która konstytuuje teraźniejszość i w nici Wiera się integralnie, określając akty woli wpływając na jakość charakteru, czyniąc człowieka egzekutorem testamentu przodków. Stąd owe biografie duchowe, które dopisywali sobie towiańczycy. Mistrz tak charakteryzował koleje Mickiewiczowskiego ducha: „Był rycerzem kamiennym, znanym z odwagi, stałości, surowego życia. Był zakonnikiem, znanym z surowości i męczeństwa. Był Dziewicą Orleańską. Był prorokiem przed Jezusem Chrystusem. Ostatnie żywota cierpi za niespełnienie upominku pańskiego’10 oraz stosownie do tej charakterystyki starał się urobić jego osobowość. Sam Mickiewicz jednak preferował inne wartości, jak więź z rodzimą historią oraz rewolucjonizm. „Trzeba — wołał — uczuć się... synem swego narodu, potomkiem odpowiedzialnym za wszystkich swoich przodków; trzeba być dziedzicem wszystkich przymiotów, wszystkich cnót...; trzeba całą przeszłość religijną i polityczną ścisnąć w jedno ognisko, zamienić w jedną gorącą gwiazdę i ogień ten utrzymywać na ołtarzu swego ducha, aby cokolwiek w historii było świętego, prawdziwego i wielkiego, znalazło się w nas jako ziarno usiewne, jako żywotność, jako siła”. Człowiek nowy miał zatem posiadać nie tylko „żarliwość apostołów, poświęcenie męczenników, prostotę mnichów1', ale i „śmiałość rewolucjonistów 117]93 roku, nieugięte, niezachwiane i piorunujące męstwo żołnierzy wielkiej armii oraz geniusz ich wodza” 10.
Wiara w reinkarnację umożliwia przejście od jednostki, jej życia wewnętrznego, do krainy historii. Jest to bowiem świat w celni zinterioryzowany. Dlatego właśnie odpowiedź
wane w ludzkim bytowaniu. Ten zaś proces dokonuje się w czasie. Stąd rehabilitacja historii, uznanie jej konieczności. Wszak dzięki historii, uczestnicząc w niej, ludzkość stopniowo zgłębia własną istotę; w procesie historii przeobraża swój świat, zbliża się do realizacji powołań, nawiązuje komunię z Bogiem. Historia jest więc terenem człowieczego postępu i koniecznym prologiem wieczności, jako że w historii i przez historię ludzkość się zbawia, osiągając doskonałość. Właśnie ów postęp ku doskonałości, określając przebieg dziejów i nadając im sens, sprawia zarazem, iź historia staje się niejako terenem własnej autodestru-kcji. „Człowiek wieczny” swoją wieczność u-twierdza i realizuje w czasie, przez historię, doprowadzając ją w rezultacie do ostatecznego spełnienia.
na pytanie o treść ludzkiej duszy zawiera w sobie wiedzę o całej przeszłości. Nie tylko zresztą przeszłości — również przyszłości. Albowiem człowiek na dnie własnego „jestestwa” odnajduje wartości uniwersalne i powszechne. Wartości te określają jego powołanie oraz fundują prawdziwie ludzką wspólnotę. Pozwalają ujawnić ukryty sens przeszłości i zarazem otwierają profetyczną perspektywę przyszłości jako stanu spełnienia. Tak oto w teraźniejszości ludzkiego bytowania przeszłość spotyka się z przyszłością, stanowiąc — jak mawiał Słowacki — „dwa motylowe skrzydła”.
Na dnie duszy ludzkiej znajduje się świat pozaczasowych wartości. Ale wartości te istnieją w postaci ukrytej ł niejako potencjalnej. Muszą tedy zostać uświadomione i zrealizo
Idea reinkarnacji, tak jak ją ujmowali towiańczycy, kryła w sobie możliwość różnych artykulacji. Jedna z nich akcentowała nade
wszystko proces doskonalenia się wewnętrzne-
n*»fTradacia ducha otwiera przed nim mo-fcSSrgSU »*** 1 - ‘«kcie
J. Kleiner: Juliusz Słowacki. Dzieie