też część wojsk komputowych. Marszałkiem ruchu został Michał Krasiński. a marszałkiem związku wojskowego Józef Pułaski.
Początkowo konfederacja miała charakter religijny (gwarancje dla przywilejów katolicyzmu) i antyrosyjski (utrzymanie niezależności państwa). Nie była wymierzona przeciw królowi (Pułaski wysłał nawet do króla prywatny list z zapewnieniem o swej lojalności). Dopiero od maja tego roku, gdy Stanisław August wysłał przeciw konfederatom swe wojska, ruch nabrał wyraźnie cech antykrólewskich.
20 czerwca 1768 r. padł Bar. Rozbici konfederaci wraz z przywódcami znaleźli schronienie za granicą turecką, w Mołdawii.
TOWIANIZM
t l2Iipca 1&32) r. Juliusz Słowacki spotkał Andrzeja Towiańskiego, czJoWfeka-, I iff&y zaważył na dalszej twórczości poety i wpłynął na ukształtowanie się późniejszej filozofii genezyjskiej.
Andrzej Towiański był postacią znaną wśród emigracji. Część środowiska uważała go za proroka, rewelatora spraw Bożych.
O jego niewolącym wpływie na otoczenie decydowała potęga indywidualności i dar sugerowania wizji profetycznych. Uznawano go za proroka, realizatora nowej epoki odrodzenia moralnego. Wokół Mistrza zakładano Koła Sług Sprawy Bożej, które miały prowadzić wyznawców ku nowej, wyższej epoce chrześcijaństwa.
U podstaw filozofii Andrzeja Towiańskiego leżało przekonanie, „że wszysjkę,przez ducha i dla ducha stworzone jest, a nic dla ciele-sneggjćształtu nie istnieje”.
Z tego dogmatu wynikało przesycenie wszelkich działań ludzkich duchową treścią. Ukazywał on życie człowieka w wymiarze absolutnym.
Za panujące w święcie zło Andrzej Towiański obciążył rozum. Uważał,”że źFpomocą rozumu-możemy jedynie poznać świat cząstkowy, pojedyncze przedmioty, natomiast nie jesteśmy w stanie zrozumieć całości, jej hierarchicznej struktury, jej istoty.
Prawda jawi się nam wciąż za pomocą znaków o charakterze symbolicznym. Zadaniem człowieka jest umiejętne odczytywanie tych znaków Bożych. Do tego natomiast może"ón dojść, jedynie za-pomocilefćą, dzlęJdjjle uczucia (co było zgodne z filozofią romantyzmu) i woli.
Towiański wyobrażał sobie kosmos jako pewną strukturę złożo-
ną z hierarchii duchów o coraz wyższym poziomie doskonałości. Ta gradualizacja prowadziła do najwyższego dobra, najwyższej doskonałości, jaką jest Bóg. Celem poszczególnych bytów jest przejście na wyższy stopień w hierarchii i zbliżenie się do Boga.
Jednak tego typu ewolucja nie może się dokonać w sferze istot bezcielesnych. Możliwość ekspiacji daje dopiero akt stworzenia, akt kreacji. Dokonuje się ona drogą pokuty i zadośćuczynienia. Dzięki tym aktom duch staje się zdolny do aktywizacji, czyli samoprzetworzenia się w istotę wyższą niż poprzednio, zajmującą wyższe miejsce w hierarchii.
W tym miejscu zaczyna się ujawniać aktywny charakter filozofii Mistrza. Człowiek możejdojść do zbawienia tylko-dzięktwłasnej prący, dzięki swoim czynom. Dążenie do Boga, deifikacja jest jego wyłącznym"dziełem. Stąd bierze się totalna odpowiedzialność człowieka za swoje czyny i tu jawi się optymistyczny charakter tej filozofii. Poprzez wiarę w metempsychozę, w doskonalenie się i przechodzenie na wyższy "Szczebel rozwoju neguje się śmierc. Oria me istnieje. Człowiek zostawia po sobieledną formę życia i wciela się w inną, nową. Nie istnieje też piekło. Koniec życia jednostki jest tylko początkiem nowego, dos-konalszego. które jest sumą wszystkich poprzednich żywotów.
Przeistaczanie się ducha ludzkiego w kolejne wcielenia dokonuje się poprzez historię. W ten sposób proces doskonalenia się człowieka poprzez jego czyny nabiera cech procesu historycznego.
Filozofia, towianizmu jest filozofią mistyczną. Dlatego też czas w , chronologicznym, historycznym wyrnl^ze^właściwie nie istnieje. j Człowiek realizując plan Boski obcuje bezpośrednio z wiecznością, I z duchowo pojętym Absolutem. W tej sytuacji czas jest miarą odle-I głości jednostki od Boga i zależy tylko od człowieka, od jego wysił-i ku. Własna wola zbliża go lub oddala od wieczności”1.
Z drugiej jednak strony człowiek jest nie tylko duchem, posiada też ciało. W związku z tym jest umieszczony w konkretnej przestrzeni i konkretnym chronologicznym czasie, czyli w historii. I to właśnie historia jest miejscem ludzkiego postępu i koniecznym prologiem wieczności, jako że w historii i przez historię ludzkość się zbawia, osiągając doskonałość. Właśnie ten pochód ku doskonałości określa przebieg dziejów i nadaje im sens. Jednocześnie sprawia on, że hi-
Por. rozważania na ten temat [w.] A. Sikora, Andrzej Towiański i rozterki romantyczne, Warszawa 1983.
_