obraz2 (51)

obraz2 (51)



20    Tamże, s. 196-197. Na temat literatury „sympatycznej" o Molosie Demokrytejczyku, autorze Traktatu o sympatiach i antypatiach.

21    Zob. K. Małe, Carl religieux du XIITe siecle en J rance, 1899; zob. M. Davy, Essai sur la symbol iijitc romanc, i O. Beigbedcr, L'ico-nographie religicnse des pays entre Rhónc et Loirc.

22    Sztuka romańska, zwłaszcza sztuka kraju katarów, ku w o mogłaby być podejrzewana o „docetyzm", herezje, która pozwalała sądzić że Chr>stus nie był rzeczywiście z krwi i ciula. Dla Bazylidesa, jak i dla Walentyniana, a później dla katarów, ukrzyżowanie Jezusa było skandalem, a krzyż przedmiotem odrazy (zob. Walentynian, cytowany przez Klemensa z Aleksandrii, Stromates, 111, 6, 59).

23    Schizma datuje się dopiero od 1054, a w rzeczywistości dokona się na początku XIII wieku, w wyniku splądrowania Konstantynopola przez krzyżowców (1204).

24    Trzeba tu podkreślić kontrast, jaki w ciągu wieków będzie przeciwstawiał myśl franciszkańską, o obediencji platońskiej,myśli dominikańskiej, która stanie się bastionem tomizmu. Wprawdzie F.ckhart był dominikaninem, ale dominikaninem potępionym przez swój zakon.

22 Trzeba zauważyć, że ta przemiana realizmu zachodzi w krajach Europy północnej, najmniej w „rzymskich”, gdzie rozwijała się reformacja. Realizm Caravagia i Ribery pozostanie na prostym poziomie ekspresjonizmu.

26    Poetyka Arystotelesa, która będzie biblią estetyki zachodniej -przed romantyzmem, opiera się głównie na pojęciu naśladowania. Naśladowanie jest tylko krańcowym zwyrodnieniem redundancji: ikona bizantyjska, kiedy przedstawia Chrystusa, niestrudzenie powtarza Święte Oblicze, podczas gdy Griinewald, czy nawet Van der Weyden. tylko kopiują model ludzki, aż zbyt ludzki.

27    R. Alleau, De la naturę des symholes, Paris 1958.

28    Zob. B. Morel, Le signe et le sacre, Paris 1959, s. 186; Konwencje sakramentów.

29    Tamże, s. 23.

30    Moje podkreślenia.

31    B. Morek op. cit., s. 32.

32 H. Corbin, op. cit., s. 160. H. Corbin świetnie pokazuje związki między herezją gnostyezną a symbolizmem, kiedy pisze: „W opozycji, która doprowadziła do klęski łacińskiego awicennizmu..., można dostrzec te same racje, które w pierwszych wiekach powodowały poczynaniami Wielkiego Kościoła, zmierzającego do wyeliminowania Gnozy. Ale ta eliminacja przesądziła z góry o zwycięstwie awerroizmu zc wszystkimi jego implikacjami"’.

3:1 Zob. B. Morel, op. cit., s. 193. Definiuje on Ducha Świętego jako osobowe wprowadzenie boskiej energii: „Trzeba przyjąć pewien punkt przenikania boskiej energii w ludzki organizm, a przynajmniej uznać współistnienie dwóch niejednorodnych rodzajów życia w tej samej osobie”.

31 Kościół prawosławny czyni przecież oficjalnym ten związek osobowy w sakramencie bierzmowania (myron), który sprawia, iż każdy konfirmowany jest „nosicielem Ducha Świętego” (pneumatofor) Kościół prawosławny nalega tym samym na indywidualną konfirmację Zesłania Ducha Świętego, „ogniste języki... położą się na każdym z nich...” Zob. O. Clement, UEglise orthodo.xe, Paris 1963, Presses Universitaircs de France, s. 81 - 82.

35    H. Corbin, op. cit., s. 16. Autor podkreśla zresztą godny uwagi paralelizm między prześladowaniem przez Kościół rzymski sekt mistycznych —- gnostyków, katarów, etc. — a prześladowaniem przez legałistyczny Tslam sunnicki mistyki sufich.

36    Piszemy „pewnym rodzajem gnozy”, ponieważ gnoza właściwa jest bękarcim postępowaniem racjonalizmu i dogmatyzmu defensywnego, co trafnie dostrzegł P. Ricoeur (Finitude et cidpabilite, 1960, s 156): „Gnozą jest to, co zbiera i rozwija etiologiczny moment mitu”. Jednakże to, co H. Ch. Puech pisze o gnozie, można z powodzeniem stosować również do poznania symbolicznego: „Nazywa się, albo też można nazywać gnostycyzmem — a także gnozą —• wszelką doktrynę lub postawę religijną, opartą na teorii lub na doświadczeniu wewnętrznym, a powołaną do tego, żeby stać się stanem niezniszczalnym..., poprzez którą, w toku iluminacji, człowiek ponownie chwyta siebie w swej prawdzie, przypomina sobie samego siebie... i dzięki temu poznaje siebie, czyli rozpoznaje się w Bogu...”. H. Ch. Puech, Phenomenologie

10*


147


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
obraz2 (12) 20    Tamże, s. 196-197. Na temat literatury „sympatycznej" o
Obraz6 (51) (08 Warto uważnie popatrzeć na wzór lecytyny żeby zobaczyć, jak wiele trzeba się jeszcz
DSCN0742 Przez ostatnie 20 lat trwa dyskusja na temat statusu APA. Opinie zmieniały się wraz z upływ
IMG027 czeni u swego wykładu do sali na parterze, żeby posłuchać rozważań naszego poety na temat lit
Literatura światowa FRANCO MORETTI Przypuszczenia na temat literatury światowej DAVID
484 ARTYKUŁY W stosunku do licznych - jak wspomniano - artykułów na temat literatury francuskiej, ni

więcej podobnych podstron