**«mi 9
:llt*trit
kdtf* 1 i
Mc** Ę '»!?&-czb* 9 Mil
Kity, 9
• **»
r**fl
M
iaetl
r 9
iaz- i
PoS oty 9 nhm
iztą
od- 9 991
tu.
Agi'
ais nil
ni
tog iCJf
po-
H
H H
V*
kard* hkroAnii ukosu)*, objawia współistnienie dwóch pmdw> stawnych bytów: sacrum i profanum, ducha I materii, wieczności I doczesności itd. Fakt, te dla lak tyka hierofanii, przejawiania tdę sacrum w przedmiotach materialnych staje się przedmiotem tak wypracowanej teologii. Jak teologia średniowieczna, dowodzi, te Jest ona problemem kluczowym dla każdej rełigiii Można powiedzieć, że wszystkie hierofanie są tylko zapowiedzią cudu wcielenia i że każda hierofania Jest tylko nieudaną próbą objawienia misterium zbieżności człowiek—Bóg, Ockham na przykład nie waha tlą napisać: ,JSst articulus fidsi quod Deus assumpsit naturom humonom. Nom hteludit eon trądictionem, Deus potett asrumer* naturom assmam. Pori mtkme potett ossumero lapidarni aut Ugnum” *. Wobec tego morfologia pierwotnych hierofanii nie ukazuje się w perspektywie teologii chrześcijańskiej Jako coś absurdalnego; wolność, Jaką cieszy tlę Bóg, pozwala mu na przyjęcie jakiejkolwiek formy, nawet formy drzewa esy kamienia. Na rasie unikamy jednak terminu „Bóg” i mówimy, że sacrum objawia się w jakiejkolwiek postaci, choćby najmniej prawdopodobnej. (W gruncie rzeczy paradoksalny i niezrozumiały Jest nie fakt, że sacrum objawia się w kamieniach lub drzewach, lecz fakt, że ono w ogóle się objawiona tvm samym ogranicza i staje csvmi wwęlądnym M
10. Złożoność „pierwotnego” zjawiska religijnego. Przykłady, jakie dotychczas przytoczyliśmy, pozwoliły nam, Jak sądzimy, na ustalenie kilku następujących zasad: (* sacrum Jest jakościowo różne od profanum i może się ujawniać w dowolny sposób i w dowolnym miejscu w środowisku świeckim, gdyż posiada ono zdolność prse-kształoenia każdego przedmiotu kosmicznego w paradoks za pomocą
» Jest dogmatem wiary, że Bóg przyjął naturę ludiką. Ule ma tprimadd w twierdze atu. że Bóg mógłby przyjąć naturę osła. Podobnież mógłby również przyjąć naturę kamienia lub drzewa”.
* W perspektywie teologii chrześcijańskiej można by próbować ratować hie-rófante, które poprzedzały wcielenie, nadając Im wartość ssertgu prefigurecjł tegoż wcielenia. Wobec tego „pogańskie" odmiany sacrum {fetysze, idole ipj nie byłyby fazami adegeoarowanymi przeżycia religijnego ludakośd upadłej prze* grzech, lecz byłyby daremnymi próbami prefiguracji tajemnicy wcielenia, Całe życie religijne ludzkości — życie wyrażone przez dialsktyką biero-fanii — byłoby t togo punktu widzenia Jedynie oczekiwaniem na Chrystusa.
•* 3$