1
z tradycji oraz ewolucji pomocy społecznej na świecie i w Polsce, jak i teorii pracy socjalnej jako dojrzewającej profesji. S. Kawula wyszczególnia następujące ich rodzaje: 1) zasada miłosierdzia czy szerzej filantropii, 2) zasada sprawiedliwości społecznej i wynikające z niej tendencje egalitaryzmu materialnego, kulturalnego, oświatowego i edukacyjnego, 3) zasada pomocniczości i wsparcia społecznego, 4) zasada komplementarności (wpływów, relacji, wspierania, interakcji, zaradności itp.), 5) zasada interwencjonizmu - rozumiana jako ratownictwo i doraźna pomoc [zob. Kawula 2002, s. 77-78].
Oczywiście, historycznie rzecz biorąc najwcześniej stosowano zasadę miłosierdzia. Wynikała ona z dogmatów religijnych, a szczególnie chrześcijaństwa, według których obowiązkiem osoby wierzącej było (i jest) służenie drugiemu, człowiekowi, okazywanie miłości bliźniemu, troska i pomoc ubógirii i cierpiącym itd. Stanowiło to element służby Chrystusowi i wpisane było jako norma życia społecznego oraz obowiązek dobrego chrześcijanina. Zasada miłosierdzia realizowana była przez różne rodzaje działalności filantropijnej i dobroczynnej, zaś podstawowymi jej formami były m.in.: jałmużna, przytułki sprawujące opiekę nad chorymi, kalekami, placówki opieki nad dziećmi upośledzonymi oraz ośrodki pomocy i poprawy moralnej [zob. Kantowicz 2001, s. 25; por. Jusiak 2001, s. 61-77).
Zasada sprawiedliwości społecznej, która z czasem zastąpiła zasadę miłosierdzia, to efekt rozwoju społeczeństwa przemysłowego, a zwłaszcza sprzeczności interesów klasowych w społeczeństwie kapitalistycznym. Wolności, równości i sprawiedliwości społecznej domagali się socjaliści utopijni oraz filozofowie wieku Oświecenia oraz doby Romantyzmu. Hasła wolności i równości widniały na sztandarach rewolucjonistów francuskich, niemieckich oraz rosyjskich. Wreszcie sprawiedliwości, równości - obok' wyzwolenia narodowego - pragnęli XIX-wieczni patrioci polscy. Tego rodzaju ideologia, a wraz z nią ruchy demokratyczne domagające się wprowadzenia w życie społecznej sprawiedliwości, w praktyce przyczyniły się również do poszerzenia nowych form pomocy społecznej, zarówno prywatnej, społecznej, jak i państwowej. Dość tutaj wspomnieć, iż na przełomie XIX i XX wieku, w samej tylko Warszawie można było dostrzec kilkaset instytucji, placówek, stowarzyszeń i fundacji realizujących cele socjalno-opiekuńcze [zob. Kantowicz 2001, s. 23; por. Frysztacki, Radwan-Pragłowski 1998).
Z punktu widzenia teorii i praktyki pedagogiki społecznej, na szczególną uwagę zasługuje zasada pomocniczości. Jej zasada wyraża się bowiem w poszukiwaniu oraz uaktywnianiu sił społecznych w środowisku. Zasada ta, nazywana również zasadą subsydialności, oznacza, że bez względu na podmiot udzielający pomocy lub wsparcia, tego typu pomoc powinna mieć miejsce tylko w sytuacjach, gdy niewystarczające są działania osób czy wspólnot, z którymi potrzebujący ma kontakt. Chodzi tutaj głównie o to, iż na ogół jednostki i grupy potrzebujące pomocy pragną żyć na własny rachunek, czy w oparciu o własne zasoby i siły. W tym kontekście zasada ta ujawnia się poprzez dwie różne strategie, tj. w ujęciu negatywnym oraz w aspekcie pozytywnym. W ujęciu negatywnym chodzi o to, aby władze oraz instytucje, grupy czy osoby nie przeszkadzały, utrudniały czy blokowały inicjatyw podejmowanych przez podopiecznych w celu rozwiązywania problemu, wyjścia z trudnej sytuacji, tudzież chęci pomagania innym. W aspekcie pozytywnym realizacja zasady pomocniczości polega na wysiłkach oraz dążeniu (władz, instytucji, osób czy grup) do podtrzymywania oraz wspierania inicjatyw pomocowych, w sytuacji gdy mogą one nie być samowystarczalne. Tak zatem zasada pomocniczości wyznacza zarówno granice ingerencji w formy, obszary czy zakres postaw pomocy (lub samopomocy), jak i zobowiązuje różne podmioty do wspierania wszelkiej w tym zakresie inicjatywy [Kawula 2002, s. 78-80], energii i wysiłków, gdy nie są one samowystarczalne.
Zasada komplementamości ukierunkowana jest na wzajemne dopełnianie się różnych podmiotów środowiska w organizowaniu, tudzież dostarczaniu pomocy podopiecznym. Podmioty różnych kręgów oraz szczebli mogą określone formy oraz zakres pomocy, bądź to intensyfikować, redukować, bądź nawet wymuszać - tak, aby w ten sposób wzmacniać indywidualną lub grupową zaradność, uaktywniać system środowiskowego wsparcia, czy też poprawiać wspólnotowe interakcje i więzi [Kantowicz 2001, s. 27-28],
Wreszcie zasada interwencjonizmu polega na konieczności stosowania pomocy o charakterze ratowniczym, doraźnym. Choć stosowanie tej zasatfy powinno mieć miejsce tylko w sytuacjach krytycznych, krańcowych, pomoc taka musi być udzielana szybko oraz sprawnie. Jej elementarnym celem jest nierzadko ratowanie życia oraz zdrowia podopiecznych, a w mniej drastycznych sytuacjach - przywrócenia im względnie normalnego funkcjonowania.
Wszystkie wyszczególnione powyżej zasady pracy socjalnej wydają się ważne, ponieważ stosowanie ich w praktyce pomocy pozwala efektywniej realizować określone jej cele i funkcje. Niemniej, z punktu widzenia pedagogiki społecznej, na szczególną uwagę zasługują zasady sprawiedliwości społecznej oraz pomocniczości. Pierwsza z nich dlatego, iż eksponuje rozwijanie strategii wypracowywania coraz to lepszych, skuteczniejszych, a także nowych form pomocy, którymi należy objąć coraz to szersze grupy osób, które jej potrzebują. Druga zaś (pomocniczości) łączy się z postawą poszukiwania, wzmacniania oraz rozwijania immanentnych sił, które
37