obraz5 (23)

obraz5 (23)



i folklorze tantrycznych siddhów, zwłaszcza Matsjendranatha i Gorakhna-tha - postaci, które szczególnie poruszyły wyobraźnię ludową. Według pewnych legend, Gorakhnath w następujący sposób wtajemniczył dwóch synów Matsjendranatha: zabił ich, obmył ich wnętrzności, „tak jak robią to praczki”, wywiesił ich skóry na gałęziach drzewa, a następnie ich wskrzesił1. Scenariusz ten zdumiewająco przypomina nam jeden ze specyficznych motywów inicjacji szamanów syberyjskich i znachorów australijskich. Z kolei także inicjowana przez Gorakhnatha królowa Majanamati zachowywała się jak szaman: nie ulegała spalaniu, unosiła się na wodzie, mogła przejść przez most zrobiony z włosa, chodziła po ostrzu brzytwy, schodziła do Piekieł, walczyła z bogiem Śmierci, odzyskiwała duszę swego męża itp.2 Są to motywy folklorystyczne, których najbliższą replikę znajdujemy w przekazie ustnym szamanów środkowoazjatyckich i syberyjskich3.

Te motywy folklorystyczne mają jednakże swój odpowiednik w obrzędach tantrycznych. Podajmy jeden tylko przykład: w indotybetańskim obrzędzie, zwanym gczod, nowicjusz ofiarowuje demonom na pożarcie własne ciało. Siłą medytacji sprawia, że wyłania się bogini z szablą w ręce, odcina mu głowę i go ćwiartuje: następnie widzi, jak demony i dzikie bestie rzucają się na jego ciało i je pożerają. Inna medytacja tantryczna połega na ogołacaniu się w wyobraźni z ciała i widzeniu siebie w postaci „białego, świecącego i ogromnego szkieletu”4. Ten sam temat inicjacyjny spotkaliśmy w szamanizmie syberyjskim i eskimoskim. Jednakże w przypadku indotybetańskiego gczod mamy do czynienia z nową waloryzacją tradycyjnego tematu pokawałkowania i redukcji do szkieletu: nowicjusz stawia czoło próbie inicjacyjnej, wywołując w wyobraźni straszliwą wizję, nad którą zresztą panuje mocą swej myśli. Wie, że chodzi o wytwór własnego umysłu, że bogini i demony są równie nierzeczywiste, co jego własne ciało i w sumie cały kosmos. Albowiem nowicjusz jest buddystą należącym do Wielkiego Pojazdu, wie, że świat jest „pusty”, to znaczy ontologicznie nierzeczywisty. Ta medytacja inicjacyjna jest równocześnie doświadczeniem post mortem, a więc „zejściem do Piekieł”, ale nowicjusz urzeczywistnia przy tej okazji pustkę każdego pośmiertnego doświadczenia, aby wyzwolić się od wszelkiego strachu w chwili śmierci, a przez to uniknąć nowych narodzin na ziemi. Tradycyjne doświadczenie kawałkowania ciała - wywołanego w świecie szamańskim przez odpowiednie obrzędy,

153

1

   Por. M. Eliade, Le Yoga. Immortalite et Liberte (Paris 1954), $. 208; tłum. poi.: Joga. Nieśmiertelność i wolność, przeł. Bolesław Baranowski (PWN, Warszawa 1984), s. 320.

2

   Ibid.., s. 325 nn.

3

   Por. M. Eliade, Szamanizm, s. 205 nn. Kilka cech inicjacji do zakonu Adżiwików- ruchu, kierowanego przez Makkhalego Gosalę, najgroźniejszego rywala Buddy - ujawnia niezwykle archaiczny charakter; na przykład kandydata grzebano aż po szyję i wyrywano mu z głowy włos po włosie; por. Eliade, Joga, s. 204.

4

   R. Bleichsteiner cytowany w; Eliade, Joga, s. 333.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Obraz7 (23) taka w ćwiczeniach z wykorzystaniem elementów wizualizacji, oddechowych oraz tych. któr
51228 Obraz7 (23) taka w ćwiczeniach z wykorzystaniem elementów wizualizacji, oddechowych oraz tych
Obraz0 (23) Uaji (2XiuoduM^ j. pip ruj, p CujjjXOj^ Opd^ćnDwy dou 6/) tXld. 0Jjtv0jb0 tuOCp<x(n
Obraz 8 (23) PmM&S trendu sekiilamm * mpmmp obniżmesię ke&akęomśot mmsxhyw5krajach wcisku W
Obraz3 (23) j Zabawki, prezenty i coś jeszczeWąż z krawata siaty hrmv.it s/pilhi łij/.i i
38807 Obraz3 (23) j Zabawki, prezenty i coś jeszczeWąż z krawata siaty hrmv.it s/pilhi łij/.i

więcej podobnych podstron