wprawił w osłupienie i pewną formą podziwu. Otóż 15-letm Dariusz Iwanoczko z Brzegu Dolnego przysłał dwa schematy. Jeden to pro-ściutki tester przejścia. Schemat drugiego pokazany jest na rysunku 2.
Bardzo się cieszę, że Autor napisał w mailu: (...) oto już mój szósty projekt dla szkoły konstruktorów. Widać już sobie znalazłem na stałe miejsce w ławce Szkoły Konstruktorów. / mam nadzieje, że diugo będę w niej siedział. (...) Znając tylko podstawy elektroniki, raczej me mogłem, zaprojektować profesjonalnego urządzenia które idealnie trafiłoby w sedno zadań ta. (...) Nie wiem, czy len projekt zadziałałby, gdyż nigdy me praktykowałem z elektromagnesami i ich właściwościami. A mówię tak, ponieważ urządzenie to wykty-wa zwarcie na podstawie przenoszenia nośników prądu w polu elektromagnetycznym. Tzn. nie wtem, czy coś takiego jest możliwe do zrobienia i czy taki elektromagnes ma w ogóle takie możliwości, ale gdybym zbudował projekt, na pewno bym się dowiedział Zaplanowałem projekt oparty wyłącznie na domysłach. Dwa końce badanego kabla dołączamy do dwóch zacisków próbnika. Gdy kabel jest sprawny i nie ma w sobie przerwy — od razu zaświeci się dioda LED. Gdy jednak kabel ma przerwę, należy zacząć zabieg (...) Badany kabel wsadzamy do elektromagnesu, zbudowanego na rdzeniu ferrytowym, w kształcie kółka. Jeżdżąc kółkiem w „doi i górę” kabla, czekamy, aż zaświeci się dioda LED. Pole elektromagnetyczne wytworzone przez elektromagnes , pomaga " nośnikom prądu „przerzucić" się z jednego końca uszkodzonego kabla na drugi. W ten sposob przepływ prądu spowodowany pomocą z elektromagnesu zaświeca diodę LED. A zaświeci się ona tylko wtedy, gdy przelecimy tym elektromagnesem w pobliżu przeciętego miejsca. 1 oto cała filozofia tego urządzenia.
Oczywiście założenia są nieprawdziwe, a schemat jest z gruntu błędny i powinien trafić do drugiej klasy naszej Szkoły jako doskonały przykład Co tu nie gra? Jednak 15-let-niego pomysłowego kandydata na konstruktora chciałbym serdecznie pochwalić właśnie za ten zupełnie nierealny pomysł. Jedną z najcenniejszych zalet konstruktora jest wynajdywanie nowych, niecodziennych rozwiązań. Oczywiście musi to być podbudowane rzetelną wiedzą, ale na zdobycie takowej 15-letm Autor i jego rówieśnicy mają jeszcze dużo czasu. Dlatego zachęcam do dalszej aktywności, ale przede wszystkim do prób prak-
tycznych. Mieliśmy już w naszej Szkole liicpo-prawnych teoretyków-marzy cieli.
Snucie teorii przy hraku do-świadczenia to ślepa uliczka prowadząca na manowce. Natomiast weryfikacja nierealnych pomy słów w praktyce jest wprawdzie bolesna, ale zdobyte doświadczenie za jakiś czas da znakomite rezultaty w po staci interesujących, działa jących projektów.
Dlatego wszystkich młodych elek-troników zachęcam do działań praktycznych, w szczególności do eksperymentów.
Nadeszły trzy przesyłki z modelami, co było dla mnie sporym zaskoczeniem Co ciekawe, oprócz dwóch prostych, trzeci z układów bez wątpienia zasługuje na bliższe zaprezentowanie i publikację. Ale dwa prostsze też warte są szerszej wzmianki choćby ze względu na wiek uczestników.
Fotografia 1 pokazuje model wykonany przez 12 letniego Tomasza Albrechta r. Koluszek, który w liście napisał: (...) Chodzę do 5 klasy SP1 w Koluszkach. Elektroniką zacząłem się interesować już w zerówce, gdy dostałem radio do rozbierania Oczywiście radio było uszkodzone, lecz gdy je rozebrałem i poruszałem kablami i włożyłem baterie, nieoczekiwanie zaczęło działać.
Fot. 3a i b Monitor Jakuba Borzdyńskiego
32 Lipiec2005 Elektronika dla Wszystkich