odfZTftko ir«ili/ujr Kompoty ()( Jifłtf wkróuc po I objęć i u fcicrownierwa Grupy Analizy Obiektywnej, | utworzonej przez współpracowników Inchtiku. W rym gionie teoretyków i praktyków wyróżnia się aktywnością i od ioku Il>21 staj? się czołowym twórcą kon>rmk-lyui/nui W swoich wvkl.ij.iih prezentuje i ro/wija ,,maic-rialime" podejście do s/iuki, związane jednocześnie z przed* miotem i doświadczeniem technicznym. Mówi; „Konstruk-rję definiujemy jako metodę produkowania przedmiotu zakładającą funkcjonalne użytkowanie materiału". Program Opracowany przez (irupę zdecydowanie akcentuje zagadnienia kompozycji oraz korni rukcji i na nich Rodc/rnko skupia się pr/v realizacji swych obrazów. W tym okresie pisze tak ze; „chociaż w kompozycji malarskiej nie istnieje czysta konstrukcja, to jednak istnieje kompozycja konstruktywna".
W Kompayeji ziltt] „konstruktywna kompozycja” sugerowana jest kolorem: artysta posługuje s|g nim do struktu-rowama kompozycji i do zróżnicowania przedstawianych planów. Każdej płaszczyźnie przypisany jest jeden lub kilka kolorów, które - zależnie od przypadku — stwarzaj;} efekt oddalenia lub zbli/mia. Płaszczyzna intensywnie pomarańczowa jakby odrywa się od jasnopoTTurańczowego tła i zbliża do widza. Czarny kontur obrysowuje i ogranicza formę, ale jednocześnie wywołuje wrażenie stanu nieważkości. Dwie małe koliste pła$/c2yzny, utworzone z kolorów o różnych natężeniach i odcieniach, zdają się unosić nad tłem przedstawienia i poruszać się, toczyć w przestrzeni obrazu. Dzięki magii kołatów są c*vmś więcej niz kolami, przekształcają się w kule.
I*
zv
hnij
kolor umożliwia trantormacjc optyczne i przyczynia się do waloryzacji stosunków przestrzennych między różnymi planami obrazu, formy koliste i kolorowe kule są autonomie zm mi strukturami przedstawionym dla nich samych. Prnwodzą rzecz jasna na mvsl zarówno planety naszego układu słonecznego, jak i komórki pierwotnych organizmów. Ak* bynajmniej nie figuratywność »est celem, d* ku-rM artysta. Usiłuje on uchwycić ruch, przepływ pi i przenikanie światła. Dwew vtnur«> . •., J
malarska przestaje n>u wystarcza'. W-, oł1 . :
na płaskie] pcwierachni nu .
charakter Rodczenko zanicch/, malarskiej, poświęcając się konstrukrf1 pzotmnmdi