142 Dydaktyka ogólna
dzież doświadczenia, rozszerzając je zarazem i wzbogacając o nowe elementy. Powinno ono także być formułowane jasno, zwięźle i plastycznie, aby mogło stanowić wzór dla uczniów, których należy uczyć poprawnego wyrażania myśli już od pierwszych lat pobytu w szkole.
W niektórych podręcznikach dydaktyki oprócz opowiadania wyróżnia się także opis jako kolejną metodę słowną. Czyni się tak w przeświadczeniu, że o ile opowiadanie odnosi się do przedstawienia za pomocą słów przebiegu zdarzeń, a więc tego, co się dzieje w czasie, o tyle opis dotyczy na ogół charakterystyki cech, budowy, struktury itp., określonych rzeczy, tzn. tego, co jest względnie stałe. W tym rozumieniu opowiadanie służy do uwydatnienia dynamizmu akcji, a opis - do przedstawiania układów statycznych.
Wykład, podobnie jak opowiadanie, służy przekazywaniu uczniom określonych informacji z zakresu nauk o przyrodzie, społeczeństwie, technice i kulturze. Od opowiadania różni się tym, że nie tyle oddziałuje na wyobraźnię i uczucia oraz pobudza myślenie konkretno-obrazowe, co raczej aktywizuje myślenie hipotetyczno-dedukcyjne słuchaczy. Dlatego też struktura wykładu jest na ogół bardziej systematyczna aniżeli struktura opowiadania, a tok - w większym stopniu podporządkowany rygorom logiki. Ponadto przedmiotem wykładu jest przeważnie opis złożonych układów rzeczy, zjawisk, wydarzeń i procesów oraz zachodzących między nimi związków i zależności, głównie o charakterze przyczynowo--skutkowym, podczas gdy w opowiadaniu eksponuje się z reguły zewnętrzne cechy tych rzeczy i zjawisk.
Z tych względów wykładem można się posługiwać dopiero w najwyższych klasach szkoły podstawowej - wyprowadzając go przy tym stopniowo i stale kontrolując etapowe, tzn. odpowiadające poszczególnym podte-matom, wskaźniki recepcji przekazywanych uczniom informacji - oraz wy szkolnictwie średnim i wyższym. To stopniowe wdrażanie uczniów do korzystania z wykładu powinno polegać na:
• zaznajamianiu ich z celem, tematem i podtematami wykładu:
• systematycznym kontrolowaniu sporządzanych przez nich notatek z wykładu;
• rygorystycznej kontroli i ocenie treści oraz zakresu opanowywanych przez uczniów informacji zarówyno w obrębie poszczególnych pod-tematów, jak i pełnego tematu wykładu;
• łączeniu wykładu z innymi metodami pracy dydaktycznej oraz uzupełnianiu go pokazem, testem wiadomości, pogadanką, dyskusją i pracą z książką;
• stopniowym wydłużaniu czasu przeznaczonego na wykład w obrębie lekcji.
Skuteczność wykładu zależy przede wszystkim od jego przygotowya-mu. Niewątpliwy wypływ na uzyskiwane za jego pomocą efekty mają rów'-nież (akie czynniki, jak przejrzysta, logiczna struktura, żywy język, racjonalne rozmieszczenie momentów syntetyzujących oraz wielostronne naświetlenie głównego wątku merytorycznego. Równocześnie należy pamiętać, że wskaźniki recepcji treści eksponowanych za pomocą wykładu nie są wysokie, gdyż - jak wynika z badań - wahają się w granicach 20-50%. Znaczy to, że na każdych 100 informacji przekazanych słuchaczom podczas wykładu zapamiętują oni przeciętnie 20-50 informacji. Stąd wniosek, że jednostronne posługiwanie się wykładem - podobnie zresztą jak wyłączne stosowanie wszelkich innych metod pracy dydaktycznej - nie pozwoliłoby zrealizować tych celów i zadań kształcenia,
0 których pisaliśmy w rozdziale V.
Pogadanka tym głównie różni się od opowiadania i wykładu, że wymaga od uczniów, tak jak tamte metody, nie tylko myślenia „za nauczycielem”, lecz zmusza ich również do samodzielnej pracy myślowej. Istota pogadanki polega na rozmowie nauczyciela z uczniami, przy czym nauczyciel jest w tej rozmowie osobą kierującą: zmierzając do osiągnięcia znanego sobie celu, stawcia uczniom pytania, na które oni z kolei udzielają odpowiedzi. W ten sposób, niejako krok po kroku, uczniowie przechodzą ze stanu niewdedzy - w stan wiedzy, przyswajają sobie nowe informacje oraz porządkują już posiadane wiadomości.
Pogadanka należy do najstarszych metod pracy dydaktycznej. Po mistrzowsku posługiwał się nią Sokrates i od jego nazwiska wywodzi się też określenie „pogadanka sokratyczna”. Pozbawiając pogadankę typowej dla Sokratesa ironii, zmieniono z czasem jej nazwę na „poszukującą" (heurystyczną) i podniesiono do rangi czołowej metody nauczania w niektórych odmianach szkoły progresywistycznej. W praktyce szkolnej często jednak pogadanka zamiast aktywizować uczniów i pomagać im w zdobywaniu wiedzy hamowała ich inicjatywę, tłumiła inwencję i samodzielność, zaciemniała i cel, do którego zmierzali, i drogi doń prowadzące. Dlatego też stała się przedmiotem ostrej krytyki. Na początku naszego stulecia pedagog niemiecki Hugo Gaudig (1860-1923) zarzucał jej w szczególności, że jest metodą sztuczną, typowo szkolarską. Czyż bowiem - dowodził - powinno być tak, iż pytania zadaje ten, kto już zna na nie odpowiedź, tzn. nauczyciel? Czy nie powinno być odwrotnie, a więc tak, aby pytał uczeń, tj. ten, który nie wie, a odpowdadał nauczyciel, który wie? Czy w tych warunkach pytania nauczyciela nie hamują samodzielności uczniów? (Gaudig, 1908, s. 14).
Zarzuty wysuwane przez Gaudiga przeciwko pogadance można by uznać za uzasadnione, gdyby nauczyciel posługiwał się nią jako jedyną metodą pracy dydaktycznej. Tak jednak nie było ani w szkole progresywistycznej, ani też nie jest w szkole współczesnej. Jeśli więc zgodnie z tezą, że wyniki pracy szkoły są funkcją wielości stosowanych metod, środków
1 form organizacyjnych, uzna się pogadankę za jedną z metod nauczania, to może ona służyć wówczas:
• przygotowywaniu uczniów do pracy na lekcji;
• zaznajamianiu ich z nowym materiałem:
• systematyzowaniu i utrwalaniu wiadomości;
• bieżącej kontroli stopnia opanowania tego materiału przez uczniów.