I
ŚREDNIOWIECZE EUROPEJSKIE
\
Upadek imperium zachodniorzymskiego, który nastąpił ostatecznie w 476 r., poprzedzony był okresem rozkładu. Nikt już nie potrafił powstrzymać naporu ludów barbarzyńskich. Około roku 375 pojawili się w Europie Hunowie, lud koczowniczy pochodzenia mongolskiego, prowadzący wyprawy wojenne wyłącznie w celach łupieżczych. Spowodowało to wędrówkę plemion, szczególnie germańskich, Gotów, Wandalów, Alanów, Swebów, Alamanów, Burgundów, Franków i in. W roku 410 wódz Wizygotów Alaryk zdobył i złupił Rzym. co wywołało ogromny wstrząs w całym święcie. Cesarstwo traciło prowincje jedną po drugiej i tworzyły sic tam nowe, zwykle efemeryczne państwa. Nieustannie też trwał proces rozpadu ustalonych od wieków wartości kulturowych, do czego walnie przyczyniali się chrześcijanie, zresztą również ideologicznie skłóceni. Święty Augustyn, który w młodości zachwycał się Platonem i Cyceronem, przejęty nową wiarą potępił kulturę starożytnych: „Greccy filozofowie wśród zmarłych z drżeniem będą oczekiwać głosu Chrystusa, poeci — to wynalazcy kłamstwa i bezwstydu, pogańscy bogowie — to demony, a pogańskie posągi — to demony w kamieniu [...j Cóż za niezliczone zabawki stwarza nam sztuka w ubiorach, obuwiu, sprzętach, obrazach i figurach, a wszystko to przekracza istotną potrzebę, umiarkowane użycie i pobożność — oto dzieło ludzi dla kuszenia własnych oczu. Piękno Bożej Świątyni jest w pięknej prawości. Nie kolumny, marmury i złocone sufity zdobią święty Kościół Boga, ale Jego prawość”.
Kultura starożytna, której jednym z produktów były zaczątki „myśli muzealnej’', a w każdym razie pomysł szerokiego udostępnienia dzieł sztuki pod patronatem państwa, zburzona została na skutek działania aż trzech potężnych, zresztą wzajemnie przeciwstawnych sił: najazdów barbarzyńców, których celem była po prostu grabież, ideologii wczesnochrześcijańskiej, heterogennej, ale szybko rozprzestrzeniającej się w granicach cesarstwa, wreszcie ideologii „narodów* trzecich", zwłaszcza Arabów, zorganizowanych i pobudzonych do ekspansji pod wpływem Mahometa i jego doktryny. Ikonoklazm — czyli niszczenie dzieł sztuki figuratywnej jako przejawu pogaństwa — pojawił się zarówno u muzułmanów, jak i u chrześcijan. Straszliwa dewastacja krajów dawnego imperium rzymskiego, depopulacja wskutek rzezi, głodu i zarazy, postępowały lawinowo, a następnie powodowały u pozostałej ludności całkowitą przemianę systemu wartości. Wielkie miasta rzymskie i hellenistyczne opustoszały i nikt już nie potrzebował cyrków i hipodromów, teatrów i odoonów, akweduktów i term. galerii obrazów i rzeźb, bibliotek i muzejonów. Ocalałe budowle i niezliczone posągi z marmuru i brązu po prostu szły na złom; te ostatnie w najlepszym {dla przyszłości) przypadku podlegały czasem jedynie częściowemu zniszczeniu przez odtrącenie członków, wydłubanie oczu, rozkawałkowanie; postępowano z nimi tak samo jak z żywymi ludźmi pojmanymi do niewoli, gdy już na nic innego zdać się nie mogli. Z marmuru wypalano wapno potrzebne do użyźniania ugorów, brąz potrzebny był na narzędzia i ozdoby. Najbardziej łakomą zdobyczą stały się złoto i srebro, gdyż w okresie wędrówek ludów najwyżej ceniono przedmioty z tych kruszców, niewielkie. łatwe do przenoszenia (najchętniej noszone przy sobie lub na sobie) i ukrycia, nie niszczejące nawet wtedy, gdy zakopywano je w ziemi. Nikt nie zliczy, ile wspaniałych dzieł sztuki antycznej przepadło wtedy na zawsze. Przejmującym świadkiem ow*ych czasów jest zachowany do dzisiaj amfiteatr wT Arles (dawnym mieście rzymskim Arelatum w Galii), przekształcony we wczesnym średniowieczu na gród obronny: na arenie pobudowano chaty dla resztek ludności kwitnącego niegdyś miasta, okolny mur zaś amfiteatru uzupełniony basztami stał sic miejskim murem obronnym. Jest rzeczą charakte-
19