26
gwoździem. Melasę zbieramy codziennie z garnków do jednego naczynia.
Oddzielony od melasy cukier może nam już zastąpić fabryczny i użytym może być do każdego prawie celu (nie można by go tylko użyć do wyrobu wytwornych win drogich). Jest on koloru słabo żółtawego, który pochodzi z resztek melasy, pozostałej na ściankach kryształków. Jest to tak zwany cukier surowy. O ile go chcemy użyć, przewracamy formy denkiem (dziurką) do góry i ustawiamy na ławach, a po jakimś czasie sam odejdzie; w końcu pozostawiamy wyjęty z form cukier kilka dni dla obeschnięcia. Tak oto otrzymamy gotowy cukier surowy do użytku.
Rafinowanie cukru (bielenie).
Jeżeli cukier surowy chcemy zupełnie wybielić i oczyścić, to nie wyjmujemy go z form, ale „rafinujemy41 go po domowemu gliną, która powinna być średnio tłusta i wolna od żelaza (rdzy). Glinę należy jednak przed tym dokładnie przemyć, a to w ten sposób, że wkładamy ją do wielkiego naczynia z wodą, przerabiamy ją dokładnie i zostawiamy aby glina osiadła, po czym brudną wodę zlewamy, nalewamy powtórnie czystej, znów rozrabiamy, po odstaniu wiodę zlewamy i powtarzamy ten zabieg dotąd, aż po osadzeniu się gliny zostaje czysta woda. Z tak przemytej gliny robimy ciasto nie za twarde i nie za miękkie, przecieramy przez sito, robimy z niego placki grube 4 cm i nakładamy je na formy z cukrem (z góry). Woda sączy się powoli z gliny poprzez kryształki cukru i obmywa je z melasy. Kiedy nałożona glina wysycha, co następuje mniej więcej po tygodniu powtarza się tę czynność jeszcze raz, a jeśli dwukrotna zmiana nie wystarczy zmienia się glinę tyle razy, ile potrzebnym jest do zupełnego wybielania cukru.
Zużytkowanie odpadków.
Melasa wydzielona z form jest właściwie syropem cukrowym, zawiera go bowiem najmniej połowę a nawet 3/4. Wszystek cukier oddzielić jest bardzo trudno i nie wszystkie