P1021095 (2)

P1021095 (2)



42 /. Objawienie: Biblia

Nie chcemy dyskredytować teologii systematycznej, lecz powinniśmy pamiętać, że nasza teologia jako system wyrosła później niż Pismo Święte. Ma swe źródło w Biblii, zwłaszcza w Nowym Testamencie, lecz mówi innym językiem; przekłada bowiem frapujące, niekiedy śmiałe obrazowe wyrażenia semickie na ścisłe, starannie ułożone formuły. Czyniąc to oddaje konieczną usługę, lecz nie powinniśmy się spodziewać, że tę samą naukową terminologię znajdziemy w Piśmie Świętym, podobnie jak nie możemy uważać go za traktat teologiczny, mimo że uznajemy, iż wiele twierdzeń teologicznych jest w nim zawartych. Pozbywamy się całego smaku słowa Bożego, jeśli chcemy dopuścić do rozczłonkowania jego nauki na zgrabne, wyraźnie oznakowane szufladki. Krótko mówiąc, musimy dążyć do zrozumienia Biblii takiej, jaka ona jest, a nie próbować .wtłoczyć ją w nasze kategorie myślowe.

Ta semicka formacja nie ogranicza się do Starego Testamentu, lecz obejmuje także Nowy Testament. Poza św. Łukaszem autorami Nowego Testamentu byli Żydzi; nawet i on zresztą nie jest właściwie wyjątkiem, gdyż jego pisma są przecież w charakterze zasadniczo semickie. Cechę tę mają zwłaszcza wszystkie cztery Ewangelie. Nie są bowiem pod żadnym względem spekulatywne, lecz okazują się zawsze żywe i konkretne. Czytamy w nich o człowieku, który jest Synem Bożym, który żył pośród nas, nauczał, cierpiał, zmarł i powstał z martwych. Należał do rasy żydowskiej i przyszedł głosić swą naukę Żydom w konkretnym języku kultury semickiej, która była ich oraz Jego kulturą. Tę właśnie kulturę, pogląd na świat oraz sposób wysławiania się musimy uwzględnić od pierwszej księgi Biblii do ostatniej. Jeśli będziemy nadal traktować ją jako dwudziestowieczny wytwór myśli europejskiej, zadamy jej niechybnie gwałt.

Gdy raz to uchwycimy, będziemy już ujmowali Biblię zgodnie z właściwymi zasadami. Jeśli tylko uświadomimy sobie, że mentalność pisarzy biblijnych różni się od naszej, możemy zacząć pojmować wiele aspektów Biblii, które dotąd wprawiały nas w zakłopotanie. Powinniśmy także pamiętać, iż ostatnią część Pisma Świętego napisano niemal dwa tysiące lat temu, a najwcześniejsza jego część ukształtowała się jeszcze jakieś tysiąc lat przedtem. Jest to inny widoczny powód, dla którego Biblia może nastręczać trudności; jest ona wytworem swego własnego czasu i nie możemy oczekiwać, że zrozumiemy ją równie łatwo, jak byśmy zrozumieli utwór współczesny. Ponadto, zanim nawet będzie można zacząć ją czytać, trzeba ją przełożyć na języki nowożytne, ponieważ nieliczna tylko garstka może mieć należytą znajomość hebrajskiego i greki.

Tak to wszystko wygląda, lecz najbardziej chcielibyśmy podkreślić raz jeszcze podstawową prawdę, że Bóg przemówił donasludzkimjęzykiem. Biblia jest nie tylko słowem Bożym, lecz także słowem ludzkim, i ludzki jej aspekt jest czymś, czego nie możemy ignorować. Nasz jedyny sposób poznania, co Bóg miał nam do powiedzenia w swym Piśmie Świętym, to przede wszystk im poznanie, co chce oznajmić autor ludzki. Bóg posłużył się nim i pobudził go mówiąc do ludzi przemawiał przez usta człowieka, którego w tym celu wybrał. 1 jedynie przysłuchując się uważnie temu ludzkiemu głosowi możemy uchwycić mowę samego Boga.

