425
BEZROBOCIE
nie ponosi odpowiedzialności. Historja ruchów robotniczych, zwłaszcza w wypadkach strejków, dostarcza nam nieskończonej ilości przykładów potwierdzających trudność odpowiedzi na takie pytanie. Kwestja ta ma także wielkie praktyczne znaczenie w wypadkach indywidualnych, ho od jej rozstrzygnięcia normalnie zależą świadczenia na rzecz bezrobotnego związków zawodowych lub instytucyj ubezpieczeń społecznych. Sprawa ta komplikuje się tern bardziej, że sam fakt udzielania zapomóg, a zwłaszcza świadczeń zgóry ustalonych przez zakłady ubezpieczeń, silnie wpływa na wolę pracy i oddziaływuje przez to na rozmiar b. Wola pracy jest bowiem określona wówczas głównie przez porównanie położenia osoby bezrol>otnej i otrzymującej zasiłek na wypadek b. i położenia tej samej osoby, gdyby pracowała i otrzymywała wynagrodzenie za pracę. Wtedy jedynie różnica między płacą a zasiłkiem na wypadek b. jest odszkodowaniem za uciążliwość i trud pracy. Im mniejsza ta różnica, tern słabszy bodziec ekonomiczny pracy; czasem korzyść stąd wynikająca nie równoważy przykrości wysiłku i zależności związanej z pracą zarobkową. W takim wypadku ro-l)Otnik lub pracownik woli zostać „rentje-rem społecznym".
Główny jednak rodzaj b., którym się w dalszym ciągu przedewszystkiem zajmiemy, to b. objektywne, niezależne z reguły od woli i osoby robotnika lub pracownika. Ten rodzaj b. pokrywa się naogół z pojęciem b. niezawinionego. Czynniki zewnętrzne, zwykle przyczyny natury społeczno-gospodarczej, są tutaj decydujące. Dlatego ten rodzaj b. musi przedewszystkiem interesować ekonomistę, socjologa, polityka. To b. właściwe objektywne polega na braku pracy zarobkowej dla osób chcących pracować i posiadających odpowiednie uzdolnienia. Dwa są przeto istotne składniki tego pojęcia: i) nitmożność znalezienia pracy przez osoby do niej zdolne, i to pracy zarobkowej, dającej pewne korzyści ekonomiczne, 2) istnienie w zasadzie chęci pracy u osoby poszukującej roboty. — Ta niemożność znalezienia pracy może być względna, wynikająca jedynie ze złej organizacji rynku prący ł z nieświadomości bezrobotnego o istniejącem gdzieś w społeczeństwie popycie na jego rodzaj usług. Albo ta niemożność znalezienia pracy może być bezwzględna wskutek rzeczywistego braku pracy, t. j. nieistnienia zapotrzebowania na dany rodzaj pracy lub jego wytwory. Ten absolutny brak pracy może występować albo regularnie i okresowo, w szczególności w związku ze zmianami pór roku: t. zw. b. sezonowe (np. murarzy w zimie), albo mniej regularnie, choć naogół perjodycznie, zależnie od zmian konjunktury i kryzysów gospodarczych: t. zw. konjunktural-n e lub kryzysowe. Mówi się czasem także
0 b. strukturalne m, wynikającem z przyczyn związanych z najbardziej istot-nemi cechami danego gospodarstwa społecznego, zwłaszcza z podstawkami ustroju kapitalistycznego. Z innego punktu widzenia rozróżnia się b. całkowite albo zupełne i b. częściowe, kiedy osoba bezrobotna pracuje poniżej zwykłej normy czasu pracy, np. w ciągu 3 dni w tygodniu. Dalej możemy odróżnić b. rejestrowane i nie-rejestrowane oraz b. widoczne (jawne)
1 utajone. To ostatnie występuje zwykle równocześnie jako b. częściowe, przy nie-pełnem wyzyskaniu sil do pracy. Stwierdzenie istnienia takiego b. opiera się na ustaleniu pewnej normy zatrudnienia, czyto przez wskazanie bezpośrednio normalnego czasu pracy, np. 8 godzin dziennie, czy też ilości roboty do wykonania w pewnym czasie. W szczególności w literaturze amerykańskiej, pod wpływam nowej gałęzi wiedzy: nauki kierownictw'a i organizacji pracy (Fr. Taylor, H. Emerson i in.) wprowadzono szeroko pojęcie wzorców lub Tiorm optymalnych, tak, że b. oraz straty stąd wynikłe oblicza się w stosunku do ustalonego wzorcowego stopnia zatrudnienia i wyzyskania sił roboczych. Według tej metody można np. ustalić rozmiar b. utajonego na wsi, obliczając jaka część sił roboczych wystarczyłaby do uprawy gruntów i hodowli, przy normalnej wydajności pracy, a jaka część tych sił jest niewyzyskana 1 w rzeczywistości częściowo bezrobotna. Podobne obliczenia dla wsi galicyjskiej przeprowadził już dawno prof. Bujak.
Mówiąc o b. uwzględnia się nieraz tylko rol)otników i pracowników najemnych, którzy podlegają ustawodawstwu pracy i korzystają z ubezpieczeń społecznych lub zasiłków związków zawodowych. W zasadzie jest to błędne, a w każdym razie nie obejmuje całości b. Trzeba bowiem także pamiętać o bezrobotnych gospodarczo samodzielnych, jak rzemieślnicy, handlowcy, adwokaci, lekarze i t. d. Takie b. jest jed-