0117

0117



ski, sygnalista mat Lipiński, sternik mat Mizerski, elektryk mat Gawlik, artylerzysta mat Birnbaeh, kucharz mat Urbaniak. Radiotelegrafista mat Lach. Byli także: sygnalista st, mar. Adamski, miner st. mar. Kubacki, administracyjny st. mar. Krasucki, dalmierzysta st. mar. Sikora, artylerzysta st. mar. Chajchel, motorzysta st. mar. Urbańczyk, sygnalista st. mar. Szczepanowski. Marynarze motorzyści: Kozieł, Wojtowicz, Guba, Szczepański. Elektrykarze: Kucewicz, Jelnicki. Artylerzyści: Bieńkowski, Misikowski. Minerzy: Trębacz, Sziller, Rogus, Szupryczyński. Radiotelegrafista Grokeń i messowy mar. Kaczmarczyk.

W tym towarzystwie zastała mnie wojna. Byliśmy pełni nadziei i radości, że nadeszła godzina porachunku. Wierzyliśmy w zwycięstwo, ale przyszłość niestety pokazała co innego. Ale nie uprzedzajmy wypadków. Zaczynam od mata Sosnowskiego. Zaraz rano zameldował się po tym nalocie hydroplanów niemieckich do dowódcy okrętu z prośbą o pozwolenie na ślub. Bo wiadomo, matom zawodowym nie wolno się było żenić, ale w wyjątkowych wypadkach dowódca mógł zezwolić. I w tym wypadku dowódca nie odmówił. Sosnowski ubrany elegancko opuszcza okręt, żeni się. Siedem lat czekał na tę chwilę. Ohiad wydają normalnie, w tym czasie podjeżdżamy do krypy z ropą i bunkrujemy; mamy rozkaz po obiedzie wyjechać z portu.

Jest godz. 13.45. Po odbiciu od krypy wychodzimy z portu. Nie dojechaliśmy jeszcze do pławy GD1 2, kiedy od strony Pucka nadleciały bombowce niemieckie. Szło z 50 sztuk. Piękny i groźny był to widok. Czarne sylwetki na tle pięknego i słonecznego nieba. Jak jastrzębie leciały na Gdynię. Z pomostu dzwonili „cała naprzód” i „alarm lotniczy”. Biegniemy na swoje miejsca przydziałów. Z pomostu sypią się komendy: „ładuj, kąt odchylenia” i „pal, ogień ciągły”. Okręt rwie, aż wiatr szumi w uszach, nasze działo bije ciągłym ogniem, niestety bez skutku, gdyż nie możemy przeszkodzić w ich morderczych, niszczycielskich działaniach. Oto są już nad portem. Spod chmur spadają jak jastrzębie na zdobycz i zrzucają bomby. Huk, dym,- ogień dochodzą do nas. Bomby spadają na port, na baterie dział przeciwlotniczych obok Dreszera, na wąwóz, gdzie są składy z amunicją3. Widać, że są dobrze poinformowani w rozkładzie. Baterie walą do nich, niestety bez skutku. Bardzo trudno trafić w taki samolot. Wszystkie nasze okręty zgrupowane w zatoce otworzyły ogień, podczas gdy oni kończą swe dzieło zniszczenia i oddalają się.

Teraz musimy wjechać do portu po mata Sosnowskiego. Z ostrożności nie wchodzimy do środka, tylko dobijamy do mola, gotowi w każdej chwili do odbicia [...] Przed oczyma mamy skutki bombardowania. Port częścio-

103

1

2 Pława u wejścia do Gdyni, zakotwiczona na redzie portu.

2

Autor ma na myśli mauzoleum gen. Orlicz-Dreszera na Cyplu Oksywskim.

3

W sąsiedztwie pomnika znajdowała się nie bateria przeciwlotnicza (ta stała kilka kilometrów dalej na północ, w Wąwozie Ostrowskim), lecz bateria nadbrzeżna, tzw. bateria Canet (2 działa kal. 100 mm).


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
A. B. C.    wzmacnia sygnał optyczny bez konwersji do postaci elektrycznej dzięki
poele 03 Warszawa, an 22 ma;a 2002 r.KOLOKWIUM Z PODSTAW ELEKTRONIKI TT. MAT C 1.    
UACNHIYCTNC MAT*R«ACÓW fródlcm strat energii podczas magnesowania . rownagnc^.w^ prądu elektrycznego
BOROWSKI MAT ER IAŁOZNAWSTWO DLA ELEKTRYKÓW I ELEKTRONIKÓW
AGH, WIE T ELEMENTY ELEKTR ON1CZNE - LAB ORAJ ORIEM Rok 1 EiT Nr ćwiczenia; 9 Ił mat: Hanzy story p
Aj vaś domov ■ móźe mat ^ Zelenu elektrinu Zistit viac
figure3 20 madelYiBW matrix stack (32 4x4 mat (1 ces) q p o n mik] h g f Bdcb pro jęc
gr1g i ii !!
HWScan00002 (2) PKM - Termin 1A 1 zaproponuj mat. konstrukcyjne na -osie.wały: -narzodzia do obrobki
PRZEGLĄD ELEKTROTECHNICZNY s Ł. Y Ś W ATI A REKLAM i SYGNALIZACJIDLA SPÓŁDZIELNI, GMACHÓW

więcej podobnych podstron