyle dobrego tonu.
Zdawało się, że zaprzątnięci są jedynie sobą i, co zaczęło mnie w końcu denerwować, cały czas tylko drżą. abym nie powiedział czegoś, co by ich mogło urazić.
Apetyt, z jakim zgłodniały zmiatałem dary Boże. zdawał się w zbudzać zgorszenie nawet w uroczystym służącym, nic mówiąc już o rodzeństwie, które, milcząc, przysłuchiwało się odgłosom, jakie wydawałem nad talerzem.
Na wstępie już poznałem, że idę drogą właściwą, gdyż na komisji woj-skowo-lekarskiej. stojąc nagi z papierem w ręku wobec sześciu urzędników i dwóch lekarzy, którzy kazali mi podnieść nogę i oglądali piętę, spotykałem się z badawczym i chłodno oceniającym spojrzeniem.
Mogę śmiało powiedzieć, że garnąłem się do miłości, gdyż w ten sposób chciałem przebić mur tajemnicy, i z zapałem znosiłem wszystkie dziwactwa tego najdziwniejszego spośród uczuć w nadziei, iż jednak zrozumiem kiedyś, na czym rzecz polega.
Trzydziesty czwarty już raz wybrałem się na przedstawienie operetki „Księżniczka Czardas/ka”, a ponieważ było późno, pominąłem ogonek i wprost zwróciłem się do kasjerki.
Choć mam niewiele pieniędzy, zaledwie na konieczne potrzeby, wskoczyłem w następną taksówkę i kazałem jechać za nimi.
Przewracałem się z boku na bok w stanic czujności, która nic pozwala zasnąć, a jednocześnie jest jakby drugim snem na jawie.
Zapłaciłem rachunek, wybiegłem za nim, i podziwiając lekko falisty ruch jego pleców, rozkoszowałem się tym, że nie wic o niczym.
Postanowiłem, iż jeżeli skręci w lewo, kupię sobie tę książkę, o której marzyłem od dawna, a jeśli — w prawo, nigdy nie będę jej miał.
Szedłem dalej, nic wiedząc, czy on idzie za mną, czy skręcił lub wszedł do bramy, nic miałem jednak siły się odwrócić.
Nie odwróciłbym się, choćby od tego zależało w ogóle wszystko, a kiedy wreszcie się przemogłem, i udając, że gubię kapelusz, zawróciłem, jego już za mną nic było.
Skromny dochodzik wystarcza! na moje potrzeby, a istniały dane. żc wynędzniały mój organizm nie wytrzyma długo, nie wiedziałem więc, po co miałbym oszczędzać.
Podpatrywałem go przez szybę wystawową, jak. stojąc przy bufecie, wsuwał napoleonki do ust ostrożnie, by nie powalać się kremem, a potem oblizywał delikatnie palce lub wycierał je papierową serwetką.
Gdy król wkroczył na salę i został oślepiony blaskiem, natychmiast gromki okrzyk powitania schwycił go jak w kleszcze, pokłon zebranych nie pozwolił umknąć okrzykowi, a szpaler, który się wytworzył, zmusił go do posuwania się ku przerażonej jego wyglądem arcyksięż-niczcc.
Witold Gombrowicz. Dzieła UWAGI — KOMENTARZE
1.1. Numerowanie wypowiedzeń składowych i symbolizowanie ich kreskami odbywa się w porządku linearnym, tzn. pierwsze wypowiedzenie składowe jest w ten sposób określone jedynie dlatego, żc jest pierwsze w tekstowym ciągu wypowiedzeń składowych, które tworzą wypowiedzenie wielokrotnie złożone. Ewentualna zbieżność między numerem pierwszym wypowiedzenia składowego i jego nadrzędnym statusem w wypowiedzeniu złożonym jest czysto przy padkowa.
2. Wypisywanie wypowiedzeń składowych zamiast wyodrębniania ich pionowymi kreskami na tekście skłania analizującego do refleksji, która powinna zapobiec mechanicznemu podziałowi wypowiedzenia złożonego na składniki. Jest to szczególnie istotne, kiedy części różnych wypowiedzeń składowych występują w tekście obok siebie, rozbijając całostki strukturalne. Jako jedno wypowiedzenie składowa (np. nr 2) wypisuje się wówczas całość, choćby koniec tego składnika był linearnie bardzo odległy od jego początku. Na wykresie natomiast porządek linearny oddaje się wtedy przez zastosowanie oznaczeń typu: 2a. 2b, itd. w miarę potrzeb.
3. Należy bezwzględnie pamiętać, że rozbudowane określenia (także i te porozdzielane przecinkami), które nie zawierają form osobowych czasownika lub innych form dających się uzupełnić formami osobowymi czasownika bez zmiany struktury wypowiedzenia, nie mogą być taktowane jako odrębne zdania czy oznajmienia skła-