Dunin Pismo zmienia swiat14 tif

Dunin Pismo zmienia swiat14 tif



(ale z przyczyn genetycznych) przycupnięte przez cały dzień przed 4-z\I>ą ekranu. Statystycznie rzecz biorąc, wraz z pojawieniem się cywili* zacji obrazowej wzrasta ilość zadrukowanego papieru. Nie trzeba (lingo rozwodzić się — dziś ludzie czytają więcej niż przed pięćdziesięciu laty i nie pytajmy, co czytają, w czasie masowej alfabetyzacji idzie naj* pierw w ogóle o czytanie, pytanie o jakość przychodzi dopiero później. I wreszcie jest faktem, że generacja rosnących z komputerem przyzwyczaja się do tego, że na ekranie czyta się, a nie ogląda obrazki, aby programować trzeba nauczyć się podążać za logicznymi ciągami linearnymi, które są charakterystyczne dla cywilizacji alfabetu. Powracamy do Galaktyki Gutenberga”.

Jeśli chodzi o informację rzeczową, taką, jaką uzyskujemy z encyklopedii, słowników, książek telefonicznych, już dziś elektronika wydaje się niezastąpiona. Wiele jeszcze niedawno używanych typów książek, np. zawierających różne tablice matematyczne itp., stało się anachronizmem. Ostatnio pojawiły się Ar handlu aparaty nie większe od pudełka papierosów, mogące zastąpić spore słowniki i to tłumaczące w kilku językach

równocześnie.

Jedno jest pewne, większość komputerowych usług uzyskujemy za pośrednictwem pisma, które w nowszych, elektronicznych urządzeniach straciło już swój martwy, mechaniczny charakter. Komputer potrafi już pisać czytelnie i pięknie. Granica między nim a książką się zaciera, istnieją próby stworzenia niewielkich aparatów', w których np. zakodowano by obszerne teksty, obejmujące dziesiątki tysięcy stron druku. Zapewne można będzie je odczytywać w przyszłości na niewielkich ekranach np. nie ruszając się z łóżka. Z kolei nietrudno dokonać dziś wydruków' tekstów" zawartych w komputerze i tworzyć z nich „książki”, które dają się czytać bez pośrednictwa ekranu, pozostającego dotychczas nie najporęczniejszym i nie najzdrowszym dla wzroku nośnikiem liter. Jeśli dodamy do tego coraz tańsze i mniejsze kserokopiarki, być może książka, na równi z dyskietką, traktowana będzie jako wzorzec, który w bibliotece lub wr domu będzie służył wr miarę potrzeby do powielania, tak aby na kartach papieru, lub innym, nowym nośniku przyszłości uzyskać tekst i oddać się tradycyjnej lekturze. Tego procederu nie da się powstrzymać zakazami prawnymi i to jest już dzisiaj poważny problem stojący przed wydawcami.

.    \ W

nie książki wysuwane są TÓwnież inne, być może nie ^ ^totne argumenty, że nie tylko może być ona wielokrotnie ^aniu ale nie starzeje się w takim tempie, w jakim dezak-lli-• i a się aparaty elektroniczne. Może być użyta po dziesiąt-t'ł :,j* a nawet setkach lat. Posiada walor sentymentalny i es-^ r7.aVł można w niej zasuszyć ważne w życiu kwiatki. Istnieje ■ clnak prognoza mówiąca, że książka przyszłości stanie się !ł(jvnie dziełem artystycznym służącym do zaspokajania potTzeb ^etycznych i uczuciowych, dobrem luksusowym, wypieszczonym przez twrców. Jeśli przyjąć taką wersję wydarzeń, należało-jpv wymyślić nowe urządzenia, które umożliwiałyby czytanie sposób intymny, tak jak się to dzieje z drukiem. Technicznie je$t to zapewne możliwe, ale do tego celu specjaliści elektronicy musieliby z pokorą przyjrzeć się procesowi lektury, walorem tradycyjnej książki i wyciągnąć z tego wnioski.

Wydaje się, że rynkowa książka w przypadku tekstów popularnych, podręcznikowych i bestsellerowych utrzyma się długo. Będzie ona, jako produkt gotowy, ciągle konkurencyjna . wobec innych form pisma. Starania szkól, znaczny, utrwalony j przemysł i sieć rozpowszechniania będą nadal dbały o u trzy* i nianie rynku książki. Jej walory estetyczne i prestiżotwórcze ; będą nadal działały. Mniej pewne wydają się losy publikacji j informacyjnych*. wąskospecjalistycznych i czasopism naukowych, które ;będą częściej korzystały z innych form rozpowszechniania. Jedno jest pewne — czytanie jako technika kultury będzie nadal5 ewoluować, musi też nauczyć się współżyć z konkurentami.^ r ;

i

j


j W powszechnym pojęciu najgroźniejszym takim konkuren-i tein czytania Jest współczesna cywilizacja obrazkowa, której I główną reprezentantką jest telewizja. W tej dziedzinie narosło najwięcej nieporozumień. Przekaz telewizyjny został uznany za najbardziej naturalny, najdoskonalej bomem symuluje jeszcze przedpiśmieńną kulturę, w której wioskowy bajarz gromadził słuchaczy przy ognisku. Wyniki badań socjologii kultury i budżetów czasu z łatwością wykazują oczywistą prawdę, że przeciętny obywatel rozwiniętego kraju spędza przed ekranem parę godzin dziennie, podczas gdy tych, którzy czytają w ciągu doby 51 minut, zalicza się do elitarnej grupy najaktywniejszych

i


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:

Dunin Pismo zmienia swiat01 tif w Stanach Zjednoczonych przyjmuje się, v *WV

Dunin Pismo zmienia swiat00 tif I I ,v<ro częściowo W różnych placówkach hiw lekcjach  &nbs
Dunin Pismo zmienia swiat11 tif Wszystkie starano się wykonać w tych samych ośrodkach i tymi samymi

więcej podobnych podstron