379
379
--—--—......
Iracki YHWH:
„Uik! Jeden lud i jedna warga: oto, co zaczęli robić! |...|
Chodźcie! Zstąpmy więc! Pomieszajmy tam ich wilgi, człowiek nie będzie już rozumiał mowy bliźniego*.
Potem rozsiewa potomków Setna, a rozsiewanie jest tu dekonsirukcją:
YHWH rozprasza ich stamtąd po całej powierzchni ziemi. Przestają budować miasto.
Wiwiii obedeaacza on (potno swe imię: Bawi, RmtaMaafe, tam bowiem IWffl pomieszał wargi catqj ziemi, i stamtąd YHWH rozproszył ich po powierzchni cafe] ziemi
Czy nie możemy więc m6wić o zazdrości Boga? Przez urazę z powodu tego imienia i jednej wargi ludzi narzuca swoje imię, imię ojca; i przez to gwałtowne narzucenie rozpoczyna deksnsirakcję wieży jato języka uniwersalnego, rozprasza pokrewieństwo gg-sasiogicznr Przerywa knię rodową. Narzuca przekład i zarazem zakaziye go. Narzuca izakazuje, to przymus. ssach-mat, dzieci, które odtąd będą nosić jego imię Od imienia własnego Boga. pochodzącego od Boga, pochodzącego (dmzdt) od Boga lub ojca (z powiedziane jeot wyraźnie, że YHWH, famę turwymawUhe, zstępuje [tfescend] ku wieży), od tego zaznaczenia języka rozpraszają się. mieszają lub zwielokrot-niąją, zgodnie z pochodzeniem, które w iiiaywi swoim rozproszeniu pozostaje przypieczętowane tym Imieniem, które okaże się najmocniejsze, tym jednym idiomem. TCn idiom nosi znamię (wnzrytnr) pomieszania, ma nieprawidłowo wypowiadać nirprawidio-wość, Bavei, pomieszanie. Przekład staje się zanm tatuoczay i niemożliwy jak» efekt wzJki o zawłaszczenie imimhi. kuroectny i aimaozBwy w przedmie pomiędzy dwoma imionami bezwzględnie własnymi. A iwę własne Bop towtwb stę w języku, by oznaczać również - niewyraźnie - „pondosranie* Wojna, którą wypowiada, rozszalała się wpierw wewnątrz jego imienia: podzielonego, rozszczepionego, ambiwalentnego, wieloznacznego. Bóg dekonstrupje. On sam And Ar mar - czytamy w Finkegans Wato i możemy prześledzić tę historię z punktu widzenia Sema i Słuuna. Hf war nie zawiązuje
-*]--lej—ti jedynie nii nirilii i stnj iii itn fonicznych i --mmy-r—h —ów w bez
pośrednim kontekście i w tej babeicwskiej księdze: wypowiada tteWaiaęję wojny (po angieteku} tego, który mówi: „Jestem, który jestem', i który w ten sposób byi (mar), byłby niewytłumaczalny w swoim własnym dokonaniu, przynąjmnioj w fakcie, że wypowiada się jednocześnie w więcej niż jednym języka, przynajmniej w angielskim i niemieckim. Jeśli nawet przekład nieskończony wyczerpałby podstawy semantyczne, to