CCF20090701047

CCF20090701047



ROZMOWY Z DIABŁEM

poraził; takoż dziewica nabożna, ciałem niedorośnięta i defektowna, ałe świętości niezwyczajnej, imieniem Madeleine Boiret, która z hugenockiej famiłii na wiarę prawdziwą się nawróciła, kiedy Panna Przeczysta nauczyła ją, w jakiej to cenie wielkiej mieć należy dziewictwo* rzecz, co ją heretycy za nic mają. Już to nieraz w czasie nabożnych pouczeń obaczył Ojciec złość okrutną i niewstydliwą szatanów, co penitentki jego na pokuszenie daremnie wieść chciały; poznał takoż, ile że pośród karmelitanek niemało przebywał, onego Behemotha, który najbardziej na świętej Teresy wychowanki był zawzięty i okrutnie na nie nastawał. Ale nic to, gdy owe pierwsze z czartem potyczki do późniejszych przyrównać.

Był to zaś grudzień piętnasty roku 1634, kiedy Ojciec Jan Józef do miasta Loudun przybył, gdzie go prowincjał Akwitanii był posłał ku pomocy egzorcystom w ich boju zaciekłym z nawałą diabelską.

Bo też od niejakiego czasu zgroza i dziw na miasto padły za przyczyną owych niesłychanych napaści i zgoła koniec świata wróżących ekscesów, jakie zły wyczyniał.

Początek zaś sprawy był w Sporze, który dwóch kanoników kościoła kolegialnego świętego Krzyża rozdzielił; Ojciec Mignon, człek zacny i cnoty rzadkiej, miał proces biskupi z księdzem Grandier, który libertyn był niegodziwy i rozpustnik. W języku obrotny, na wejrzeniu gładki, za nic miał sobie swój stan duchowny i jeno węszył, gdzie by mógł grzechu bezwstydnego jak zwierzę zażyć, i na dziewice nastawał, wstyd powiedzieć, aby się sparzyć z którą. Bardzo też o to zabiegał, by go za spowiednika urszulanki tameczne wzięły, u których sita było dziewic nabożnych i nadobnych, Bogu oddanych. Zacne to siostry byty i z dobrych rodów, osobliwie przeorysza mtoda, Joanna, nazwiskiem de Berciel, córka barona de Coze, Matką Joanną od Aniołów nazywana; obok niej inne Boga chwaliły, a to siostra Klaudyna, Richelieu samego kuzynka, a to siostra Anna od świętej Agnieszki, a to siostra Marta i siostra Katarzyna.

Upodobał też sobie Urban Grandier w owych siostrzyczkach, jeno nie takie to było miłowanie, co w świętobliwym uniesieniu razem przed Stwórcą się chyli, ale chuć obmierzła, o której wstyd by wspominać, gdyby nie o zbudowanie publiczne chodziło. One wszakże, niego dziwo śc jego przejrzawszy, dostępu mu ku sobie dać nie chciały, a Ojca Mignon wzięły na spowiednika. (Bo to potwarz, co mówią, iż one go chciały i potem w zemście za rekuzę o diabelskie praktyki pomówiły.) Grandier zasię z diabłami trzymał i tak się z nimi pokumał, że ichniej magii i sztuczek wyuczyły go czarnoksięskich, iżby mógł łacniej obrzydliwości swoje i bezeceństwa uprawiać. Jakoż te od biesów nauczone chytrości ku pomocy wziąwszy, zamyślił na Ojcu poczciwym się zemścić; mniemał, iż sztuką ku sobie zakonnice zwabiając, cielesną z nimi będzie miał sprawę, a kiedy z którą w grzechu pocznie, na Ojca Mignon spadnie wina, jako że do zakonnic bywał jako konfe-sor dopuszczany. Tak to kusiciel nieczysty gałąź krzewu różanego do klasztornego ogrodu podrzucił, tak sporządzoną, aby każda, do której zapach z tej róży czar ciej doleci, natychmiast w opętanie diabelskie popadła i gwałtowną zapłonęła miłością cielesną ku temuż Urbanowi. Tak się stało i wszystkim po kolei siostrzycz-

97


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CCF20090701016 ROZMOWY Z DIABŁEM kropka, mnie też nie będzie. Albo była, ale mnie wykiwali, wtedy j
CCF20090701030 ROZMOWY Z DIABŁEM faktu wewnątrz esencjalnie przez dobro porządkowanego świata. Ale
CCF20090701002 ROZMOWY Z DIABŁEM siostry moje, nic wiecie naprawdę, kto on zacz i czemu on taką sil
CCF20090701003 ROZMOWY Z DIABŁEM tym ciele waszym snuje sie złośliwiec nieczysty, wszystkie członki
CCF20090701004 ROZMOWY Z DIABŁEM w niebiańskim przybytku będzie ci dana, że u podnóżka boskiego tro
CCF20090701005 ROZMOWY Z DIABŁEM mil nawet kura beznosa zwęszy, nawet ślepy nietoperz zobaczy, nawe
CCF20090701006 ROZMOWY Z DIABŁEM Tak to, tak, najmilsi, królestwo demonów w duszy nosicie, każdy z
CCF20090701007 ROZMOWY Z DIABŁEM Tak tedy, bracia moi, diabła diabłem wypędźmy, odpoczynku mu nie d

więcej podobnych podstron