unikanie tychże. Dzięki elektronicznej naturze rynku walutowego, unikanie płacenia podatku Tobina byłoby trudne, jako że każda transakcja może być dokładnie prześledzona.
Innym argumentem jest stwierdzenie, że mogą powstać nowe, bardziej skomplikowane metody obrotu walutowego, stworzone w celu uniknięcia podatku Tobina. Jednakże nowe formy transakcji wiązałyby się z nowymi kosztami, a dodatkowo utrudniałyby finalizowanie transakcji i zwiększały ich ryzyko. Stworzenie takich instrumentów wiązałoby się z kosztami większymi niż płacenie samego podatku. Jako że podatek jest minimalny, stworzenie metod omijania podatku, będących droższe niż sam podatek, jest mało prawdopodobne (zob. P.17).
P.8) Co z możliwością ucieczki przed podatkiem Tobina do rajów podatkowych?
Pojawiła się sugestia, że wprowadzenie podatku wytworzy pewną ilość “rajów podatku Tobina” gdzie podatek ten nie będzie płacony i że większość transakcji zostanie tam przeniesiona w celu ominięcia podatku. Jednakże przenoszenie biur, dokumentacji etc. Wymagać będzie o wiele większych kosztów, niż samo płacenie minimalnego podatku. Poza tym wirtualny nadzór nad transakcjami przez CLS (zob. P.2) jest właściwie nieuniknione przy obrocie walutą, niezależnie od tego gdzie w rzeczywistości transakcje walutowe mają miejsce.
P.9) Czy podatek Tobina musi być globalny by działać?
Nie. Ponad trzy czwarte obrotów walutowych odbywa się w 7 krajach (zob. P.15). Z tego powodu, możliwe powinno być wprowadzenie skutecznego podatku Tobina, przy udziale relatywnie niskiej liczby krajów.
Ponadto (za raportem dla Niemieckiego Ministerstwa Rozwoju międzynarodowego, napisanym przez jednego z głównych pro-Tobinowych ekonomistów Bernd’a Spahn’a) powinno być możliwe, początkowo, wprowadzenie podatku najpierw w Europie na waluty Euro, Funty i Franki Szwajcarskie. Podatek Tobina nie musi wiec być globalny, aby działał.
P.10) W jaki sposób podatek Tobina, o bardzo niskiej wysokości - mający na celu tworzenie funduszy na międzynarodowy rozwój - powstrzyma szkodliwe spekulacje walutowe rujnujące słabsze gospodarki?