867
jest równa oddaleniu skrajnych promieni czerwonych od najbliższych żółtych w teinże widmie.
Z tych doświadczeń okazuje się, że faleczki ciepła, których promienie są mniej jeszcze łamliwe, niż promienie najskrajniejszego światła czerwonego w widmie słonecznem, posiadają znaczniejszą długość, niż faleczki światła rzeczonej barwy, zatem są większe finiż l = 0000645 mm., a to tem bardziej, im się mniej od kierunku pro dup ni padających odchylają przy wyjściu z pryzmy, t. j. im mniej są łamliwemu Wszakże długość faleczki barwy najniższej widma cieplnego na samej dolnej granicy tegoż zawsze jeszcze około 500 razy jest mniejsza od długości faleczki najwyższego tonu w muzyce. Ilość drgań eteru w tych rozmaicie łamliwych faleezkach ciepła liczy się podobnie jak w falach światła na setki bilionów; dla miejsca jednak najgorętszego w słonecznem widmie ciepła nie przechodzi ona liczby 478,000000,000000 drgań na sekundę.
§ 134. Pochłanianie promieni ciepła w ciałach dia- i ateraa-nicznych. Pochłanianie ciepła przez ciało jest w stosunku odwrotnym do jego mocy odbijania, to jest, im więcej Ciepła ciało odbija, tem mniej go pochłania i odwrotnie. Lecz te dwie własności nie całkiem się dopełniają nawzajem, t. j. suma ilości ciepła odbitego i pochłoniętego nie stanowi całej ilości ciepła, padającego na ciało. Suma ta zawsze jest cokolwiek mniejszą; ztąd pochodzi, że ciepło, padające na ciało, rozdziela się właściwie na trzy części, mianowicie: a) na ciepło prawidłowo odbite podług praw wyżej podanych; b) na ciepło pochłonięte, t. j. wewnątrz masy dała zatrzymujące się; e) nareszcie na ciepło odbite nieprawidłowo, czyli rozprószone na wszystkie strony podobnie jak światło, które czyni widzialnemi ciała z natury swojej ciemne. Tę nieprawidłową rellexyę, nazwaną rozpraszaniem czyli difuzyą ciepła można z łatwością uważać na ciałach z chropowatą czyli nie wygładzoną powierzchnią. Wygładzenie powierzchni ciała ułatwia w każdym razie przejście promieni ciepła przez nie. Bardzo ciekawe są wypadki doświadczeń nad stratą, jakiej wiązka promieni ciepła doznaje w przechodzie przez różne ciała diatermaniczne. Moc przepuszczania tych promieni nie jest wcale zależną od przezroczystości i barwy.