527
LIBJA
roku: przywóz za 398, wywóz za 61 milj. lirów). W wywozie pierwsze miejsce zajmują gąbki, lub tuńczyk, dalej daktyle i henna, skóry i wełna, oraz wyroby tytoniowe.
Stolicą Trypolitanji jest Trypolis — (95 tys. mieszkańców), główny port kolonji, a Cyrenajki—Benghazi (44000 mieszkańców).
W L. spotykamy wszelkie rodzaje komunikacji. W r 1933 było 607 km kolei, z czego na Trypolitanję przypadało 437 km. Są to jednak linje krótkie. Szos jest 4 538 km. Poza tern pozostają pierwotne drogi karawan, stanowiące nadal jedyną komunikację L. wewnętrznej. Najdalej wgłąb kolonji dociera szosa z Trypolis do Ghadames — 600 km. Najważniejsze szlaki karawan: 1) Trypolis—Kairo i 2) Benghazi—Kufra— Wardai, straciły na znaczeniu (ostatnia z powodu skierowania handlu Afryki środkowej ku zatoce Gwinejskiej). Ze światem zewnętrznym połączona jest L. nowoczesną komunikacją — prócz szosy i telegrafu do Tunisu — tylko przez Maltę i Włochy, mianowicie linją powietrzną, żeglugą i telekomunikacją. Z Trypolis, które jest centrum całego życia gospodarczego, idą dwa kable na Maltę i na Sycylję.
W 1934 r. wyładowano w porcie trypoli-tańskim 198 000 t, a załadowano 41 300 t towarów, wysiadło zaś 34400, a wsiadło 30 930 pasażerów.
Budżet kolonji wymaga bardzo wielkiej dopłaty kraju macierzystego, np. w 1933/34 roku — 331, w 1935/36 — 292, kiedy dochody własne oszacowano na 120—125 milj. lirów. Wydatki wojskowe wynosiły 256 do 218 milj. lirów.
Walenty Winld.
2. Historja i sprawy polityczne. Obszar zajmowany przez L. dzisiejszą na początku wieku I-go przed Chr. zdobył Rzym od Kartaginy. Po upadku zachodniego cesarstwa rzymskiego różne kraj ten przechodził koleje, a w wieku VII zajęli go Arabowie, i trzymali przez całe prawie tysiąclecie. W wieku XVI zajęli L. Turcy i posiadali ją do r. 1912. W wieku XIX wielkie mocarstwa europejskie zwróciły uwagę na Afrykę północną — wybrzeża jej były niezbyt odległe od południowych wybrzeży Europy, a przez morze Śródziemne szły wielkie i ważne linje komunikacyjne do Indji i dalej na wschód. W r. 1830 rozpoczęli Francuzi podbój Al-gerji. W r. 1881 zajęli oni Tunis, natomiast Anglicy obsadzili wojskiem Egipt. Podczas konferencji w Algeciras (1906) doszło do porozumienia między Anglją, Francją i Włochami — Francuzi otrzymali wolną rękę w stosunku do Marokka, a Włosi w stosunku do L. Opierając się na tem porozumieniu i na innych, zawartych osobno z Francją i Anglją, zorganizowali Włosi w r. 1911 ekspedycję do Trypolitanji i wypowiedzieli wojnę Turcji. Wojna zakończyła się pokojem w Lozannie (18 października 1912 r.). Włochy otrzymały Trypolitanję i Cyrenajkę.
Ażeby objąć te kraje w posiadanie, trzeba było uśmierzyć ich mieszkańców — Arabów i Berberów — którzy nie chcieli się pogodzić z okupacją włoską. Działania w tym kierunku przerwała wojna (1914 r.). Włosi byli zajęci przez szereg lat w Europie i w L. panowali właściwie tylko nad wybrzeżem. Dopiero po wojnie zajęli się L. Musieli robić duże wysiłki wojskowe i prowadzić długoletnie walki. Największy opór stawiała sekta mahome-tańska Senussich, której ośrodek znajdował się w oazie Kufra. Dopiero w r. 1931 zdołał gen. Graziani (późniejszy wicekról Abi-synji) zająć tę oazę i zakończyć w ten sposób powstanie Senussich. W r. 1935, na mocy porozumienia z Francją, którą reprezentował premjer Laval, wyrównano granicę między posiadłościami włoskiemi i francuskiemi w Afryce — Włochy otrzymały 114 000 km kw., a granica ich posunęła się o 200 km ku południowi.
L. nie jest kolonją, w której można umieścić część nadmiaru ludności Włoch, nie jest też źródłem surowców. Natomiast ma ona dla Włoch wielkie znaczenie polityczno-strategiczne. Jest niejako przedłużeniem półwyspu Apenińskiego, tylko bowiem 400 km dzieli Sycylję od Trypolisu. Posiadając L. i ufortyfikowawszy wyspę Pantelleria, Włochy mają w swem ręku komunikację między zachodnią i wschodnią częścią morza Śródziemnego. Z wybrzeży libijskich idą szlaki karawanowe wgłąb Afryki, a po ostatniem przesunięciu granicy ku południowi, zbliżyli się Włosi zarówno do jeziora Cząd, jak i do granic Abisynji. Przy rozwoju lotnictwa i komunikacji samochodowej pustynia przestaje być przeszkodą w nawiązaniu stosunków.
To tłumaczy wielkie wysiłki, jakie robią Włochy dla ugruntowania swego panowa-