Rozdział I
Biblię można określić jako zbiór pism, które Kościół uznał za natchnione; często zbiór ten nazywa się także Pismem Świętym, Księgami Świętymi, a zwłaszcza Testamentem. Słowo „Biblia” przyszło do nas z greki poprzez łacinę. Greckie wyrażenie brzmi ta biblia („księgi”); w późniejszej łacinie zapożyczone słowo biblia (neutrum pluralis w grece) wzięto za łaciński rzeczownik rodzaju żeńskiego w liczbie pojedynczej, znaczący „księga”. Stąd dla nas Biblia jest Księgą par excellence.
Choć właściwie Biblię można rozważać jako jedno wielkie dzieło - dzieło boskiego Autora - jednak z ludzkiego punktu widzenia nie jest ona jakąś księgą; nie jest nawet tą jedyną księgą; jest bowiem zbiorem ksiąg czy - jeszcze lepiej - literaturą pewnego ludu, Ludu Wybranego, ludu Bożego. Jest to - jak zobaczymy - bardzo ważne spostrzeżenie, fakt, który musimy wziąć pod uwagę, jeśli mamy osiągnąć właściwe rozumienie Biblii.
Stwierdzamy, że Pismo Święte dzieli się na dwie części: mówimy o Starym Testamencie i Nowym Testamencie. Słowo „testament” jest przybliżonym tłumaczeniem greckiego diatheke; wskazuje ono zasadniczą cechę objawienia: jest to przymierze czy układ, który Bóg zawarł z wybranym przez siebie ludem, ludem Izraela. Układ ten (po hebrajsku berith), który odnawiano niejednokrotnie, był także kontraktem, gdyż również lud przyjął pewne warunki, zwłaszcza zaś obowiązek wierności jedynemu prawdziwemu Bogu. Stary Testament jest historią tego ludu w świetle przymierza, w znacznej części historią niewierności z jego strony, nieuchronnie pociągającej za sobą słuszną karę - oraz niezachwianej wierności ze strony Boga.
Zamysł Boga, odkupienie rodzaju ludzkiego, miał być wypełniony przez zesłanie Jego Syna na świat. Przyjście Syna Bożego wyznaczyło w sposób naturalny początek nowej ery. Bóg zawarł nowy i ostateczny układ, przypieczętowany krwią Chrystusa, z nowym ludem - wywodzącym się wszakże bezpośrednio ze starego - Kościołem. Nowy Testament mówi o wypełnieniu Bożego planu. Plan ten jednak uwidaczniał się od samego początku, gdyż Testamenty, choć odmienne, są ściśle ze sobą powiązane. Stary Testament prowadzi i przygotowuje - a jest to Boże przygotowanie - do Nowego. Stary Testament można właściwie w pełni zrozumieć jedynie w świetle wypełnienia.