się rytuałem szacunku i tajemnicy, a wkrótce ikonostas ukrył najświętszego ze świętych przed spojrzeniami nie inicjowanych: stały się one »misteriami, które wprawiają w drżenie szacownego człowieka«”. Formuła „to jest znane inicjowanym” trafia do wszystkich homilii greckich i tak późny autor jak Pseudo-Areopagita ostrzega inicjowanego chrześcijanina, który doświadczył boskiej mistagogii: „Strzeż się, abyś nie rozgłosił w sposób świętokradczy misteriów najświętszych wśród wszystkich misteriów. Bądź roztropny i czcij boską tajemnicę... zachowaj ją bezpiecznie od wszelkiego kontaktu, wszelkiego skalania świeckiego; święte prawdy przekazuj tylko wedle świętego sposobu ludziom świętym przez świętą iluminację”43.
W sumie, chodzi o sublimację inicjacyjnych tematów misteryjnych. Proces ten mógł się dokonać, ponieważ należał do znacznie szerszego ruchu: ruchu „chrystianizacji” religijnych i kulturowych tradycji świata antycznego. Jak wiadomo, triumfujące chrześcijaństwo przyswoiło sobie na koniec nie tylko filozofię grecką, istotę rzymskich instytucji prawnych i orientalną ideologię Władcy-Kosmokratora, ale także całe pradawne dziedzictwo bogów i bohaterów, obrzędów i zwyczajów ludowych, zwłaszcza kulty zmarłych i rytuały żyzności. Ta masowa asymilacja wynikała z samej dialektyki chrześcijaństwa. Jako religia uniwersalistyczna, chrześcijaństwo zobowiązane było zatwierdzić wszystkie „prowincjonalizmy” religijne i kulturowe ekumeny i znaleźć im wspólny mianownik. Ta ogromna unifikacja mogła zostać dokonana jedynie przez przełożenie na terminy chrześcijańskie wszystkich form, postaci i wartości, które chciano zatwierdzić.
Dla naszego tematu istotne jest stwierdzenie, że wraz z filozofią neo-platońską tematy inicjacyjne i wyobrażenia misteriów stały się pierwszymi wartościami zaakceptowanymi przez chrześcijaństwo. Jednakże nie można mówić o inkorporacji samej treści misteriów. Chrześcijaństwo zastąpiło misteria, tak jak zastąpiło inne formy religijne starożytności. „Inicjacja” chrześcijańska nie mogła współistnieć z inicjacjami w misteria pogańskie. W przeciwnym razie, ta religia, która starała się zachować przynajmniej historyczność Chrystusa, narażałaby się na pomieszanie z niezliczonymi gnozami i religiami synkretycznymi. Nietolerancja zwycięskiego chrześcijaństwa jest najwyraźniejszym dowodem, że żadne pomieszanie z Misteriami hellenistycznymi me było możliwe.
H. Rafiner, op. cit., s. 365, cytujący G. Andricha, Antike Mysterienreligionen und Urchristentum (Munster 1932), s. 157, 15S, i Ecclesiastica hierarchia., I, 1 (PG, III, 372 A - przei. M. de Gandiłlac).
172