§ J !2.
Sądy miłości mniej są znane ale zdają się posiadać charakter oryginalnie zdradzający wpływ płci pięknej na towarzystwo i cześć z jaką ją otaczano. Były to trybunały, złożone z niewiast, rycerzy i duchownych, rozbiera jące kwestye najdelikatniejsze co do miłości, stanowiące
0 poezyi i większością głosów o zasługach autorów i tru badurów współczesnych wyrokujące. Niewiadomy jest początek tej instytucyi, wszyscy się jednak zgadzają na to, że przed drugą połową XII. wieku wcale jej nie znano, że ona nieprzetrwała końca XIV. wieku, i że Prowancya była miejscem jej powstania. Najgłówniejszemi sądami miłości były sądy niewiast gaskońskich, Ermengardy Mar grabiny Narbońskiej, Eleonory, małżonki młodego króla Francyi Ludwika XII., potem Henryka II. Plantageneta króla Anglii, Maryi, hrabiny Szampani, córki Ludwika XII.
1 owej Laury z Prowancyi tyle sławnej przez rymy Petrarki.
Nie sądami wszakże jedynie odznaczała się działał ność niewiast średniowiecznych, nie jedna tylko hrabina de Montfort przyodziana w zbroję żelazną, harcowała na koniu „miała odwagę bohatera, serce lwie, a w ręku miecz zbroczony, którym dziwnie dokazywała." Najwaleczniejsze z pomiędzy niewiast nieprzestawały już na zwykłych paradierach damskich, potrzeba im było wierzchowców nieunoszonych. Lada niewiasta miewała kord u pasa, a Bretania w XIV. wieku brzmiąca poszczękietn wojny dwóch dam, przypominała wieki amazonek.
312