22
Dotychcusowe rozważania pozwaląją na sformułowanie następujących, znaczących dla charakteru pedagogiki opiekuńczej, wniosków-twierdzeń:
1. Teoria opieki międzyludzkiej1 jeet (w jej aktualnym, skromnym stanie) i może być całkowicie autonomiczną, swoistą dyscypliną naukową, poeiadą)ącą własny przedmiot poznania, spełniąjącą w sumie podstawowe wymagania meto2 dologicznp samodzielnej dyscypliny. Jako nauka jedynie o opiece, ząjmi^ąca się jąj czysto merytoryczną problematyką, może abstrahować od wszelkich wiążących się z nią aspektów, nie mieszczących się w jąj rodząjowych i gatunkowych treściach. W takim znaczeniu można ją nazwać ścisłą teorią opieki.
2. Nie można jednak w imię „czystości rodząjowej” teorii opieki ząjmować stanowiska ftindamentalistycznego, ignorując realne pozarodzajowe aspekty jej przedmiotu-opieki. a przede wszystkim aspekty wychowawcze, zwłaszcza gdy chodzi o opiekę nad dziećmi i młodzieżą. Jest bowiem oczywiste, że opieka nad tą kategorią podopiecznych (i nie tylko) generuje trudno do przecenienia stymulacje osobotwórcze, a w tym niezależne od intencji opiekuna. Zatem kompletna, rozwinięta teoria opieki międzyludzkiej nie może pomijać takich faktów, które są obiektywnie istotnym składnikiem jej przedmiotu. Dlatego też refleksja teoretyczna nad tymi faktami, czyli nad opieką wychowawczą, lub inaczej wychowaniem przez opiekę stanowi integralny, doniosły element rozwiniętej teorii opieki.
3. Z powyższego wynika jednoznacznie, że ściśle pojęta teoria opieki nie może być identyfikowana z pedagogiką opiekuńczą czy też stanowić jej namiastkę". Dopiero wtedy, gdy obejmuje także problematykę wychowania przez opiekę zyskuje status metodologiczny takiej dyscypliny, a chociaż znacznie ograniczonej, zawężonej, to jednak możliwej do przyjęcia opcji. Dzieje się tak głównie dzięki temu, ie w przedmiocie tąj dyscypliny zawiera się wychowanie, dodąjmy - zapewne nąjbardziąj pierwotne i naturalne.
4. Wszelako bez ścisłej ogólnej teorii międzyludzkiej nie da *ię utworzyć szerszej. «prrwij«rpj ją w strukturalnofiinkcjonalny układ z jej aspektami wychowawczymi oraz opiekuńczą waloryzaiją dyscypliny pedagogiki opis ku ń-caąj. Nietrudno bowiem zauważyć. że bez ogólnej. ścisłej wiedzy o opiece byłoby bardzo trudno mówić o jej wychowawczych aspektach - wychowaniu przez opieką, czy o opiekuńczej waloryzacji edukacji szkolnej. W obu tych przypadkach teoria opieki raz określa bezpośrednio podstawy, a raz Ainkęjs tych specjalizacji.
6. Rozwinięta teoria opieki - w przyjętym wyżej rozumieniu - ma równocześnie status metodologiczny pedagogiki opiekuńczej, wszelako znacznie za-wężonej w swym zakresie. Tym niemniej może ona istnieć i rozwijać się w tych granicach, nie zajmując aaę problematyką opiekuńczą) waloryzacji edukacji. Natomiast sama ta problematyka, czy to jako subdyscyplina autonomiczna, czy tał integralny składnik teorii edukacji nie znąjdiąje dostatecznych podstaw i impulsów do zaktualizowania swego potencjału eksploracyjnego i uzyskania odpowiedniej dojrzałości naukowej. Wprawdzie „samo łydę* nie znoszące próżni sprawia, że problematyka ta jest w pewnej mierze artykułowana w literaturze pedagogicznej pod hasłami: .opiekuńcze funkcje szkoły", .psy* chopedagogkzne aspekty edukacji", „pedagogika humanistyczna", „edukacje alternatywne", to jednak nietrudno dostrzec tam niedostatki wielu dotyczących jąj propozycji teoretycznych, wynikające przede wszystkim z oderwania ich od teorii opieki.
