I
•I
L
Dla czego naród polski w całej swojej przeszłości nie stworzył epopei wwłaściwóm tego słowa znaczeniu?
Rozwój stopniowy poezji porównują często z życiem człowieka. Wiek dziecinny — to epos, wiek młodzieńczy — to poezya liryczna, a wiek męzki — to dramat. W myśl tę zwykli krytycy dopatrywać, że ta a nie inna koleją rozwija się poezya, a ponieważ nie mogą znaleźć żadnego prawie zabytku, któryby nasza literaturę pozwolił postawić w tej mierze z innemi na równi, ubolewają dotkliwie nad nieszczęsnemi wypadkami, które przyrodzony rozwój narodu zwichnęły. Zanim, powiadaja, oświata pierwotna słowiańska mogła się ukształcić i wydać trwałe owoce, zaczęto rozpowszechniać w ziemiach słowiańskich chrześciaóstwo, niszcząc
' i/
skrzętnie wszystkie moralne i materyalne zabytki dawnych czasów i dawnej cywilizacyi.
Podobne narzekania i żale uważam za nieuzasadnione i zbyteczne.
Pomimo głębokiej czci, jaka mam dla przeszłości, i pomimo niezbitego przekonania, że religia chrześciań-ska rzeczywiście zatarła wszelkie prawie ślady pogaństwa |i cywilizacyi pierwotnej -— nie widzę powodu, dla czegobyśmy z jednej strony potrzebowali sobie o niej
1*