52. Zamiast w przysłówkowy sposób: sprawiedlucie, dobrze (grzecznie , uprzejmie, zgodnie), przyjacielsko, nagle; dawno v. od-dawnn, złośliwie i t. d. lubią się czasem wyrażać: po sprawiedliwości , po dobrości, po przyjaźni, z nagłości, od dawno-ści, jett moja pratcda, na uu r.iq.Uk, syćJco mi jedność, t>. równość.
53. Zbiorowo wyrażają się o przyjaciołach i krewnych wszystkich: przyjncielttwo, o kumotTucb i kumoskuch kumrjstwo, o panach lub panu i pani paAstico (powszechne). Czasami ironicznie: wozić kija (wozić drzewo), drzeć eh(i)opa (obdzierać chłopów).
54. Zgrubiałe wyrażają się: ehłoposko (w Mazowszu i LnbcTs.: chłopisko), zydosko (Maz. i Lub. zydzisko), babsko, dziecka, (dzieciska, plur,).
55. Końcówka ( przechodzi w nazwach ludzi zawsze na da np. wójt, tróje ia; swat, nracin: rekrut, rekrttcui. Natomiast w liczbownikach pozostaje jakoby w pierwotnej formie nie tkniętą np. dziesiąta, picdzietiąiu, szećdzietiąlu, (dziesięciu, pięćdziesięciu, sześćdziesięciu).
56. Niekiedy usłyszeć jeszcze można dualis: dwie święcie zamiast dwa święta (po dwóch twiooiech); rzudziój jednak dwie baiiie, kole, niż baby, koła.
57. Przy odmianie przez przypadki ca rzecz, żeńskie, zakończono aa ca mają gen. acc. na ca np. okienica ma: do (lub od) oktenice, rękawica: od rękawice, do Marysie, do Kasie i t. d. lnęz. na a maju rocat. ibidem, zaś żeńs. na o np. Kuba, o Kuba! baba, o babo! Agato!
58. Lud , lubo zegary ceni, jednak ich nie posiada. Ztąd nazwy
godzin, zastępuje nazwami zwykłych przyrody zjawisk. I tak, doba dzieli się u niego na następujące części: 1) przede-dnie (s. ncutr.) lub do dnia, 2) świtanie, 3) wschód słośm, 4) śnie-donna pora v. godzina, 5) przedpołednie, 6) bydło-ienie,
7) połednie, 8) z-połednia, 9) od-wieczerz (s. f.) poobiedzie, 10) śród wieczerz (chwila połowiczna popołudniowa), 11) pod-
wieczór lub ku tcieczf/rotct, 12) zachód słońca, 13) posucho-dzie, 14) o zmroku, 15) wieczór, 10) po wieczerzy, 17) przed półnoeJciem, 18) z północka, 19) po pół-nocku.
W Statutach Sarnicłiego (Kraków 1594) wymienione są stopnie pokrewieństwa w następującym porządku: iwiekier (żony mej ojciec), iwiokra (żony mój matka), zięó (co ma moją dzićwkę t. j. córkę za żono), nietciestka (syna mojego żona, dziś: synowa), ojczym (matki mojej mąż), macocha (ojca mego żona), jtasicrl i pasierbica (syn i córka mego męża z pierwszój żony), dziewierz (brat mężow(ski), dziś bratarek), iołwica (mężowa siostra albo bratowa), jątracki (dwu bratów żony), kumotr (krzcielny ojciec jako i kumoszka). Zresztą: stryj, wuj, ciotka, babka, brat i t. d. Dziś lud zarzucił już wyrażenia: dziewierz, żoł-wioa , jątrewki, niowiestka.
Nagłówek przymiotnika przyjmuje, o ile do rzeczy dotykalnej przymiotnik jest stosowany: o, ob, np. obdłuiny v. obdłużni, długi, podługowaty (np. zając ma uszy cbdłużnie); obrsedny, n-adki, rozrzedzony, (np. okno zakratmeane obrzednio, kasza obrzednio ugotoicana); obgrubny r. ogrultni, gruby ; olncity, obfity , bujny, polny, (np. ta głowa kapusty bardzo obwita); obszerni, obszerny, szeroki.
Po głusee n, jakeśmy to dopiero widzieli, kończyć się zwykł miękko , np. ręczny u. ręczni, górny v. górni, (osobliwie gdy n poprzedza spółgłoska lub gdy jest rzeczowuie użyty). Czasem acz z rzadka, słyszeć się daje wyrażenie: białasy, burasy, biały, bury (mianowicie gdy mowa o kocie); człowiek Hałas jest zakrawający na białego, blondyn. (Jędrzejów, Kielce, i dalćj ku północy częściej używano).
Przy odmianie przez stopnie, często mówią: drogi, drogsy (droższy) najdrogsy (najdroższy); *rogi, srogsy, najsrogszy. Nazwa: niedzieli i soboty, czasami w sposób przymiotnikowy jest określoną np. dzień sobotniejsy (sobotni), niedzielejsy 'niedzielny).
Niekiedy je zamiast jf<y (osobliwie między Góralami) np. parzyło je mocno w rękę; odział je pacht ą (płachtą).