24
Umieściwszy taki guzik świecący w pewnej odległości od oczu, na 4 do 8 cali, nieco wyżej ich osi widzenia i trzymając przez pewien przeciąg czasu (od kilku do kilkunastu minut) z zaleceniem jak najuważniejszego wpatrywania się w takowy, wywołujemy takie zmęczenie wzroku a za tern i mózgu, że oczy zaczynają czerwienieć, zachodzą łzami, po ezem idzie mruganie, kurczowe ściąganie powiek, nakoniec zamykają się one zupełnie, głowa opada w tył i przedstawia się nam stan wyżój opisany.
To wpatrywanie się w późniejszym czasie zastąpił profesor Heidenhein wsłuchiwaniem w chód głośnego zegarka, w owe do nieskończoności powtarzające się „tik-tak. “ Zaś wsłuchiwania się w kamerton większych rozmiarów przeciągły i jednostajny ton wydający, używał w szpitalu Salpetriere profesor C h a r c o t.
Heid e n h e i n usypiał swoje osobniki oprócz obu powyższemi sposobami, monotonnóm nuceniem „lu-lua używanem przy usypianiu dzieci lub stukaniem w stół paznogciami.
Bez porównania szybszem i potęgującem wrażliwość magnetyzowanego jest usypianie za pomocą wzroku. Tej właśnie metody używał Donato, nieuciekając się wcale do używania jakichkolwiek guzików błyszczących. Nie dla każdego jednak magnetyzera metoda ta jest dostępną, wy-