img046 (12)

h) zachęcaj*) do związków z osobami starszymi, szczególnie do /\vi;|/kti matka - syn. traktuj;) natomiast z lekceważeniem i pogardą związki pomiędzy rówieśnikami,

c) wyraźnie faworyzuj;) jedno dziecko (zwykle jest to homoseksualny syn), wywołując w ten sposób niezdrowe napięcia i rywalizacje wśród rodzeństwa.

4. Hamowanie rozwoju niezależności dziecka:

a)    matki homoseksualistów silnie wiążące emocjonalnie synów uniemożliwiają im podjęcie decyzji, a następnie same ją za nich podejmują,

b)    powodują nieśmiałość i brak pewności siebie u dziecka.

c)    starają się, aby dziecko jak najdłużej było infantylne, nadmiernie ingerując i okazując przesadną troskliwość o jego zdrowie i bezpieczeństwo,

d)    izolują syna od ojca, rodzeństwa oraz rówieśników, i w konsekwencji jedyne oparcie znajduje on w matce.

Biologiczne tło homoseksualizmu

Rozpatrując problem homoseksualizmu, należy rozważyć dwa oddzielne zagadnienia: biologiczne uwarunkowania homoseksualizmu oraz jego ocenę moralną. Choć nasze oceny moralne w dużym stopniu są zdeterminowane uwarunkowaniami biologicznymi, to jednak „fizjologii” nie należy traktować jako synonimu moralności, a termin „patologia” ma inne znaczenie f)od względem medycznym, a inne l>od względem etycznym lub estetycznym.

W rozdziale tym podane zostaną wiadomości, które pomogą nam wyjaśnić, dlaczego w- ogóle możliwe jest powstanie popędu homoseksualnego. Przedstawione zostaną podstawy biologiczne, na któiych tle może rozwinąć się nastawienie homoseksualne. Nie będą jednak omawiane konkretne czynniki prowadzące do jego rozwoju, gdyż zostały one już omówione w rozdziale poprzednim.

BISEKSUALIZM MORFOLOGICZNY

Analizując problem homoseksualizmu z biologicznego punktu widzenia, należy wyjść od biseksualizmu morfologicznego. Nie wydaje się jednak, aby stanowił on bezpośrednią podstawę rozwoju nastawienia homoseksualnego.

Z badaii embriologicznych wynika, że w okresie płodowym istnieje u człowieka, podobnie jak u innych ssaków, możliwość rozwoju płci zarówno w kierunku męskim, jak i żeńskim. Jest to związane z istnieniem w spólnych dla obu płci zawiązków gruczołów płciowych