Biblia w Kościele

Dotąd zwracaliśmy uwagę na ludzki aspekt Biblii. Nigdy jednak nie straciliśmy z oczu jej Boskiego aspektu, gdyż podstawowy fakt natchnienia zakłada Boskie autorstwo Pisma Świętego. Jest to moment, którego nie wolno przeoczyć, jeśli mamy zrozumieć Pismo Święte. I choć egzegeta katolicki musi stosować metody racjonalnej interpretacji, musi także brać Biblię za to, czym ona rzeczywiście jest, za słowo Boże. „Egzegeta, który pomija ludzkiego autora i racjonalne metody postępowania, niezbędne do jego zrozumienia, naraża się na niebezpieczeństwo pozostania poza Pismem Świętym, wprowadzając misterne i arbitralne interpretacje, niezgodne z wolą Bożą. Ktoś, kto odrzuca Boskiego autora i środki niezbędne do jego ujęcia - wiarę oraz Kościół, skazuje się na to, że zbada jedynie powierzchowną warstwę świętej księgi, a nawet zada gwałt jej znaczeniu. Egzegeta, który uwzględnia obu autorów i zachowuje ścisłą hierarchię między wskazaniami wiary a wymaganiami rozumu, jest w stanie zgłębiać Pismo Święte w sposób harmonijny i naprawdę wszechstronny. Opierając się na solidnym fundamencie naukowej i krytycznej egzegezy, biorąc pod uwagę każdą ludzką cechę księgi, będzie on w stanie stworzyć egzegezę teologiczną i duchową, która odsłoni intencje i nauki Boga z najpewniejszą gwarancją.”1 Dla osiągnięcia tego pożądanego rezultatu konieczne jest jednak, aby uczony kierował się nie tylko swą wiedzą, nie tylko swą wiarą w Boskie pochodzenie Pisma Świętego, lecz także wskazaniami nauczycielskiego urzędu Kościoła.

Kościół jest autentycznym interpretatorem Pisma Świętego, lecz stwierdzenie to musi być właściwie rozumiane. Nie znaczy ono, że Kościół będzie się wypowiadał - autorytatywnie i kategorycznie - w sprawach krytyki oraz szczegółów historycznych, jeśli nie wiążą się one z kwestiami dogmatycznymi czy moralnymi. Kościół bowiem zajmuje się zagadnieniami wiary i moralności oraz sprawami bezpośrednio z nimi związanymi. W istocie rzeczy Kościół rzadko określał sens poszczególnych tekstów w sposób uroczysty i kategoryczny.2 Częściej interpretuje się jakiś tekst pośrednio, tj. przytaczając go jako zawierający określoną doktrynę lub też odrzucając interpretację, która implikuje formalny błąd w Piśmie Świętym; ale w tych przypadkach należy wystrzegać się przesadnego akcentowania wagi danego tekstu. Nasza ocena roli urzędu nauczycielskiego znajduje wyjaśnienie w dyskusji, która doprowadziła do wyboru szczególnego wyrażenia w artykule 23 Konstytucji O objawieniu Bożym: „Pod nadzorem Świętego Urzędu Nauczycielskiego" („sub vigi!antia Sacri Magisterii”). W toku debat wprowadzono - by zastąpić uprzedni termin „sub duetu” - wyrażenie „vigilantia", a wszystko to dla wyjaśnienia, że funkcja urzędu nauczycielskiego nie polega na prowadzeniu - postęp jest rzeczą wiedzy;

1

‘ B. Benoit, Prophecy and Inspiration, New York, Desclee, 1961, s. 168.

2

Np. Mt 16,16-19 - prymat Piotra (Denz. 1822 n.); Ml 26,26 n. Eucharystia (Den/ 974.).


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
P1021084 (2) 20 I. Objawienie: Biblia się powszechnie, że nie jest to dzieło Jeremiasza, choć w Wulg
82707 P1021092 (2) 36 I. Objawienie: Biblia była ludem Bożym. Biblia, zarazem Stary i Nowy Testament
P1021088 (2) 28 /. Objawienie: Biblia słowa Bożego; sporządzono też wykaz świętych ksiąg. W stulecia
P1021088 (2) 28 /. Objawienie: Biblia słowa Bożego; sporządzono też wykaz świętych ksiąg. W stulecia

więcej podobnych podstron