— 151
ziemi podług czasu trwania uranu i toru, i doszedł, że granice wieku ziemi należy położyć między 1010—109 lat; nie potrzeba jednak dowodzić zbyt długo, że Soddy obrał w swym rachunku za nadto ciasny punkt widzenia, i nie uwzględnił wiele czynników, które należało wziąć w rachubę.
§ 25. Powstanie gór.
Kształt i budowa gór nie są jednakowe. Jedne ciągną się jako pasmo nieprzerwane pnących się wysoko a zakończonych iglicowato kolosów: to góry łańcuchowe; inne tworzą szereg wzniesień kopulastych, i swą budową zdradzają pochodzenie swe wulkaniczne: to góry wulkaniczne; niekiedy znów można napotkać masy niekształtne, wyrzucone ponad poziom, a złożone ze skał pierwotnych, z gnejsów i granitów, z narzuconemi na nich tu i ówdzie skałami osadowemi różnych formacyi: to góry masowe. Są wreszcie płaskowzgórza z wybiegłemi naprzód górami oddzielnemi, wśród których niepodobna zauważyć wielkich przemieszczeń mas, składających się na budowę skorupy ziemskiej. W jaki sposób i dla jakich przyczyn powstały te formy rozmaite wypiętrzeń skorupy ziemskiej?
O odpowiedź na te pytania pokusił się ojciec dzisiejszej geologii naukowej: Gottlob Abraham Werner (-j- 1817). Za podkład wszystkich gór przyjął on: góry pierwotne (Grundgebirge), zbudowane z granitu, gnejsu, łupku mikowego, łupku gliniastego, porfiru itd.; ponad temi górami wznoszą się góry »uwar-stwione«, a na tych znów góry »napływowe«. Z wyjątkiem gór podstawowych wszystkie inne ich formy powstały z wody, i to w warstwach zrazu poziomych lub tylko nieznacznie pochylonych; uławicenia zaś mocno pochylone poczytywał Werner za wyjątki odosobnione, spowodowane lokalnem obniżeniem się terenu. Także i erupcyom wulkanicznym przyznawał on znaczenie tylko lokalne, wskutek czego i formacye bazaltowe uznał on za uwarstwienia osadów wodnych.
Przeciwko tej teoryi wystąpił znawca budowy Alp, geolog Saussure, który z wypiętrzenia warstwujących się naprzemian z wapieniami i łupkami konglomeratów z Valorsine w grupie Mont Blanc wysnuł wniosek, że konglomeraty te uległy wraz z całym pniem górskim rozerwaniu i wygięciu, co się nie zga-