Mógłżeś więcej co uczynić dla naa niegodnych, Panie, Podjąwszy śmierć dałeś się nam jeszcze na pożywanie : Miłość Twoja choć wszechmocna,
Więcej dać nie była mocna;
Co być mogło, to się stało,
Dałeś z bóstwem Swe Ciało.
Ciebie tedy uwielbiamy w Najświętszym Sakramencie, Który w życiu nas posilasz i w ostatnim momencie: Dajemy Ci pokłon, pienia,
Nagradzając te zelżenia,
Które niegodni sprawują,
Gdy Cię w grzechu przyjmują.
Niech Ci będzie w nieskończone wieki chwała, o Boże, Za taki dar, nad który nic większego być nie może: Pozwól, gdy Cię w znaku chleba Czcimy, dostać się do nieba,
Byśmy na twarz Twą patrzyli,
I wieoznie Cię chwalili.
27* Śpiew. X. Sctotfuszewskiego.
W Sa - kra - men - cie u * ta - jo - ny
Z Pan - 07 cay • atej na - re - dao • 07,
Tobie my się kłaniamy; Pobłogosław lud Twój wierny, Pokornie Cię błagamy;
Zbaw nas Jezu miłosierny, Tske w Tobie ufamy