P1020573

P1020573



50 \ltittutvw»r pnyindy

•ili)H iimvch, ilajr się wyra* politycznej intencji uzyskania zobowiązań o ogranic/rmu przedsięwzięć ekonomicznych, która ignoruje baici/iej fundamentalne kwestie samej irlat |i między sieni przyrody a sferą społeczni}, będącej podłożem aktualnych przedsięwzięć ekonomicznych. Dickens (1991. 1996) wykonał pożyteczną pracę |>okazują(. że takie relacje dyscyplinujące (typu relacji, które nie pozwalają urzeczy wistniać wrodzonych ludzkich możliwości) można uznać za elekt życia w społeczeństwach późnego kapitalizmu, w których relacje czlowiek-przyroda zostah' skomercjalizowane, uabstrakcyjnione pi zez podział pracy i wyobcowane ze sfery pracy produkcyjnej oraz że pozbaw ia to możliwości emancypacji (zob. też Bookchin 1980 z wyważoną krytyką pojęcia hierarchii yv społeczeństwie). Mv także w podobny sposób staramy się przekonftgu-rawać relacje przvioda-społec zeństwo. Zamiast pojmować różne postaci aktualnej „wiedzy o środowisku’’ jako wyznaczające parametr} społecznego działania, staramy się zgłębiać społeczne źródła zaangażowane yy tworzenie takiej wiedzy i ich w’pływ na kształt różnych późniejszych dyskusji.

Pewne implikacje tego można też dostrzec w związku z kwestią ryzyka (Royal Society 1992). Tradycyjnie rola badacza z dziedziny nauk społecznych w kwestii percepcji zagrożenia publicznego polegała na rozwijaniu technik pozwalających kwantyfikować tę percepcję w obliczu tego, co uzna się za obiektywne ujęcia realnego zagrożenia ze strony różnych niebezpiecznych lub ryzykownych technologii (technologie nuklearne to zapewne najlepszy przykład). Pojawia się jednak podejście bardziej jawnie socjologiczne, krytyczne zarówno wobec metodologii (takich jak analiza efektywności kosztów, analiza decyzyjna oraz matematyczna analiza ryzyka) wykorzystywanych do określania percepcji ryzyka, jak też wobec nacechowanych aksjologicznie sądów, na których się one opierają.

Wcześnie pewne rozwiązanie zaproponowała Douglas (1966, 1985, 1990, 1992; Douglas i Wildavsky 1982). Twierdziła ona, że indywidualne percepcje zagrożenia trzeba usytuować kulturowo w sieci relacji społecznych i instytucjonalnych, które nakładają na zachowanie społeczne konkretne ograniczenia i zobowiązania. Ryzyko trzeba pojmować jako wpisane w formy życia. Wszelkie ryzyko jest pierwotnie konstrukcją społeczną. Jest kwestią „czystości i zagrożenia”, przy których coś jest nie na swoim miejscu, a kogoś trzeba obarczyć odpowiedzialnością. Takie zagrożenia Douglas analizuje potem w terminach swoich kategorii siatki i grupy. Jej typo-

logia zmierza do uchwycenia cztero h ujętyc h w \pi>tóbwyidc*li/<' wany sposobów postrzegania przez lud /i swojego launga/tftianu i włączenia w społe< zeńMwo. Grupa nawiązuje do cechującego ludzi poczucia solidarności grupowej, siatka do i<h jkk /ih.u panowania nad własnym Życiem. Schwarz i Ihonison (1990) wykorzystali niedawno teorię kultury w sterze zmiany środowiskowe) argumentując, że postrzeganie środowislurwego ryzy ka zależy od podbudowanej moralnie wiary poszczególnych wspólnot w odnośne „mus przyrody” (zob. leż Adams 1995; Hairison i lśurgcss 1994, Ihom-son et al. 1990). Cztery główne mity przyrody zrzutowali na typologię siatka-grupa; każdy z nich reprezentuje inny lilii kulturowy, za pośrednictwem którego ludzie nadają sens tej samej informacji środowiskowej. Tak więc Schwarz i Thomson sugnują, ze cgalitana-nie preferują obraz „przyrody efemerycznej”, hierarehisei - „przyrody przewrotnej”, indywidualiści - „przyrody łagodnej", a łatali-ści - „przyrody kapryśnej”. Tę analizę ryzyka poddano krytyce, widząc w niej esencjalizm, uproszczenie bardziej złożonych odcieni zróżnicowania społecznego i pomijanie ogólniejszy ch przy i a » wzrostu zagrożenia, tkwiących w samym sercu współczesnych społeczeństw (zob. Johnson 1987; Lash 1995; Shackler et ul. 1996).

Mniej deterministyczne ramy zgłębiania społecznych uwarunkowań postrzegania ryzyka zbudowali Wynne (1982, 1989, 1992a) i Jasanoff (1987). Twierdzą oni, że musimy uwzględniać szersze społeczne i kulturowe wymiary artykułowane w ludzkim zatroskaniu ryzykiem. Skupiając się na przesłankach, jakie eksperci przyjmują podczas ustalania ram do oceny i szacowania tyzyka, takich jak ufność, ambiwalencja i niepewność, Wynne (1992b) uważa, że często pozostają one w zdecydowanym konflikcie z poglądami laików i że w związku z tym tak zwani eksperci błędnie rozumieją faktyczne odniesienie ludzi do ich niosących ryzyko środowisk. Publiczne oceny ryzyka z istoty angażują sądy o postępowaniu i wiarygodności instytucji eksperckich, zwłaszcza tych, które uchodzą za kontrolne wobec odnośnych ryzykownych procesów. Tik więc ryzyko jest, jak powiada Wynne, „zrelatywizowane społecznie” i obejmuje sądy o jakości instytucji i o stosunku danej osoby do takich instytucji. Ten pogląd podkreśla też, że społeczność laików nie reaguje po prostu na jakoby już z góry „dane” ryzyko i jego ocenę. Reakcję tej społeczności generują po części: zagrożenia jej tożsamości, które biorą się z zawartej w nich nieadekwatnej koncepcji człowieka oraz obiektywistyczna lub ekspercka nauka, która jakoby


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
P1020594 Polaryzowalność jest to potencjalna zdoInnAń przemieszczania się II *5. elektronów względ
IMG50 Analiza postaci. Wszystko w teatrze dzieje się i staje działającego człowieka. Wszystko w dra
Obraz1 1:20, 1:25, 1:50, 1:100, 1:200. Używając ich, unika się przeliczania wymiarów na odpowiednią
.cr 50 LAT50 lat Politechniki Koszalińskiej Zmieniamy się dla Ciebie
Diagn Lab 2014; 50(1): 65-70Uważamy, że po ukazaniu się nowego dokumentu CLSI orazzebraniu opinii di
Dla witalnych osób po 50. roku życia, które z werwg cieszg się codziennością.
— Historia — Konspekt 1/2014 (50) Budynek, w którym w okresie zaborów mieściły się rosyjskie gimnazj
Konspekt 1/2014 (50) Hipoterapia 65 jest droga, wiąże się bowiem z przygotowaniem zwierzęcia,
WP 1306146 50.    Rak jelita grubego najczęściej lokalizuje się w : A.   &
cwiczenie4 (3) 50 Ćwiczenie 4 Czas zadziałania zabezpieczenia wybiera się o stopień lub dw a dłuższy
P1000713 50 T KITTNTER: W MAŁYM DOMKU NOTARIUSZ kłaniając się sztywno, po wojskowemu, krótko Najszcz

więcej podobnych podstron