Guz olbrzymiokomórkowy (tumor gigantocellularis) — g.o.. zdarza się dość często. Stanowi trudny i kontrowersyjny temat dla onkologów i histologów, a szczególny problem leczniczy dla ortopedów (ryc. 316, 317 i 318).
Do niedawna wyodrębniano trzy stopnie zróżnicowania budowy mikroskopowej guza: łagodny, pólzłośliwy i złośliwy. Obecnie w opisie histologicznym nie podaje się takich rozgraniczeń wychodząc z założenia, że każdy guz olbrzymiokomórkowy jest potencjalnie złośliwy.
Osieoclastoma występuje głównie w wieku 20—40 lat. prawie nigdy nie zdarza się poniżej 15 r.ż. Zmiany w kości, dawniej rozpoznawane niejednokrotnie u młodzieży i dzieci jako g.o. i rzekomo doskonale wyleczone lyżeczkowaniem, były często niewątpliwie torbielami tętniakowatymi, włókniakami lub chrzęstniakami zarodkowymi, podobnymi radiologicznie i histologicznie do guza olbrzymiokomórkowego. Częstym umiejscowieniem g.o. jest okolica kolana (ponad 50% wszystkich przypadków), bliższy koniec kości ramiennej i dalszy promieniowej; poza tym g.o. może mieć miejsce w każdej kości, zwłaszcza w miednicy i kręgosłupie.
Objawy kliniczne są niecharakterystyczne (guz, ból). Radiologicznie początkowo g.o. jest ledwie uchwytnym, nieregularnym zniszczeniem kości, następnie torbielowatym, regularnie okrągłym lub owalnym ubytkiem umiejscowionym w okolicy przynasadowo--nasadowej wymienionych kości długich, zawsze nieco bocznie od ich osi długiej.
W miarę wzrostu osieoclastoma przekracza granice kości, niszczy boczny jej brzeg i rozrasta się w postaci guza w tkankach miękkich. Guz ten jest początkowo przepuszczalny dla promieni X i może posiadać cienką zwapniałą otoczkę. Następowo, zwykle po latach, g.o. wykazuje mniej lub bardziej intensywne beleczkowanie wewnętrzne i zajmuje całą nasadę. W miednicy ubytki spowodowane przez masy guza mają geograficzne zarysy. Guz olbrzymiokomórkowy nie wywołuje odczynów okostnej (ryc. 316, 317, 318).
W kościach długich obraz rentgenowski guza jest charakterystyczny (co nie zwalnia od potwierdzenia rozpoznania badaniem histologicznym); w innym umiejscowieniu osieoclastoma może mieć cechy rentgenowskie identyczne jak wiele innych niszczących procesów.
W rzadkich przypadkach guz olbrzymiokomórkowy kończyn może mieć tak duże rozmiary, że niszczy całkowicie („amputuje") nasadę, przynasadę i część trzonu. W okolicy tej jest zwykle duży guz, przejrzysty dla promieni X lub zawierający niewielkie beleczkowanie. Obraz laki jest również wieloznaczny i powinien być różnicowany, zwłaszcza z przerzutem.
Stosowane dawniej często leczenie wyłyżeczkowaniem i wypełnieniem wiórami dawało w 50—60% wznowy. W takich przypadkach w obrazie rentgenowskim stwierdzano albo tylko brak prawidłowego wgajania się wiórów kostnych, albo ponadto często postępujące zniszczenia kości. Klinicznie stwierdza się w tych przypadkach zawsze powiększający się guz w tkankach miękkich.
Po stosowanej obecnie najczęściej przez chirurgów resekcji anatomicznej guza rentgenolog ocenia wspólnie z klinicystą cechy wgajania się przeszczepu. 1 w tych przypadkach niepowodzenia i wznowy są częste. Zastosowanie radykalnego zabiegu chirurgicznego (resekcja kości i guza tkanek miękkich) jest rzadko możliwe, ponieważ chorzy zgłaszają się najczęściej w zaawansowanym stadium choroby, ponadto rozległe wycięcie tkanek lub nasady w najczęstszym umiejscowieniu guza (kolano) jest ogromnie kaleczące. Dlatego najchętniej stosuje się obecnie radioterapię. Zezlośliwienia spowodowane napromienianiem są wyjątkowe; rzadkie wznowy udaje się zwykle opanować ponowną X-terapią. Po pomyślnej X-terapii guz wykazuje silnie zmineralizowane utkanie, porównywane do plastra miodu.
412 guzy i zmiany guzopodobne kości