6. Powyższe twierdzenia prteaądrąją o metodologicznej zasadności takiego modelu koncepcyjnego pedagogiki opiekuńczą), jaki został wyżej przedstawiony (schemat na ryc. 1). Można z dużą pewnością powiedzieć, ża nie ślniąą racjonalne argumenty, mogące podważyć jej model .zawężony” (twierdzenie triadę). Trudno zaś o taką pewność co do modelu rozwiniętego, kompletnego (twierdzenie piąte). Można bowiem w imię absolutnej klarowności metodologicznej dyscypliny nie bez racji dowodzić, że wychowanie opiekuńcze należy do rodząju „wychowanie" i stąd teoretyczna refleksja nad nim mieści aię w pedagogice. nie bacząc na konsekwencje takiego stanowiska. Te zaś - jak wskazano wyżej - są niekorzystne dla budowania tąj subteorii. Jeszcze wyraźniej widać to w praktyce edukacyjnąj, „wypranej" s opiekuńczości i spoiegtiwośd i w realnych powiązaniach przyczynowo-skutkowych miedzy opieką a wychowaniem. Poza tym nie zachodzi tu sztuczne „mnożenie bytów”, a jedynie uzasadnione włączenie w zakres pedagogiki opiekuńczą) problematyki dotąd niedostatecznie „zagospodarowanej" i danie jąj - jak można sądzić - większych szans, t większym pożytkiem dla nauki 1 praktyki w ogolą. Odpowiada to takżs w pełni ze wszech miar uzasadnionemu postulatowi, żeby wszędzie tam, gdzie to możliwe i wskazane, opieka posiadała walory wychowawcze, a wychowanie -opiekuńcze.
" Taką antentycaną nami—Ifcą jest /VąaklpragraaMi ntmrmnig prted2uotm pod miuwg jmłago-gikm ęłdsliiu2, opracowany w IM r. w Inatytucła Pidsgnęiki (JAM w Pornamu. w zakładzie, kłerowonym przez prof. H. Muwyńitkpi. Na Uogjlnydi haaal tego profrawo tyłko jsdno loatatnśe) ■otaa kojarzył z pedagogiką npsakoArrą. poroatala dotyczą jedynie ściśle i swoiście pojmowaną i iatorprotowaną opieki .systemu społecznego2 Nia odnoasąr aię do azarytorycsaydi traka topi calafo fSO stron) materiale pozostaje zauważył, pa pierw asa, ko U nazwa mu nia przysięgę. po drugia, może byk ewentualnie zastopowany na inmj poaapodagopczną specjalności. np .praca aaąalna2 i. P» trakcie. Jeśli zostanie wprowadzony na spaąalaośri jsfapąili opłefcuAcsa". tobędzia "wwcialo darda atudentam caąatki zamiaat całośri - pars pry lato.
Wprowwbenie ta tego wjTalanla Jool w patią mierze pwirurtrto aMmjSnpn wypędzeniem przedstawieniu noMo opłat! miydryitidikiej. tswiątsgB zręby (corii Zostało ono Jadnak wynoszone przez struktur2 podręcznika Zahinio bowiem od tog2. jak łdifenywy to pedaawowo pejfzie. taką ebudybmy teorię aaeednkeą kencepął opiekł I - podoeoelke opłekuń-*«% To prawda uwidoczni się w dalaayeh roodtiołacb potwiąeoayd) wielostronną interpretacji opieki, począwszy od definicji tego pojecift Można ta dodsf, to podstawą teorii opiekł mota by2 tylko rwalna. uogrtłnisjąta całość form i tahiaedw opiekł przejaw tającej a2c wirdd ludzi, ukataMm wszystkie cwchy kowatytatj ■ ue tęgo pojąda dsCmicjs. wyrajająca prawdą łyda. Wymaganie to aprinło przedstawione dalą) rozumienie opieki.