****** opinia publiczna dąje ti« po dziecięcemu sugerować ukrytym. V, doskonale rutynowanym w rekłanue silom Bitlatowla, 20)
ISa Sklepach cynnmonou-ychl poznało m« kilku wrażliwych ko^i. traczej tych nie pisujących recenzji), reszta ostrożnie uuuli iDtsrraiyący debiut literacki malarza Mimo wszystko jednak ecbąjfe Ca książka wywołała, wydąje mi się wciąż znikome w stosunku ós ns ści, jaką wniosła do wspAkuanij prozy polskiej 'Korabiowski. 23J
Manifestacyjne podkreślanie własnego stanowiska udi wało omawianym tu recenzjom specyficzne zabarwienie -każda recenzja była jak gdyby celową korektą dotychcu sowych sądów. Niezależnie od opinii o tych utworach *in stkie wypogodzi zbiegały się w jednym punkcie. Było nu przekonanie, że omawiana twórczość jest zjawiskiem oiem kłym w życiu literackim dwudziestolecia.
Ciekawym elementem wypowiedzi krytycznych było UŁ* wskazywanie na nietypowy charakter lektury prozy SchuJia Zarówno w negatywnych, jak i w pozytywnych ocenach poó kreśl ano wzmotony charakter lektury przejawiający n* w krótkotrwałym, lecz niezwykle intensywnym „oszołomieniu". .fascynacji" i „przeżyciu”' 1 Te wypowiedzi informował. nie tylko o subiektywnych reakcjach poszczególnych odbior ców Wskazywały jednocześni, na zmianę rozpowszechni--nych praktyk czytelniczych — proza Schulza jakby zmuszała do rezygnacji z ocen poznawczych lub etycznych, ofiarowała natomiast w zamian swym czytelnikom nadzwyczaj interny* ny typ przeżycia estetycznego (Sch, 31). Jako utwór narracyjny wyłamywało się więc zdecydowanie z rozpowszechnionego typu odbioru prozy w co najmniej dwóch kwestiach- Po pierwsze. zrouszala do pogwałcenia społecznic zaakceptowanych reguł czytania epiki, po drugie — wywoływało takie reakcje czytelnicze, jakie zarezerwowano dla lektury utworów lirycznych To wzajemne przetasowywnnie się lektury mpoetyckit)' i lektury .epickiej" było dalszym ciągiem tych zjawisk odbioru, które zainicjowała przed laty twórczość Micińskiego.
•ą»-l«uwh<,.b kiedykolwiek dala m. iSturaf jMmrtaa* ■»«rk..<yk<ein « pierwszorzędne* róewyerarpaoej sils* ,Sch i
monow* rrohdj na mnie *pro«t Moniou|%e« »>«».. ■ ,q-ł ‘ ’, . f - .
«o lektury Schulza *ob ponadto: Sch. £5/20. 2?M j^ć 0fU**w*kł*
W świadomości literackiej proza Schulza najsilniej jednak zaznaczyła się naruszeniem kryterium zrozumiałości utworu narracyjnego Schulz w latach trzydziestych wydawał nę pisarzem najbardziej rozpoznawanym właśnie dzięki ab*<> lutnej hermetyczności swych utworów80 Wszelkie próby do* słownego potraktowania świata Schulza kończyły się niezamierzoną karykaturą**1 Była więc proza Schulza specyficznym odpowiednikiem malarstwa abstrakcyjnego, nieprzed-miotowego. w prozie narracyjnej. Można było w niej oceniać walory plastyczne (.obrazy*) lub poetyckie i „metafory"), ale oczywisty był brak .tematu", .idei przewodniej", .problemu" etc. Wszyscy krytycy zgadzali się, ze są to utwory wieloznaczne: pisano więc o .nieuchwytności" (Sch. 3>. o .wymykaniu się wszelkim klasyfikacjom" (Sch. 9), o specyficznym symbolizowaniu (Sch, 38). o metaforycznym mitologizowaniu (Sch. 44) Wieloznaczność zatem, o jakiej tu mowa. nie dotyczyła trudno-
*° JahIii* wcale dobrze olruakim t literaturą przyznają otwarcie, te n» roiumirjąSchulu To niocrozuniienic j<-*' właściwie nieporozumieniem, polecającym no beznadziejnym i w końcu pruł lo irytującym dobieraniem się do klucza, który by umożliwił odcyfrowitnie oajgl.;b»zerj warstwy ukrytych ou etan Otóż tej warstwy nie ma 1 | Nie jest to alegoria oni pałimpsest. bo nie-ciytrlMtt rzekomego szyfru jest oczywista I I Dochodzimy do sedna rzeczy, prozy Schulze me trzeba - rozumieć-, bo jozt to fantastyka czysta, wyprana doszczętnie a problematyki* (Sch, 40) _W końcu nie wlrmy jak należy rozumieć pomaca i sytuacje Dosłownie’* Przenośnio? Symbolicznie^* (Sch. J*> .Sklepy cynamonowe |...| odcinają się swą odręboośoą. obcością, zamknięciem we własnym, niedostępnym kole* (Sch, 2) .1. .1 zaek-mąta istota treści I I czytelnik gubi się w domysłach | . 1 nie zdaje sobie sprawy z zainteresowań autora Chciał on jakiejś opowieści zamkniętej, intrygującej, ale zagubił Ją w napomknieniach i !* iSch, 6 ,|. | winno się wziąć pod uwagę, te teksty tego ro-dząju sobowiązują do czytania między wierszami* (Sch. 32). .Autor S cynamonowych ( 1 muca pewną sugestię, walczy o pewną wizK świata, budzi pewne apetyty. Iwywołuje) pewne tęsknoty Tu krytens rzemiosła nie wystarczają Trzeba wiedzieć. czy się chce czy me chce takiego świata I I Rzucam czarną gałkę* (Sch, 13) Niezwykle charakterystyczną ocen, mieszania i gzy konwencji w prozie Schulza była wypowiedi Fika -Schulz własiuo tym się rśini od innych pisarzy, ze gdy inni stosują jedną z możliwych koncepcji i to jako odnowiony Środek ekspresji artystycznej, on stosuje i wraża wszystkie redakcje i to jako cel sam w sobie. U mego jest przede wszystkim gra. ciekawa i fascynująca, ale tylko gra! Nie ma ona racji konstruktywnego mooteaia zy-aa i to ja degraduje moralnie' (Co ta ctaryf 111*38). WPKr. s 219*
«i „Beznadziejność rzeczywistości małomiasteczkowej wyraził świetnie Bruno Schulz dąjąc w mąj sugestywny obraz deformacji psychicznych, jakim ułc-gają ludzie w tych warunkach’ (A Rącza*/eh. Ifróoniraeja jako problem kultury w Ptdmr*. -Pion' 19.15. nr 3 . • l • Por. także parodię .interpretacji
Uuowcj* Sklepów cynamonowych — Sch. 25
304