2
6_
5
©
IC1
©
—@9V ó El E2 R9
IC1 = TL074
D3
-09V
£
pOi
blA -
-0-^^O-p-
+) BT1
. 9V
0-0-
Cenne obiekty najlepiej chronić przed kradzieżą stosując specjalnie opracowane systemy alarmowe. Opisany tutaj system może chronić nie tylko cenną wazę w holu, ale również okna,
R1.R2, R4:1kO R3: 3,3kn R5:150kn R6:1.5MO R7, R8:100kn R9: 8,2kn
P1; 200kn, potencjometr
montażowy, wieloobrotowy,
poziomy
C1,C2, C5, C6: 0,01/iF
C3, C4:100pF
D1,02:1N4148
D3: LED, o dużej sprawności
IC1: TL074CN
IC2: TL081CP
BT1, BT2: baterie jednorazowe 9V S1: wyłącznik dwubiegunowy BZ1: brzęczyk piezoelektryczny
drzwi i zamknięte przestrzenie, jak pokoje lub korytarze. Jeśli coś lub ktoś zbliży się do chronionego obiektu lub obszaru, rozbrzmiewa alarm.
Układ opiera się na mostku pomiarowym i czujniku zbliżenia, sterowanym przez tradycyjny oscylator Wiena-Robinsona. Wielkość mierzona jest prostowana i doprowadzana do wzmacniacza różnicowego, sterującego brzęczykiem piezoelektrycznym. Mostek Wiena-Robinsona, przedstawiony na rysunku 1, składa się z połączonych szeregowo filtrów, górnoprzepustowego i dol-noprzepustowego, zbocznikowa-nych dzielnikiem napięcia R -1/2R. Dzielnik ten dostarcza sygnału na poziomie 1/3Ue w paśmie przepustowym. Napięcie wyjściowe na częstotliwości rezonansowej fR = 1/(2?rRC) maleje do minimum (teoretycznie do zera). Mostek ma charakterystykę częstotliwościową podobną do filtru wycinającego i skokowe przesunięcie fazy od -90° do +90° przy częstotliwości rezonansowej. Takie przesunięcie fazowe jest warunkiem wstępnym zastosowania filtru w stabilnym oscylatorze. Niestety, sygnał wyjściowy mostka przy częstotliwości rezonansowej jest zerem lub jest bardzo bliski zeru, co uniemożliwia jakiekolwiek sprzężenie zwrotne ze współczynnikiem e, o ile dzielnik nie jest nieco rozstrojony. Im mniejsze e, tym bardziej stabilny oscylator. Jednak dobra charakterystyka częstotliwościowa wymaga odpowiednio dużego e i wysokiego napięcia wyjściowego przy częstotliwości rezonansowej tak, by następnie wzmacniacz mógł skompensować spadek spowodowany przez mostek. Tak więc, jeśli e jest zbyt małe, oscylator nie działa, a jeśli e jest zbyt duże, napięcie wyjściowe jest zbyt duże i przesterowu-je system. Niełatwo uzyskać precyzyjnie dobrane e, dlatego oscylator Wiena-Robinsona jest zazwyczaj wyposażony w stabilizator napięcia wyjściowego.
Jest to jednak zbędne w układzie, jak na rysunku 2. Tu e = 1,3, co zapewnia, że oscylator pracuje niezawodnie, ale prze-sterowuje, przez co zachowuje się jak generator fali prostokątnej. Jego częstotliwość wynosi 15,9kHz.
Sygnał, po zbuforowaniu przez IC1b, jest doprowadzony do mostka pomiarowego, złożonego z dwóch dzielników napięcia: rezystorowego i pojemnościowego.
Czujnik zbliżenia jest włączony pomiędzy E1 i E2, równolegle z C4. Składa się z dwóch pasków metalowych (folii aluminiowej lub blaszki cynowej) ułożonych równolegle, tworzących rodzaj kondensatora.
[974070]
Tytuł oryginału: Object protection. (Elektor Electronics 12/97)
Czujnik jest umieszczony w pobliżu obiektu, który ma być chroniony. Jak dtugo nikt lub nic nie zbliża się do obiektu, pojemność czujnika jest mata. Potencjometr montażowy P1 jest ustawiony tak, by napięcie na C3-C4 byto nieco wyższe, niż napięcie na R5-P1.
Sytuacja zmieni się, gdy ktoś lub coś znajdzie się w pobliżu obiektu i działa jak dielektryk pojemności czujnika. Powoduje to zwiększenie wartości pojemności, przy czym potencjał punktu połączenia pojemności maleje, natomiast potencjał dzielnika rezystancyj-nego pozostaje stały.
Wielkość mierzona jest buforowana przez IC1 c-ICl d oraz prostowana i wygładzana przez D1--C5 lub D2-C6, odpowiednio dla każdej z gałęzi. Sygnał wyjściowy prostownika jest przyłożony do komparatora IC2, uruchamiającego brzęczyk, gdy napięcie dzielnika pojemnościowego (na wejściu odwracającym IC2) spadnie poniżej napięcia dzielnika rezystancyjnego (na wejściu nie-od wracającym).
Układ, z wyjątkiem czujnika, najlepiej zmontować na płytce drukowanej przedstawionej na rysunku 3, która jednak nie jest dostępna jako gotowy wyrób (rysunek ścieżek płytki zamieszczamy we wkładce na str. 41).
Peter Lay
o
Pobrano z: