DPY-006
Jak pozbyć się wroga?
Po moim dziadku odziedziczyłem cztery piękne gobeliny przedstawiające chińskie smoki, cesarskie smoki o pięciu pazurach. Były piękne. Nie były przedmiotem czci, ale im więcej o nich myślałem, tym bardziej przekonywałem się, że smok jest wizerunkiem szatana. Nie mogłem pozwolić sobie na reklamowanie szatana na ścianach swojego domu. Tak więc ściągnąłem je i pozbyłem się ich. Muszę powiedzieć, że w niedługim czasie, bez jakiegokolwiek zamierzonego wysiłku z mojej strony, moje dochody podwoiły się (to taka dodatkowa motywacja). Nie planowałem tego, nie miałem tego typu motywacji, po prostu obserwowałem. Kiedy wyrzuciłem smoki z domu, zacząłem funkcjonować w zupełnie nowym wymiarze.
Po szóste, brak zerwania ze złymi duszewnymi związkami. Czasami trzeba zerwać pewne więzi, jeśli są one złe, ograniczają was i są - nie znajduję na to właściwego słowa - „lepkie”. To rodzaj ckliwego sentymentalizmu, który nie jest uczciwy.
Po siódme, znajdowanie się pod przekleństwem. Będziemy mówić o tym w następnym wykładzie, dlatego teraz to pominę. Powiem tylko, że niektóre osoby są pod przekleństwem i dopóty nie zostaną uwolnione ani uzdrowione, dopóki przekleństwo nie zostanie zdjęte.
Po ósme, niewyznanie konkretnego grzechu. Oczywistym przykładem jest aborcja. Każdy, kto rozmyślnie dokonał aborcji, w Bożych oczach jest winny morderstwa. Grzech ten musi zostać wyznany konkretnie jako morderstwo. To nie jest mój pomysł, ja nie tworzę zasad. Ja wam je tylko objaśniam. Służysz komuś uwolnieniem, wyciągnąłeś demona już prawie do gardła, ale dalej nie chce wyjść. Zatrzymaj się i sprawdź. Pamiętam szesnastoletnią dziewczynę, którą przyprowadziła matka. W końcu powiedziałem do niej: „Słuchaj, jest coś, co musisz jeszcze wyznać, zanim demon wyjdzie”. W końcu wyznała, że usunęła ciążę. Jej mama o tym nie wiedziała. W chwili kiedy to wyznała, demon wyszedł. Cudownie było zobaczyć, jak padły sobie w ramiona. Według mnie wyznanie takiego grzechu jest niezmienną zasadą.
Jak pozbyć się wroga?
DPY-006
Po dziewiąte (to jest kontrowersyjne), nicoddzielenie się... Zgadnijcie, w jaki sposób? Jak, według Nowego Testamentu, mamy oddzielić się? — Przez chrzest. Chrzest wodny. Pamiętajcie, Izrael został uwolniony z Egiptu przez krew baranka, ale od Egiptu zostali oddzieleni wodami Morza Czerwonego. To woda zagrodziła drogę egipskiemu pościgowi. Ścigali ich tak długo, aż natknęli się na wodę. Według mnie ludzie, którzy nie chcą przyjąć chrztu wodnego, nie kwalifikują się do uwolnienia. Tu nie ma dowolności. To nie jest wymysł takiej czy innej denominacji. Stwierdzam po prostu, że tak jest. Jeśli uda ci się przekonać Boga, że chrzest nie jest konieczny, to dobrze. Ale ja nie chciałbym brać w tym udziału.
Ostatnia przyczyna jest bardzo skomplikowana. Jest to część większej bitwy, wymagającej zbiorowego działania. Niektórzy ludzie są, jak ja to nazywam, szatańskim polem bitwy. On ich nie wypuści, nie z powodu tego kim są, ale z powodu tego, za czym się opowiadają. Nie mam czasu głębiej w to wchodzić, ale są ludzie, za których cała społeczność musi wziąć odpowiedzialność. Dam wam przykład. Znałem młodego człowieka chorego na chorobę Hodgkina (złośliwy nowotwór tkanki limfatycznej). Jest nieuleczalna i jest tylko kwestią czasu, kiedy cię pokona. Należał do pewnej społeczności. Kiedy w tej społeczności dobrze się działo, on nic chorował. Ale jeśli w społeczności działo się coś złego w sensie duchowym, to zaczynał chorować. W końcu szatanowi udało się wejść do tej społeczności, rozbić ją i zniszczyć. Wtedy ten człowiek zmarł. Rozumiecie to? Jego fizyczna kondycja była dokładnym barometrem duchowej kondycji wspólnoty, do której należał. Są tacy ludzie. Nie mamy na to wpływu.
Jak utrzymać uwolnienie?
1) Uczyń Jezusa swoim Panem. Zwykle na koniec usługi mówię ludziom, którzy zostali uwolnieni, aby nie wychodzili, dopóki nie uczynią Jezusa panem każdej dziedziny swojego życia. Pamiętacie, co mówił Jezus
39