■r/.ysztof Polak
[ „Gwar cichnie z wolna w pokoju nauczycielskim. Szeleści jeszcze gazeta, Iktadąną z namaszczeniem przez Wuęfistę, siedzącego jak zwykle przy ostatnim Moliku pod oknem. Matematyk z Polonistką kończą rozmowę o szczegółach eud-diety, którą już od kilku tygodni Polo próbuje stosować bez powodzenia. W ostatniej chwili wpada do pokoju przerażona Piastyczka-i-Muzyczka-w-Jednej-Osobie sądząc, że obrady już trwają. Ktoś zbiera rozłożone wcześniej zeszyty, ktoś kończy podeschniętą od rana kanapkę, ktoś inny chowa kalkulator...” Zwykły początek zwykłego posiedzenia zwykłego zespołu nauczycielskiego. Zwykła junt też sprawa, która stanowi dziś przedmiot zebrania.
[ Dyr. wstaje z krzesła, bez uśmiechu wita „kolegów” i „udziela głosu” Szkolnej-•Następczyni-Starego-Doktora, która mówi: „Wszyscy znamy Tomka z VIB. Słyszeliśmy wielokrotnie o jego wybrykach w szkole i poza szkołą. Wiemy, że bije miodny,c dzieci. Są podejrzenia, że wymusza od nich pieniądze. Nikt tego nie potwierdził, ale wiele się o tym mówi wśród uczniów. Od wychowawczym wiem, że część | Was skarży się na jego zachowanie w czasie lekcji. Jest nadpobudliwy, nieustannie przeszkadza, zachowuje się skandalicznie, jest krnąbrny, bywa wulgarny. Wielokrotnie rozmawiałam z nim, lecz bez rezultatu. Sprawia wrażenie, jakby mu w ogóle nie zależało na ukończeniu szkoły. A przecież gimnazjum tuż, tuż. Matka twierdzi, że sama sobie z nim nie radzi. Haruje od rana do wieczora, ledwo Wiążąc koniec z końcem. Ojciec często przebywa poza domem. Mówi się, że ta rodzina nie ma przyszłości... Musimy dzisiaj coś w sprawie Tomka postanowić. Ja osobiście jestem zdania, że powinniśmy go otoczyć szczególną opieką. Wydaje mi się, że temu dziecku brak jest chyba ciepła rodzinnego, może on się w ten sposób buntuje przeciwko rozpadowi swojej rodziny. Jaki dramat musi przeżywać ten chłopiec! Niech się nam nie wydaje, że on niczego nie rozumie. Poza tym jest w tak trudnym wieku... Musimy mu dać szansę. Jeśli my mu nie pomożemy, to kto to zrobi? Czy to nic jest naszym obowiązkiem? Otwieram dyskusję”.
Jak zawsze, pierwszy glos zabiera Matematyk'. „Jestem pod wrażeniem przedmówczyni, /uhr/inltilo In prawie jak przemówienie do Reichstagu! Ale