361
eony zegarmistrz dozwalał 7-letniemu synkowi czytywać romanse, a nawet razem z mm je czytał. Plutarch z którym się chłopczyk zapoznał mając lat 9, pobudził aż do fanatyzmu przyrodzony jego popęd do repubJikanizmu. Począł łakże oddawać się muzyce i komponować. Ojciec zmuszony w sprawie honorowej do ucieczki, pozostawił syna na pensyi, gdzie się źle z nim obchodzono, zkąd tenże dostał się do stryja a następnie do służby jakiegoś pisarza sądowego (greffier). Ale rzemiosło pisarskie nie było mu do smaku, i poszedł na naukę do rytownika. Lecz i tu mało oddawał się pracy; natomiast przeczytał całą czytelnię pewnej kobiety wypożyczającej książki. Napomniany ostro przez nauczyciela, umknął od niego 1727 r. a błądząc czas jakiś po Sabaudyi, dostał się za rekomendacyją księdza, do pani de Warens w Annecy. Kobieta ta miłosierna, dobrotliwa acz obyczajowo słaba, rozpieściła Rousseau’a i na amanta go przerobiła, po czem pupila swego wysłała do Turynu, gdzie na katolicką przeszedł wiarę. W owym to czasie zaszła kradzież wstążki różowej jedwabnej, którą mu tylokrotnie zarzucano; o czem dowiedziano się później z jcgoConfes-sions. W Turynie zył r. 1728—30 w domu zamożnego człowieka, który go na dyplomatycznego chciał sobie przysposobić pomocnika. Z jakimś awanturnikiem genewskim opuściwszy Turyn, błądził znów Rousseau rok cały po Sabaudyi i wrócił do Annecy. Teraz dopiero rozpoczął naukę na serio, lubo umysł jego uważano za nader ograniczony. Uczęszczał do seminaryum i wiele się zajmował muzyką, a gdy pani de Warens opuściła Annecy, dawał tam lek-cyje muzyki. Jako taki żył od r. 1731 do 33 w Lausanne i Neufchatel. Tu za namową posła francuzkiego przyjął obowiązki nauczycielskie u młodego pana de Godard, mieszkającego we Francyi i w tym celu odbył pieszo podróż do Paryża. Ze jednak i u tegoż pobyt mu się nie podobał, więc wkrótce powrócił przez Lugdun do Chambery, gdzie pani de Warens wyrobiła mu w r. 1736 posadę sekretarza przy katastrze, którą atoli po dwóch latach porzucił, by żyć znowu u tejże kobiety w dobrach jej Les Charmettes. W r. 1740 przyjął obowiązki nauczyciela prywatnego w Lugdunie, lecz już w r. 1741 udał się do Paryża, gdzie wynalezione przezeń nowe pismo muzyczne miało mu szczęście i los zapewnić. Zaprawiwszy już wrprzódy pióro swe na kilku bardzo miernej wartości komedyjkach i tragedyjach, wystąpił tu z rozpawą Dissertation sur la musiąue moderne (Paryż, 1743), i skomponował operetkę Les muses galanles. Niezadowolony ze swego położenia, przyjął posadę sekretarza posła Montaigne w Wenecyi (w Maju 1743), lecz już po 18 miesiącach, osiadł powtórnie w Paryżu. Tutaj napisał jeszcze muzykę do kilku oper i wszedł w stosunki z Diderotem i encyklopedystami. Od r. 1745 towarzyszką jego stała się Te-ressa Levasseur, dziewczyna bez zdolności umysłów ych, na jego nieszczęście; dzieci z tego związku powstałe, oddane zostały do domu podrzutków, którego to błędu Rousseau później wybaczyć sobie nie mógł. Właściwie dopiero w r. 1749 rozpoczął on zawód pisarski, który mu tak wielką później przyniósł sławę. Sarn wyznał, źe na tę drogę popchnęła go stanowczo nagroda konkursowa, jaką mu przyznała akademija w Dijon za rozprawę: Discours sur la question\ Le retablissement des Sciences et arts a-f-il contribue a eparer ou a corrompre les moeurs? (Paryż, 1750), w której potępił on kulturę jako zgubną. Cała powódź bez zdolności napisanych recenzyj, umocniła jeszcze autora w jego paradoxie, i mnóstw’o mu odwiedzin i oznak szacunku naprowadziła. Dziwactwa jego w ubraniu np. że nosił się w długiej ormijanskiej sukni, pragnąc naśladować Dijegenesa i stronił od ludzi, w parę lat póziniej dopiero się pojawiła. W przedmowie do Narcisse (1753) poznajomił on czytelników ze swoim po-