P1260132

P1260132




Widok od wschodu


stylistyk. W nawie poznańskiej wyraziła się już odmienna estetyka o bardziej rygorystycznym traktowaniu formy.

Swego rodząju protest wobec dotychczasowej konwenąji kondygnacyjnej polskich katedr nie jest jyawiskiem w nawie poznańskiej odosobnionym. Tuż przed połową wieku identyczne tendencje objawiły się w dwóch wielkich kościołach wrocławskich: św. św. Marii Magdaleny i Elżbiety190. Efekt wnętrz kościołów wrocławskich i nawy poznańskiej jest bardzo podobny, choć osiągnięty nie całkiem identycznymi środkami. Sposób utworzenia filarów, jako części ściany pozostałej po wykrojeniu arkady, jest taki sam; działanie wielkich płaszczyzn ściany również. Różnica między nimi zachodzi w sposobie zawieszenia sklepień. W kościołach wrocławskich są one zawieszone na wspornikach. Pionowe akcenty płaskich lizen podkreślają co prawda wertykalizm, jednak bez strukturalnego związku ze sklepieniem. To daje pewną kompozycyjną niejasność, jeśli chodzi o charakter tych lizen. Rozwiązanie poznańskie jest bardziej klarowne, służki stanowią po prostu przedłużenie struktury żebrowej sklepienia.

Jest symptomatyczne dla Wielkopolski, że w dwóch dziełach tak sobie bliskich, jak chór katedry gnieźnieńskiej i korpus katedry poznańskiej, posłużono się tak odległymi od siebie formami, w tym także różną technologią: kamienną w zasadzie w Gnieźnie i całkowicie ceglaną w Poznaniu. W Wielkopolsce do czasu rozpoczęcia tych dwóch wielkich przedsięwzięć budowlanych nie wykształciło się ani środowisko budowniczych, które takim zamówieniom by sprostało, ani też dostatecznie silna tradycja architektoniczna, do której by trzeba się odwoływać191.

Tak jak w Gnieźnie, tak i w Poznaniu w poszukiwaniu wzorów i wykonawców zwrócono się na południe. Różnica kilkunastu lat między rozpoczęciem obu budów spowodowała, że zasób form dostępnych na Śląsku powiększył się tymczasem o nową formę kościoła bazylikowego wielkich rozmiarów. Wzór śląskiej bazyliki z połowy XIV wieku nie był zapewne zadowaląjący dla programu całej katedry, ale w przypadku zamówienia ograniczonego tylko do korpusu nawowego okazał się wystarcząjący i bardziej aktualny. Przyjęta też w katedrze poznańskiej technologia ceglana była zdecydowanie bardziej ekonomiczna dla regionu pozbawionego dobrej jakości kamienia budowlanego. Tę technologię w Wielkopolsce stosowano już od dawna, i to katedra gnieźnieńska z użyciem kamienia ciosowego w partii chórowęj stanowi szczególny wyjątek.

II. CHÓR Z PRZEŁOMU XIV/XV W.

Przez pewien czas nowy korpus funkcjonował wespół z wczesnogotyckim chórem. Tak jak w roku 1356 romańskie nawy były archaicznym przeżytkiem, tak po ich modernizacji ten chór z XIII wieku razić musiał w zestawieniu z dawno już ukończonymi chórami katedr: wrocławskiej, krakowskiej i gnieźnieńskiej. Decyzja o budowie nowego chóru była tylko kwestią czasu. Znów poja-wiają się jednak trudności z dokładniejszym określeniem daty jego rozpoczęcia.

Z opublikowanych źródeł dotyczących budowy nowego chóru katedry poznańskiej wynikałoby, że rok 1403, w którym biskup poznański Wojciech Jastrzębiec sprzedąje czynsze z dóbr biskupich na „zapoczątkowanie fabryki chóru’, stanowi rzeczywiście datę początkową dla budowy nowej części wschodniej. Z kolei źródła z roku 1405 i 1406, które dąją wyraźne informacje o stanie zaawansowania prac, w zestawieniu ze wzmianką z 1403 r.. informowałyby nas o niezwykle szybkim tempie prac budowlanych przy tej części kościoła192.

Na podstawie dokumentu wydanego w listopadzie 1403 roku można sądzić, że prac budowlanych nie rozpoczynano przed wiosną następnego roku. Przy jakich częściach kościoła prace najwcześniej były prowadzone, dowiadujemy się z dokumentu z roku 1405, w którym Władysław Jagiełło przelał na wikariuszy katedralnych patronat altarii Św. Trójcy i św. Jadwigi, zastrzegąjąc sobie w zamian ich modły w nowo właśnie wznoszonej kaplicy mansjonarskiej. Istotne jest dla nas określenie miejsca wydania tego dokumentu: w ambicie przy kaplicy biskupiej193. Zarówno o ambicie, jak i kaplicy pisze się jako o zaczętych. Skoro jednak am-bit stał się miejscem wydania aktu prawnego przez króla, jego budowa musiała być już zaawansowana na tyle, że tworzyła się w jakiś sposób wydzielona i zamknięta przestrzeń architektoniczna.

Potwierdzeniem tego jest opis zwiedzania katedry 23 września 1406 roku przez prepozyta włocławskiego Jana Laskarego Gosławskiego -późniejszego biskupa poznańskiego, którego oprowadzał aktualny biskup Wojciech Jastrzębiec z towarzyszeniem dziekana kapitulnego i prefekta fabryki katedry. Pojawiają się oni w trakcie tego zwiedzania „...na murach nowej kaplicy kościoła poznańskiego...'. Jest to dość zaskakujące miejsce do zwiedzania katedry przez tych dostojników kościelnych. Ale do problemu, dlaczego wchodzili oni na mury kaplicy, powrócimy później. Drugie miejsce pobytu zwiedzających w trakcie tej samej wizyty zlokalizowane zostało po lewej, a więc północnej stronie nowego chóru „...między kaplicą i murem rzeczonego chóru kościoła poznańskiego...’194. Z© wzmianki tej wynika jednoznacznie, że stoją nie tylko ściany kaplic i obąjścia, ale i mury chóru wła-

- 149-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
81840 Obraz (2855) C żarna Góra. Widok od wschodu Hidok na Jony: Kramnicy. Na pierwszym planie Msz.
60968 P1000845 Pomytej: Przekroje piramid (widok od wschodu): Piramida Chufu: 1 korytarz opadający,
169(1) 169. Ateny, świątynia Ateny Nike, 425/424 p.n.e., widok od wschodu
0061 djvu 52 Widok: od wschodu Mała Kosista (2013 m), Kosista (2193 m), na południu: Krzyżne (2110&n
▲ Całkiem zwyczajny widok w południowo-wschodniej Anglii; rozbity Messerschmitt Bf-110, ju
2013 11 18 06 29 WIDOK OD PÓŁNOCY BRYŁA BUDYNKU PENSJONATU SKŁADA SIĘ Z CZTERECH PRZENIKAJĄCYCH SIĘ
tpn w alpach i za alpami4601 139 Widok tych sześciu walecznych, dodał otuchy uginającym się już Gw
P1260131 il A 1 f Jp Ił - /r ^ «, 196. Poznań. Ostrów Tumski. Widok od północnego wschoduI 146 i 1

więcej podobnych podstron