pmfi* uęf*r*ur* w «IXXI wfcfcu Główne kienmld fafcly ludrie. wyfe,^,
a wejście do NATO to dla nas dodatkowa gwarancja”. Premier Jerzy Buzek dodał: .(...) Polska w NATO - bezpieczna i stabilna (...) to I również przyjazny partner dla Rosji i Białorusi”.
Następnie, 26 lutego 1999 r. prezydenci Polski i Czech, parafując jed- I nocześnie traktat północnoatlantycki, wyrazili formalną zgodę na przy. ] stąpienie ich państw do NATO. Prezydent Kwaśniewski, składając I w Warszawie podpis na dokumentach, uczyni! to z nadzieją na szybką ] integrację ogólnoeuropejską państw wyszehradzkich: „(...) Dokonaliśmy wielkiej rzeczy. Ale to nie koniec, to początek. Dziś w NATO. jutro w Unii Europejskiej. Razem to osiągniemy! (...)”.
Po otrzymaniu oficjalnego zaproszenia, wystosowanego przez sekretarza generalnego NATO, Javiera Solanę, elementem kończącym I zmagania na drodze do NATO stało się przekazanie tzw. inslrumen- I tów ratyfikacyjnych (protokoły akcesyjne państw kandydackich i do-1 kumenty o ratyfikacjach we wszystkich zainteresowanych państwach) I sekretarzowi stanu USA, Madeleine Albright. Dokonali tego szefowie dyplomacji Polski, Czech i Węgier (Bronisław Geremek, Jan Kavan I i Janos Martonyi) 13 marca 1999 r. w Trumań Library and Museum I w Independence w stanie Missouri. Decydującym momentem spotka- 1 nia było podpisanie przez ministrów spraw zagranicznych protokołów 1 akcesyjnych ratyfikowanych przez parlamenty państw NATO. To sa- I mo uczyniła sekretarz stanu USA, oznajmiając zakończenie procesu | poszerzenia NATO. W swym przemówieniu podkreśliła znaczenie rozszerzenia i zapowiedziała kontynuację polityki otwarcia Sojusze Stwierdziła, że w XXI w. NATO zmuszone będzie do podejmowania nowych wyzwań, ale już w poszerzonym gronie.
Rola NATO dla bezpieczeństwa Polski
WiiśMeh w skład Sojuszu Pólnoc-^^Kjkloniośleiszych wydarz* w h»-H MBS Po P Pierwszy w swojej historii Polska wraz z Cze-
jjw i Węgrami znalazła się w stabilnej wspólnocie państw, którym ge tylko przez pól wieku udało się zapewnić sobie pokój i bezpieczny nawój, ale też stworzyć podstawy do trwalej współpracy i powstania jedynego w swoim rodzaju poczucia tożsamości cywilizacyjnej. uiTO w tym procesie nie pełniło roli żandarma, ale raczej kataliza-gp wspierającego rozwój poczucia wspólnoty. Sojusz pozostał jedną isąbardziej żywotnych struktur międzynarodowych.
Niemniej ciągle istotne pozostały zobowiązania wynikające z traktu waszyngtońskiego, a zwłaszcza jego słynnego artykułu 5.
Artykuł 5 traktatu waszyngtońskiego: ..Strony zgadzaj się. to zbroj-m napaść na jedną lub więcej z nich w Europie lub Ameryce Północnej będzie uznana za napaść przeciwko nim wszystkim I dlatego rpdzatą się. że jeteli taka zbrojna napaść nastąpi, to fcaida z nich. w ramach wykonywania prawa do indywidualnej lub zbiorowej samoobrony. uznanego na mocy artykułu SI Karty Narodów Zjednoczonych. udzieli pomocy Stronie lub Stronom napadniętym, podejmując itowtocznle. samodzielnie jak i w porozumieniu z innyrW Stronami działania, jakie uzna za konieczne, łącznie z utyciem siły zbrojnej, w celu przywrócenia I utrzymania bezpieczeństwa obszaru północ-noatUntyduego O katdej takiej zbrojnej napaści 1 o wszystkich podjętych w Jej wyniku środkach zostanie bezzwłocznie powiadomiona Rada Bezpieczeństwa środki takie zostaną zaniechane, gdy tyto Rada Bezpieczeństwa podejmie działania konieczne do przywrócenia I utrzymania międzynarodowego pokoju I bezpieczeństwa*.
Chociaż artykuł ten powstał w zupełnie innych realiach, w zasadzie ukształtował strukturę NATO oraz mechanizmy jego funkcjonowania i nadał w znacznym stopniu pozostaje siłą sprawczą przydatności Sojuszu db jego członków. To dzięki niemu NATO w przeszłości zdało eg-amin, to dzięki niemu powstała cala sieć mechanizmów integrujących członków Sojuszu Północnoatlantyckiego (wspólne ćwiczenia, planowanie obronne i operacyjne, zintegrowana struktura dowodzenia, konsultacje polityczno-wojskowe, program przyjmowania nowych członków partnerów w ramach Partnerstwa dla Pokoju). Chyba żaden sojusz w historii nie wypracował tak rozwiniętej sied powiązań.
203 ■